To zarzuć jakąś lepszą lokalizację, fotelowy ekspercie?undefined napisał:1000 busów i autobusów codziennie przejeżdżających przez te wszystkie światła na Unii Lubelskiej i Lubelskiego Lipca - to koszmar który może się tylko przyśnić. Albo powstać w glowie urzędnika od dróg.
|
|
"Jeśli chodzi o komunikację ciekawe, kiedy ktoś na tym zaścianku pomyśli o liniach tramwajowych." O merze jaszcze niech myślą... Może w Osterwie? Co za mózg:)
|
|
Ciekaw jest, kogo uszczęśliwić ma ta inwestycja? Z punktu widzenia mieszkańców Lublina i osób dojeżdżających do miasta przenoszenie dworca PKS jest pozbawione sensu. Korki będą większe, a czas podróży znacznie się wydłuży. Mam wrażenie, że malutki Lublin bije się o pierwsze miejsce wśród najbardziej zakorkowanych miast.
|
|
Dworzec autobusowy przy kolejowym to najlepsze rozwiązanie. To co jest teraz to brak wygody dla pasażerów przesiadających się z PKP n busa lub PKS.
|
|
Czyli generalnie będą większe korki. Już teraz jest kiepsko, a jak dojdzie kilkadziesiąt autobusów i busów + auta z podróżnymi to wszystko stanie w wielkim korku. Odnośnie ul. Dzierżawnej. To czy po wejściu planu, mieszkańczy nie będą w pewnym sensie wywłaszczeni bez odszkodowania? Chodzi mi o to, że na działce nic nie wybudują, remontu pewnie też legalnie nie zrobią, a na wartości działki pewnie też sporo stracą, bo nie będzie to działka budowlana tylko przeznaczona na zieloną trawkę. Taka trochę grabież majątku w świetle prawa. Jak miasto chce mieć trawkę to niech wykupi tereny po cenie działki budowlanej, a nie stosuje takie metody nacisku.
Mieszkańcy nie będą pokrzywdzeni bo to nigdy formalnie do nich nie należało.Kożystają z prawa zasiedzenia i nigdy na tych terenach nie wolno było nic budować bo jest rozlewiskiem.
|
|
Może udałoby się ulokować tam jeszcze wesołe miasteczko?
|
|
Prawo zasiedzenia to właśnie własność a konkretnie sposób jej nabycia. Kilkadziesiąt lat temu nikt się nie przejmował gdzie jest rozlewisko a gdzie nie więc nie było takich zakazów. A jak nie masz pojęcia o czym mówisz to przynajmniej "skoŻystaj" z mózgu analfabeto i zachowaj swoją głupotę dla siebie. |
|
Z dworca pod Zamkiem,jest blisko na stare miasto,ma krakowskie,do tarasow zamkowych,na uczelnie spacerkiem. Tysiace ludzi przyjezdza na ten defacto zaszczany dworzec, i sa szczesliwi ze blisko.a teraz w planach bedzie daaaleko,ale blisko pkp.no gitara gra.
|
|
Cieszy mnie plan przeniesienia dworca autobusowego,a przez to uladzenia otoczenia Zamku.Lublin zmienia sie na korzysc.Zapyziale dzielnice,ulice nabiora blasku.Brawo dla P.Zuka i Rady miasta.
|
|
mam nadzieję, że nie tylko dworzec PKS zostanie przeniesiony, ale też wypieprzą spod zamku do całe busiarstwo...
|
|
Łapy precz od Dzierżawnej! Mieszkańcy żyją tam od wielu lat, nieraz od pokoleń. Ludzie hodują gołębie,kury. Ludzie przyzwyczajeni do wyjścia na podwórko, wypicia piwka, zapalenia szluga na świeżym powietrzu. Do bloku nikt nie chce, chyba że ratusz udostępni działki pod budownictwo jednorodzinne i wybuduje domy w Głusku, na Sławinku. Ale i to wielu mieszkańców nie będzie chciało wyprowadzić się z centrum Lublina na wiochę.
|
|
docelowo te slumsy będą likwidowane, ale to na razie odległa przyszłość, najpierw trzeba zagospodarować tereny przy dworcu, stadionie i trasie LL80 |
|
Dworzec autobusowy obok dworca kolejowego ma sens tylko w przypadku gdy obydwa są blisko centrum np. Kraków - dwa dworce obok siebie, ale od centrum idzie się 5 minut piechotą. W Lublinie dworzec budowany około 1870 roku - wtedy na skraju miasta a potem wokół niego powstała pierwsza dzielnica przemysłowa. Droga spod ratusza do dworca oceniałbym na ponad pół godziny pieszo dla porównania do dworca pks około 10 minut. (Jeszcze kilkanaście lat temu dworzec pks był tuż obok ratusza). Dla większości mieszkańców Lublina obecnie dojazd na jeden albo drugi dworzec to i tak autobus albo taksówka. Proponowana zmiana byłaby korzystna tylko dla podróżnych przesiadających się z pociągu na busa - jest ich nieporównywalnie mniej. Z tego względu korzystniejszym rozwiązaniem wydaje się zastosowanie szybkiej linii autobusowej łączącej obydwa dworce i rozplanowanej w taki sposób aby na odcinkach bezpośrednio przed dworcami oraz pomiędzy nimi możliwie unikała opóźnień (np. Kalina - Wrotków (?)). Dodatkowo kilka tablic informacyjnych na dworcach i będzie elegancko. W Lublinie jest specyficznie - kolej od początku miała służyć tutaj bardziej przemysłowi niż przewozowi ludzi - wystarczy spojrzeć na mapę - to wokół torów mieściły się fabryki i magazyny, ale w odróżnieniu np. od Krakowa - nigdy nie było to blisko ścisłego centrum. Już nie wspomnę o torach na Stalową - nie miały żadnego uzasadnienia ekonomicznego a tylko woziły ruskich żołnierzy w 1915. Znajomy uczył się na wsei na mełgiewskiej i dojeżdżał z jakichś Trawników czy innej wioski i na uczelnię zawsze jechał pociągiem i wysiadał na dworcu północnym. Ale zawsze jak chciał coś w mieście załatwić to nie jechał na Lublin Główny, tylko wsiadał w busa, bo tak po prostu było szybciej. A jeszcze trzeba wziąć pod uwagę, że pks nie ma monopolu i jest masa prywaciarzy. Jak im się będzie opłacać to się zwyczajnie dogadają z kimś kto ma kawałek terenu bliżej centrum i stamtąd będą odjeżdżać. Grozi to sytuacją taką jak w Rzeszowie - busy do różnych miast odjeżdżają z różnych miejsc - placy, skrzyżowań(?) i jak ktoś spoza miasta przyjedzie to jest w jeszcze gorszej sytuacji bo w Lublinie to tylko dwa miejsca i koniec a w Rzeszowie trzeba się jeszcze nie wiadomo ile nakombinować. Niestety polskie miasta powstawały przez wieki i przez 90% tego czasu nie znano autobusów, samochodów, pociągów - Nikt o tym nie mógł myśleć przy planowaniu zabudowy. Stąd dzisiaj korki w centrum i takie roszady z dworcami.
|
|
Bardzo dobra decyzja ratusza, centrum Lublina jest male i bardzo dobrze, ze dworce beda kolo siebie.
|
Strona 3 z 3
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|