Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik
Trzeba było załatwić sprawę profesjonalnie ale gdzie tam, niby państwo nowoczesne a niekóre firmy jeszcze w czasach manufaktury. Niech to meblocośtam zajmie sie raczej hodowlą buraka cukrowego.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
uderz w stół a nożyce się odezwą, a tak swoją drogą, czy "niesłusznie" oczerniana firma nie może zatrudnić kogoś kto się włamie na serwer i usunie złą prasę o nich? było by ciekawie...
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Powinien być tutaj poruszony temat zatrudniania pracowników. Ludzie, którzy tam pracują mają umowę zlecenie (przez kilka miesięcy), a jak dopominają się o umowę o pracę to zostają zwalniani a na ich miejsce przychodzą następni. Pracownik, który pracuje cały miesiąc ma okres zatrudnienia od późniejszej daty np. pierwszą umowę zlecenie od 01.11.2009 r. do 30.11.2009 r. a kolejną umowę zlecenie jest podpisywane trzy dni później mimo to że 1.12.2009r. był w pracy. Dodam jeszcze, że stawka dzienna za 8 godzin pracy przy umowie zleceniu wynosi 50 złotych, bez żadnych dodatkowych premii (zawsze można dodać aneks do umowy o dodatkowe zlecenia i w ten sposób dać premię pracownikowi). Warto by było żeby ktoś zwrócił na to uwagę, gdyż większość pracowników twierdzi, iż prezesi firmy mają wszystkich w kieszeni i są powiadamiani o różnego rodzaju kontrolach itp. Liczę na to że przy pomocy Dziennika Wschodniego i innych mediów sytuacja pracowników się polepszy.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
ciekawe czy i jak na te umowy "na sprzątaczkę", montaż przez "firmy zewnętrzne" (ciekawe czy te zewnetrzne płacą podatki), zareagują odpowiednie służby sprawdzające czy nie dochodzi czasem do nieprawidłowości.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
gratuluje Panu Sprzataczce odwagi a sklep ma taki tupet, ze po prostu sobie nie wyobrazam..
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Kolejna firma która nagłośniła swoją wpadkę. BRAWO ! i DZĘKUJĘ panu prokurentowi za takie cenne informacje. Aby takich zuchów więcej.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
chyba zniknal moj wpis prawdopodobnie w tym sklepie kupione byly 2 identyczne weraslki jedna zaraz zaczela skrzypiec, w drugiej odpadla noga nie wiem czy przysluguje jeszcze reklamacja ale wiecej zadnych zakupow tam nie zrobi nikt z mojej rodziny prosilam osobe ktora kupowala zeby zawiezc je do reklamacji ale troche daleko mamy, a dowoz tez trzeba by organizowac
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Pan Turek bardzo żałuje że komuna się skończyła bo by z meblohurtu zrobił kołchoz a sam wstąpił by do NKWD !
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
super antyreklama, teraz zycze powodzenia w sprzedazy mebli
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
ja po otwarciu sklepu miałam dostać kanapę za 4 tygodnie, a dostałam po 4 miesiącach i ciągłym dzwonieniu, pojawianiu się w sklepie, jak już obsłużył mnie jakiś kompetentny pan z obsługi klienta to przy następnym spotkaniu okazało się, że został zwolniony bo naobiecywał klientom za dużo - obiecał załatwienie sprawy i dostarczenie kanapy, za dużo? Obiecano mi darmowy transport w ramach rekompensaty, potem mi go odmówiono.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
leniak napisał:
no cóż umowy o pracę i stanowiska w Meblo-Hurcie zależą od widzimisię ludzi na piętrze czyli między innymi... tak więc mogła by być i kucharka... ... no cóz przed pracą w Menlo-Hurcie akurat ja pracowałem przez długi okres czasu w firmie będącej generalnym dystrybutorem (a niegdyś przedstawicielem) dwu zachodnich koncernów meblowych i jednej firmy czeskiej... firma co prawda specjalizowała sie w meblach biurowych ale do moich obowiązków należało miedzy innymi projektowanie (powiedzmy że to rodzaj aranżacji wnętrz ze szczególnym uwzględnieniem ergonomii) ;-) później współpracowałem zarówno z tym dystrybutorem jak i jeszcze kilkoma innymi firmami z tej branży jako projektant (ale już wolny strzelec) co zresztą było całkiem fajne finansowo... na koniec coś mnie podkusiło mieć stałą pracę i po krótkiej karierze jako ochroniarz w lubelskim Makro zostałem "sprzątaczką" czyli projektantem kuchni w Meblo-Hurcie na Olszewskiego... ponieważ szybko zorientowałem się że jako sprzedawca i projektant robię dla Meblo-Hurtu dość duzy obrót (ok. 80 tys. miesiecznie co zresztą w tamtym okresie było kwotą większą niż pozostały obrót działu kuchennego a było nas trzech projektantów) negocjowałem warunki dalszej pracy dla opisywanej tu firmy... propozycje pracodawcy były dość żenujące i sami rozumiecie... hmm... ... no cóż tak sobie pisać to każdy by mógł - tym się jednak różnie od takiego każdego jest to że na to co piszę posiadam zarówno dokumenty jak i świadków (po prostu moich klientów) ... wracajac jednak do kwestii wiarygodności Meblo-Hurtu to stanowczo nie polecę tego sklepu klientom z powodów o których możemy oczywiście szerzej porozmawiać... jestem w stanie wyjaśnić powody perypetii osób które pisały w watku którego usunięcia chce prokurent to może byłoby nawet wskazane po to choćby by klienci nie dawali się nabrać na zapewnienia sprzedawców (wcale nie tak znowu nieszczere) - po prostu od sprzedawców zależy dość niewiele - ich funkcją w Meblo-Hurcie jest wydojenie klientów z pieniędzy i tyle. pzdr. pzdr.
Potwierdze jako były pracownik, słowa kolegi Przemka ze sztandarowego sklepu MH. MH nie wynajmowal zewnętrznych firm do montażu mebli, w większości pracownicy w ten sposób dorabiali sobie po godzinach. Motto przewodnie też się zgadza wyrwać od klienta jak najwięcej. ZapŁata za prace w soboty ???? Przemek no tyle pod stołem dostawałeśi jeszcze Ci mało? Chyba że target duży mialeś. Pozdrawiam.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Jeśli firma naprawdę dba o swój publiczny wizerunek i dobre imię to proponuję wdrożyć u siebie działania naprawcze (wiadomo jakie) i PRZEPROSIĆ WSZYSTKICH POSZKODOWANYCH KLIENTÓW, INTERNAUTÓW I BYŁYCH PRACOWNIKÓW a pozew wycofać bo graniczy on z groteską. Wyrażanie własnych prywatnych opinii i publikowanie ich jest prawem każdego obywatela i nie można nikogo za to karać ani straszyć konsekwencjami prawnymi. Biorać pod uwagę liczbę odwiedzin na forum mogę śmiało przypuszczać, że znakomita większość czytelników (bo nie wszyscy) już przypięła Meblohurtowi odpowiednią "łatkę". Przytoczę tylko przykład sieci JMD "Biedronka" która do dzisiaj nie może pozbyć się określonych znanych wszystkim skojarzeń, chociaż PODOBNO wiele u nich zmieniło się na lepsze. Wojowanie z Klientami i internautami skazane jest tylko i wyłącznie na klęskę, wszystkich nie dacie rady pozwać! Możecie Panowie pociągnąć do sądu kilka osób i coś (chociaż mocno wątpię w to) ugrać, ale stracicie setki potencjalnych a może i więcej Klientów. Swoim nieodpowiedzialnym działaniem prawdopodobnie narażacie poważnie na szwank interesy właściciela i wygląda na to, że zrozumiecie to wtedy jak wiatr bedzie hulał pomiędzy meblami w waszych salonach bo każby będzie Was omijał szerokim łukiem. To KLIENT decyduje co i gdzie chce kupić!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Gość napisał:
Bardzo dziękuje. Właśnie chciałem kupić kuchnię... Żenua.
Sądząc po Waszych wypowiedziach, wnioskuję ,że nie przeczytaliście dokładnie tekstu. Nadmieniam ,że jestem byłym, zadowolonym klientem. Meblohurt, sprzedaje meble, ale bez usługi montażu - dokładnie tak jak np. OBI sprzedaje parkiet, płytki bez usługi położenia tych elementów wykończeniowych. Jeżeli sprzedawca w OBI umówiłby się z Wami i np. wraz z kolegą położyłby parkiet lub płytki " po godzinach" i zrobiłby to żle, to MIELIBYŚCIE PRETENSJE DO FIRMY OBI ???? , CZY DO TYCH LUDZI ??????. oDPOWIEDŻCIE SOBIE NA TO PYTANIE ?? Meblohurt słusznie postąpił, prosząc klienta o usunięcie wpisu, bo problem nie dotyczył Meblohurtu, ale Pana XXXX , który dorabiał sobie cichaczem po godzinach. Klienci też nie pozostają bez winy- bo dlaczego nie w sprawie montażu dogadywali się na boku - chyba dlatego ,że będzie taniej.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Ну погоди!!!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
zadowolony i myślący napisał:
Sądząc po Waszych wypowiedziach, wnioskuję ,że nie przeczytaliście dokładnie tekstu. Nadmieniam ,że jestem byłym, zadowolonym klientem. Meblohurt, sprzedaje meble, ale bez usługi montażu - dokładnie tak jak np. OBI sprzedaje parkiet, płytki bez usługi położenia tych elementów wykończeniowych. Jeżeli sprzedawca w OBI umówiłby się z Wami i np. wraz z kolegą położyłby parkiet lub płytki " po godzinach" i zrobiłby to żle, to MIELIBYŚCIE PRETENSJE DO FIRMY OBI ???? , CZY DO TYCH LUDZI ??????. oDPOWIEDŻCIE SOBIE NA TO PYTANIE ?? Meblohurt słusznie postąpił, prosząc klienta o usunięcie wpisu, bo problem nie dotyczył Meblohurtu, ale Pana XXXX , który dorabiał sobie cichaczem po godzinach. Klienci też nie pozostają bez winy- bo dlaczego nie w sprawie montażu dogadywali się na boku - chyba dlatego ,że będzie taniej.
Problem jest - zdaje się "nieco" szerszy o ile się nie mylę. Przeczytaj wpisy na innej części forum "Dziennika Wschodniego". Od tej sytuacji o której piszesz chyba się zaczęło. Jeśli choć 1/4 informacji jest prawdą to jest zgroza. Zapraszam do lektury - naprawdę ciekawe! http://forum.dziennikwschodni.pl/opinie-me...j-2-t22649.html
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
zadowolony i myślący napisał:
Sądząc po Waszych wypowiedziach, wnioskuję ,że nie przeczytaliście dokładnie tekstu. Nadmieniam ,że jestem byłym, zadowolonym klientem. Meblohurt, sprzedaje meble, ale bez usługi montażu - dokładnie tak jak np. OBI sprzedaje parkiet, płytki bez usługi położenia tych elementów wykończeniowych. Jeżeli sprzedawca w OBI umówiłby się z Wami i np. wraz z kolegą położyłby parkiet lub płytki " po godzinach" i zrobiłby to żle, to MIELIBYŚCIE PRETENSJE DO FIRMY OBI ???? , CZY DO TYCH LUDZI ??????. oDPOWIEDŻCIE SOBIE NA TO PYTANIE ?? Meblohurt słusznie postąpił, prosząc klienta o usunięcie wpisu, bo problem nie dotyczył Meblohurtu, ale Pana XXXX , który dorabiał sobie cichaczem po godzinach. Klienci też nie pozostają bez winy- bo dlaczego nie w sprawie montażu dogadywali się na boku - chyba dlatego ,że będzie taniej.
Witam Do wiadomości Pana "Zadowolonego i myślącego". Meblohurt sprzedaje meble, OFERUJĄC przy tym usługę montażu. To chyba normalne, że klient, który zamawia meble w sklepie i oferowana jest mu możliwość montaży tychże myśli logicznie i według mnie całkiem słusznie: "montaż jest również prowadzony bądź nadzorowany przez firmę Meblohurt". Nigdzie, przynajmniej do tej pory nie było informacji, która by temu zaprzeczała. Ciekawe jest też stwierdzenie, że klienci dogadywali się z Panem XXX (monterem) na boku. Po pierwsze skąd ma Pan niby takie informacje, po drugie,: ciekawe w jaki sposób monter działający po godzinach, na czarno i bez wiedzy sklepu byłby z niego w stanie wziąć zamówiony przez klienta towar. To co? Taki burdel jest w Meblohurcie, że każdy pracownik, który wejdzie na magazyn jest w stane sobie z niego wszystko co zamówił klient X wziąć i wynieść? Pozdrawiam i życzę więcej "myślenia".
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
[quote name='zadowolony i myślący' date='12.04.2010, 13:09:32' post='264315'] . Jeżeli sprzedawca w OBI umówiłby się z Wami i np. wraz z kolegą położyłby parkiet lub płytki " po godzinach" i zrobiłby to żle, to MIELIBYŚCIE PRETENSJE DO FIRMY OBI ???? , CZY DO TYCH LUDZI ??????. oDPOWIEDŻCIE SOBIE NA TO PYTANIE ?? Jesli sprzedawca w OBI chciałby w miejscu pracy umawiać się z Klientem na dorabianie sobie po godzinach to raczej chyba musiałby zapytać o zgodę pracodawcy na dodatkowe zajęcie.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
zadowolony i myślący napisał:
Sądząc po Waszych wypowiedziach, wnioskuję ,że nie przeczytaliście dokładnie tekstu. Nadmieniam ,że jestem byłym, zadowolonym klientem. Meblohurt, sprzedaje meble, ale bez usługi montażu - dokładnie tak jak np. OBI sprzedaje parkiet, płytki bez usługi położenia tych elementów wykończeniowych. Jeżeli sprzedawca w OBI umówiłby się z Wami i np. wraz z kolegą położyłby parkiet lub płytki " po godzinach" i zrobiłby to żle, to MIELIBYŚCIE PRETENSJE DO FIRMY OBI ???? , CZY DO TYCH LUDZI ??????. oDPOWIEDŻCIE SOBIE NA TO PYTANIE ?? Meblohurt słusznie postąpił, prosząc klienta o usunięcie wpisu, bo problem nie dotyczył Meblohurtu, ale Pana XXXX , który dorabiał sobie cichaczem po godzinach. Klienci też nie pozostają bez winy- bo dlaczego nie w sprawie montażu dogadywali się na boku - chyba dlatego ,że będzie taniej.
He he! To Pan wymyślił! Klienci się dogadywali w sklepie z tego co piszą i nie zostali poinformowani, że montaż nie należy do usług sklepu według mnie. Poza tym jakim cichaczem jak pisali,że byli nawet z tym u kierowniczki, która była wszystkiego świadoma i nic? Poza tym, przywiezienie złego blatu i sprowadzenie nowego, czy źle zamontowana części kuchni, takie jak ociekarka do naczyń, (tak chyba było napisane) i noga od blatu to już była wina wadliwego towaru co leży w kwestii sklepu. Poza tym z ciekawości przeczytałem wpis tych państwa i muszę powiedzieć,że jest dokładnie opisane kto za co odpowiadał i czego nie zrobił. Panie zadowolony kliencie, dziwie się tym pańskim uwagom. Przecież sprowadzenie nowego blatu leżało w kwestii pracownika sklepu w godzinach jego pracy w sklepie. No i według mnie brak zainteresowania i brak jakichkolwiek informacji dotyczących terminów też absolutnie leżało w kwestii pracownika sklepu w godzinach jego pracy w sklepie. Nie dostarczenie uchwytu też nie było winą sklepu? Przecież monter z kapelusza sobie tego nie wyciąga tylko bierze właśnie ze sklepu,tak? Nawet jeśli był to ten sam człowiek, a tak wynika z tekstu to w godzinach pracy nie robił tego za co był odpowiedzialny. Ani się z Państwem nie kontaktował ani specjalnie nie interesował. A to już wina sklepu i tego,że nie zatrudnia dobrej ekipy. Fakt faktem, prośba o wykasowanie komentarza była śmieszna! byli niezadowoleni, napisali to pod innymi wpisami niezadowolonych klientów Bo sobie proszę poczytać,że nie tylko oni zostali tak potraktowani, więc coś leży na rzeczy, czyż nie?? Jak by Panu pani sprzedała w małym sklepiku mięsnym spleśniałą szynkę, to czy Pan by więcej nie poszeł do sklepu czy do sprzedawczyni? Pomyślałby Pan, że mają nieświeże mięso prawda ? i do tego obsługę, która z uśmiechem to mięso sprzedaje Według mnie sprawa jest prosta, bo została opisana zdarzenie po zdarzeniu i wystarczy sobie przeczytać dokładnie i jest doskonale opisane, kto za co odpowiadał
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Do 'Tommy' Dokładnie się z Tobą zgadzam. To pracodawca w pełni odpowiada za wszystkie poczynania swojego pracownika w miejscu i w godzinach pracy. Jeżeli pracownik umawia się z Klientem na sklepie to Klient ma prawo wnioskować, że umawia się z przedstawicielem FIRMY a nie z prywatną osobą. Prywatnie to się można na piwo umówić. A swoja droga to już niezły syf jak takie lody kręcą za zgodą kierownictwa. Nic dziwnego, że potem takie afery wychodzą. Jak nie ma jasnych regulaminów i procedur, klarownego systemu wynagradzania to tak się to musiało skończyć. Panowie jeszcze dolali oliwy do ognia z tym pozwem.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
~Marcin~ napisał:
"– Nie zamierzamy odpowiadać na zarzuty internautów. To nic nie da. Najlepiej usunąć cały wpis. " Hehehehe dla kogo najlepiej?
Dla nas oczywiście! Szczekaczy internetowych Się dzieje coś w tym sennym mieście a nie same nudy
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Strona 3 z 8

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...