Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik

Ilu rowerzystów jeździ po Lublinie? Ruszyły pomiary

Utworzony przez Użytkownik niezarejestrowany, 8 czerwca 2016 r. o 20:28 Powrót do artykułu
kogo to obchodzi
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Ilu rowerzystów wbrew przepisom jeździ chodnikami wzdłuż al. Warszawskiej i Al. Racławickiej zastraszając pieszych?, Ilu rowerzystów przejeżdża przejściami bez zwalniania np. przez al. Kraśnickie lub ul. Sowińskiego? Czy to również będzie policzone?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Ilu rowerzystów zsiada z roweru na przejściach dla pieszych i ustępuje pierwszeństwa pieszym na chodnikach???? Czekam na wyniki....
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Ilu pieszych przebiega na czerwonym, ilu pieszych chodzi po ścieżkach dla rowerów, ilu kierowców nie ustępuje pierwszeństwa oraz ilu mistrzów kierownicy przejeżdża na czerwonym to też będą bardzo ciekawe dane. Wyluzuj koleżko Lublin jest dla wszystkich a im rowerów więcej to tym mniej stoisz w korkach bo mniej aut jest na drodze .
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Ciekawe jeszcze ilu kierowców stosuje się do przestrzegania obowiązującego kodeksu drogowego - o to by było ciekawe nieprawdaż robert :)
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Do robert 99,9 %
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Rowerzysta też jest kierowcą pojazdu jednośladowego.....
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Użytkownik niezarejestrowany napisał:
Ilu pieszych przebiega na czerwonym, ilu pieszych chodzi po ścieżkach dla rowerów, ilu kierowców nie ustępuje pierwszeństwa oraz ilu mistrzów kierownicy przejeżdża na czerwonym to też będą bardzo ciekawe dane. Wyluzuj koleżko Lublin jest dla wszystkich a im rowerów więcej to tym mniej stoisz w korkach bo mniej aut jest na drodze .
G prawda. Przez tą pie........ rowerowa infrastrukture łysej pały porobiły się korki w Lublinie. Pozabierali 1,1m na waznych dla ruchu samochodowego ulicach( Turystyczna, Nowy Świat, Grabskiego,...)
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Rowerzyści na drogi szutrowe i chodniki!!! Samochody na ulice !!!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Jak widzę takiego pajaca na rowerku śmigającego po ulicy, gdy równolegle do ulicy jest ścieżka rowerowa to mam ochotę... piiiiii....a potem płaczą, że ktoś potrącił
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Widzę, że walnąć w stół to i nożyce się odezwą :) Szacunku koleżko do innych bo na wwożeniu 4 liter autem świat się nie kończy. A tak a propos sam wsiądź na rower
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Ilu kierowców nie przestrzega przepisów kodeksu ruchu drogowego? Podpowiem ci 100 %. Nie ma kierowcy, który przynajmniej raz nie złamałby jakiegoś przepisu, albo chociaż raz nie przekroczyłby dozwolonej prędkości. Nie rozumiem więc po co twoje pytanie pod kątem rowerzystów.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Tylko że rowerzyści nie muszą mieć uprawnień do poruszania się po ulicach, czyli można założyć że nie każdy zna przepisy, rowerzyści nie musą mieć wykupionego ubezpieczenia OC, za to chętnie pchają się na ulice nawet wtedy, kiedy równolegle biegnie ścieżka rowerowa oraz głośno szczekają, BO PRZECIEŻ ONI SĄ PEŁNOPRAWNYMI UCZESTNIKAMI RUCHU! To samo jeżeli chodzi o uprawnienia, dotyczy skuterowców. Ilu na 10 kierowców takich jednośladów ma prawo jazdy i jakieś pojęcie o przepisach, a ilu z nich to szczyle bez pojęcia które wiedzą niewiele ponad to,że na zielonym jedziemy a na czerwonym stoimy? Nie zebym pałał jakąś szczególną niechęcią do rowerzystów bo sam duużo jeżdzę, ale szlag mnie trafia na gamoni walących ulicą czy chodnikiem mając obok ścieżkę. Wkurza mnie że idąc chodnikiem z dzieckiem wzdłóż ulicy na której jest wyznaczony pas dla rowerów, muszę się co chwilę odwracać i upewniać że żaden zyeb nie zrobi nam z pupy garażu. Wkurza mnie jak pajace w jajogniotach zapierniczają przez miasto jeden obok drugiego, mając za nic swoje własne bezpieczeństwo. I ubiegam od razu hejt - NIE, NIE MOŻNA tak jeździć - Art 33 pkt 3 Kodeksu Drogowego. Wyjątek stanowi daszy pkt 3a, który w przypadku jazdy po mieście, na zdrowy chłopski rozum, z automatu odpada. Nie będe cytował paragrafów, kto chce to sobie znajdzie. Ale zwróć uwagę takiem kolarzowi to zaraz wiąchę puści, bo jakto!! On jest wielkim uczestnikiem ruchu!! Dobra, może i jest, ale zasady obowiązują wszystkich, poza tym jak się taki jeden z drugim właduje pod samochód, to z pewnością będzie go bardziej bolało.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
SCIEŻKI ROWEROWE POGARSZAJĄ BEZPIECZEŃSTWO ROWERZYSTÓW !!!!! Tak, musze napisać tak bulwersujący tytuł aby dotartł do kierowców ! Kiedy jeżdziłem ulicą to byłem na drodze z pierszeństwem. Samochody wyjeżdzające z bocznych ulic i skręcające w te boczne ulice ustępowały mi pierszeństwa. Od kiedy jeżdzę scieżką to jeszcze nie miałem dnia aby nie było wymuszenia pierszeństwa przez samochody. Jeśli samochód wyjeżdza z bocznej ulicy to nie popatrzy przed scieżką tylko z całym impetem hamuje dopiero przed jezdnią. Jak skręca w boczną ulicę a ja jadę ścieżką to jakbym się nie zatrzymywał to juz nieraz byłbym zmieciony w powietrze. Podobnie jest na skrzyżowaniach z warunkową zieloną strzałką w prawo. Pomimo że ja mam zielone światło na drodze rowerowej a on ma czerwone z warunkową strzałką to nagminnie zajeżdza mi drogę. A już nalepszym przykładem jest rondo Berbeckiego na Kalinowszczyźnie. Rowerzysta jadący ścieżką dookoła ronda powinie przejechać płynnie bez zatrzymywania się bo w każdym przypadku ma pierszeństwo. Kto zaryzykuje ? Ile czasu pożyje ? Jakby jechał ulicą dookoła ronda to już wszyscy by mu tego pierszeństwa udzielali. Jeszcze jedna sytuacja: Stoją samochody w korku, np obecnie na al. Solidarności. Spróbujcie przejechac rowerem i wyminąc te pojazdy. Nie da się bo co któryś kierowca usilnie trzyma się lewej krawędzi swojej jezdni. A przecież w kodeksie jest napisane, że trzeba jechać jak najbliżej prawej. Oczywiście sam jestem kierowcą, rowerzystą i pieszym, jak wielu z nas. Kierowcy zdawali na prawo jazdy gdy nie było ścieżek rowerowych. I stąd takie sytuacje.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Akurat na Turystycznej jak nie było wytyczonej ściżki to samochody jeżdziły gęsiego ale nie jak gęsi tylko jak barany, po całej szrości. Ni to ich z lewej ni to z prawej.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Wedle jeżdzenia chodnikiem na al. Warszawskiej czy Kraśnickiej. Jak Policja doprowadzi do tego aby wszystkie samochody jechały po ulicy z prędkmościa 50km/h to mogę jeżdzić. Natomiast przepis że można chodnikiem gdy na ulicy dopuszana jest prędkośc większ niz 50km/h jest przecież bez sensu jak sę dobrze pomyśli. Ja jadąc rowerem mam być bezpieczny zawsze a nie w 10% przypadkach bo może tyle samochodów nie przekracza na tej ulicy 50km/h.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Bardziej mi chodzi jak jeżdżą, niż czy jeżdżą. Dlaczego mam schodzić na trawnik, jak rowerzysta jedzie rozpędzony wąskim chodnikiem przy al. Warszawskich, i jeszcze pokazuje środkowy palec?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Będąc rowerzystą też mnie denerwuje, jak jedzie dwóch/dwoje lub dwie obok siebie i gadają nie zwracając uwagi na drogę, ani to to wyprzedzić czy wyprzedzanie na trzeciego co bardzo często zdarza się na ścieżce nad zalewem i wg mnie dobrze idzie, że rowerzysta powinien znać przepisy ruchu drogowego (posiadać kartę rowerową) ale i o przepisach powinni pamiętać kierowcy czym co niektórzy zapominają o przestrzeganiu ograniczenia prędkości czy wymuszeniach nie wspomnę. Wieć koleś zacznij najpierw od siebi i przestrzegaj przepisy a nie o kogoś innego.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
To nie prawdziwy rowerzysta tylko pajac
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...