Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik

Kocia kawiarnia w Lublinie już otwarta (zdjęcia, wideo)

Utworzony przez Guest, 28 grudnia 2015 r. o 19:20 Powrót do artykułu
super sprawa, tylko ręce powinno się dezynfekować po kontakcie z kotem a nie przed.
raczej PRZED, koty to czyste zwierzęta. Nie wiesz że większość kotów po kontakcie z człowiekiem zawsze myje, wylizuje futro...? Jaki z tego wniosek?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Hahaha ....dobre to nawet na kotach robi się interes jak w cyrku .
no inaczej bym to nazwała. W cyrku wykorzystuje się zwierzęta, tutaj zabiera się je ze schroniska. Myślę, że w kawiarni mają lepiej niż w klatce
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Mam pytanie. Czy można tą kawiarnię odwiedzić z psem?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Fuuuuuuuj w życiu bym tam niczego nie zjadła!!!!!!!! Ile tam musi być sierści, obrzydlistwo. Miałam kiedyś kota i wiem jak to jest. Pewnie pełno sierści na ubraniach, bleeeeeeee. Pewnie te koty łażą po stołach.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
To pewnie prezes przyjedzie
dobre !!! :D
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Kilkanaście lat temu w niektórych japońskich firmach wszyscy pracownicy od prezesa po recepcjonistkę pracowali ... nago. Tak, tak, całkowicie nago, aby złamać wszelkie istniejące pomiędzy nimi bariery. Jak mamy mieć drugą Japonię to miejmy, a ja chętnie odwiedzę takie biuro aby kupić nie kupić ale pooglądać mogę. Nie jestem zbokiem, ale nagie ciało zawsze mnie pociągało. Czekam na info, kto pierwszy?
Zosia????
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Robert ze Słupska miałby tam używanie...
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Fuuuuuuuj w życiu bym tam niczego nie zjadła!!!!!!!! Ile tam musi być sierści, obrzydlistwo. Miałam kiedyś kota i wiem jak to jest. Pewnie pełno sierści na ubraniach, bleeeeeeee. Pewnie te koty łażą po stołach.
Jak masz zwierzę to musisz po nim sprzątać i dbac o czystość. Ja mam cztery koty i sierści na ubraniach nie mam, ani w jedzeniu ani na stole ale jak się jest brudasem sprzatajacym od czasu do czasu to się ma syf i brud w domu obojętnie czy są w nim koty czy nie.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Robert ze Słupska miałby tam używanie...
Twoje fantazje nikogo tutaj nie interesują.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Twoje fantazje nikogo tutaj nie interesują.
Nie jestem pedałem w odróżnieniu od ciebie Gościu
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Czy pan sędzia międzynarodowy Jeremiasz P.G. ma udziały w tym przedsięwzięciu ? Wszak to znany podatnik Krusu- czyli rolnik, który niby ma ziemię i czerpie z tego korzyści, a tak naprawdę strzyże psy w swoim mieszkanku na Tumidajskiego i trzepie niezłą kasę na rolowaniu państwa.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
"Haters gonna hate" jestem ciekawa czy któryś z negatywnie nastawionych komentujących był w kawiarni? Już właściciele i pracownicy wiedzą, co robią. I koty i goście wydają się zadowoleni. Świetnie, że i Lublin jest otwarty na kreatywne pomysły :)
Jakie pomysły ?! Wam już się w d...ach pozajączkowało od tych pomysłów, kopiowanych z innych kultur, tym razem z Japonii ! Boszszsz... Jakiś debil zobaczył coś w temacie-restauracje, zapragnął być prekursorem na lubelskiej niwie i otworzył mordownię z sierściuchami. Wpuścił kilka biednych sierściuchów do ciasnego pomieszczenia, nazwał to knajpą i zapragnął trzepać kasę... Jak widać, debili nie brakuje, więc jakiś ruch w interesie obserwujemy. Zapewniam, że po połowie roku nikt do tego sierściuchowego przybytku nie wstąpi. Knajpa umrze śmiercią naturalną... A ja wołam - Wolność Dla Kotów Z Tego Sierściuchowa !
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
A po godzinach otwarcia lokalu? Koty na zapleczu w klatkach?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Bardzo dobrze, że w naszym mieście powstaje coś niekonwencjonalnego, może przestaniemy być kojarzeni z burakami, żytem i chamstwem. A kretyńskimi komentarzami właściciele lokalu niech się nie przejmują, mamy tu szczególną grupkę osobników plujących jadem.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Nie jestem pedałem w odróżnieniu od ciebie Gościu
    Juz ci przecież  napisałam, ze twoje fantazje nas nie interesują. Poszukaj sobie innego forum.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Jakie pomysły ?! Wam już się w d...ach pozajączkowało od tych pomysłów, kopiowanych z innych kultur, tym razem z Japonii ! Boszszsz... Jakiś debil zobaczył coś w temacie-restauracje, zapragnął być prekursorem na lubelskiej niwie i otworzył mordownię z sierściuchami. Wpuścił kilka biednych sierściuchów do ciasnego pomieszczenia, nazwał to knajpą i zapragnął trzepać kasę... Jak widać, debili nie brakuje, więc jakiś ruch w interesie obserwujemy. Zapewniam, że po połowie roku nikt do tego sierściuchowego przybytku nie wstąpi. Knajpa umrze śmiercią naturalną... A ja wołam - Wolność Dla Kotów Z Tego Sierściuchowa !
    Czy to naprawdę twój problem kto i kiedy coś będzie zamykał? Nikt ci nie każe tam chodzić a swoje "głębokie" przemyślenia zostaw dla siebie. Póki co nikt nikomu nie zabrania trzymania zwierząt zarówno w domu jak i w kawiarni a mordownia to twój drugi dom, więc rozumiemy, że kulturalne lokale nie są w twoim stylu.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Na szczęście już lokal jest zamknięty. Mógłby być otwarty, gdyby konsumenci podpisywali zgodę, że wchodzą dobrowolnie i nie będą wnosić w razie czego żadnych pretensji, a koszty ew. leczenia biorą na siebie. Lubię koty, ale to jakaś przesada.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Fajne :) wie ktoś gdzie można kupić te drzewa przerobione na drapaki dla kotów?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Jak masz zwierzę to musisz po nim sprzątać i dbac o czystość. Ja mam cztery koty i sierści na ubraniach nie mam, ani w jedzeniu ani na stole ale jak się jest brudasem sprzatajacym od czasu do czasu to się ma syf i brud w domu obojętnie czy są w nim koty czy nie.
Mylisz się co do mojej osoby. Akurat mam wysprzątane w domu na błysk, wynajęłam sprzątaczkę i codziennie sprząta w mojej rezydencji. Zwierzęta powinno się trzymać na dworze, tam jest ich miejsce a nie w domu.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Strona 2 z 2

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...