Mieszkańcy Ponikwody zamiast kościoła wolą mieć szkołę

urzędnicy nie wiedzą chyba że jest rozdział kościoła od państwa i że powinni dbać o obywatela, nie dawać wspólnego majątku dla najbogatszej instytucji w kraju. To wygląda jak grabież. Jeżeli miasto nie chce tej działki, powinno ją sprzedać.

Budzyńską chyba sam Szatan nakręca ;)

Kupię obligatoryjnie Działkę budowlaną na Ponikwodzie już za 11 % wartości -Obywatel

Nie można postawić szkoły OPRÓCZ kościoła? Jedno i drugie jest ważne. A obok szkoły jeszcze strzelnice poproszę.

Zacznijmy od podstaw czyli wartości gruntów, które są przedmiotem rozgrywek pomiędzy UML i KK. Swoją drogą tak nam się "ucywilizowało", że na lewo i prawo miejskie grunty idą bez przetargów i to w sytuacji, w której inwestorzy walą drzwiami i oknami.

nic się nie zrzekliście.Miasto kupiło dla Was przy gesiej za ta dzielkę przy morwowej.Chodzę do kościoła ale już wystarczy tego budowania.Nałęczowska,snopków,turka,popiełuszki,Wrotków,Nadbystrzycka ,Gęsia.to inwestycje w kościoły .Ile można tego budować.W centrum kościoły puste.Przecież ludzi chodzi coraz mniej do kościoła a pieniadze to ściagacie od ludzi . Prosta sprawa macie kase na inwestycje to budujcie a nie macie tylko pomysł.Przecież jak powstanie ta parafia to na Rudniku ubędzie ludzi

Popieram mieszkańców - szkołą jest potrzebna, a nie kościół. Jak chcća niech kupuja działkę z wolnej ręki bez żadnych bonifikat. W końcu Polska to kraj wolny wyznaniowo, a nie watykan !!

zaczną jak zwykle-od domu dla czarnych, potem kościółek jak źródło dochodu a potem okaże się ,że nie ma chętnych na usługi opiekuńcze. Obłuda czarnych nie ma granic

W centrum kościoły puste? A co to za uzasadnienie dla rezygnacji z budowy kościoła w tej dzielnicy? Kościół powinien być blisko, jak drugi dom. Szkoły też nie wszystkim są potrzebne, a raczej pokolenia rodziców, którzy dzieci dawno wykształcili, nie protestują, kiedy planowane są budowy kolejne. Dlaczego w centrum katolickiej Europy budowa kościoła budzi co najmniej takie kontrowersje, jak budowa meczetu?

Ludzie nie wiedzą, że kościoły są własnością Watykanu. Nie Polski, nie Lublina, nie mieszkańców, ale Państwa Watykan. Niech p.Żuk da na tacę akt własności to pójdzie żywcem do nieba jak p.Tokarska co zabrała Ministerstwu Kultury 16 mln. zł i dała na Świątynię Opaczności.

Brawo Mieszkańcy! Nauka nie zabobon, to przyniesie wszystkim więcej pożytku.

W centrum kościoły puste? A co to za uzasadnienie dla rezygnacji z budowy kościoła w tej dzielnicy? Kościół powinien być blisko, jak drugi dom. Szkoły też nie wszystkim są potrzebne, a raczej pokolenia rodziców, którzy dzieci dawno wykształcili, nie protestują, kiedy planowane są budowy kolejne. Dlaczego w centrum katolickiej Europy budowa kościoła budzi co najmniej takie kontrowersje, jak budowa meczetu?

Gdyż kościołów jest bardzo dużo dlatego ludzie się sprzeciwiają, proste jest to chyba czy e tam?

Nauka to nie zabobon... Religia to też nie zabobon... Najlepiej połączyć jedno z drugim - kiedyś to właśnie ludzie wierzący najbardziej dbali o edukację, od nauki pisania i liczenia po wykształcenie uniwersyteckie. Stawianie budowy kościoła w opozycji do budowy szkoły trąci zwykłym skłócaniem Polaków. Cui bono?

W Kanadzie moja kuzynka 80 km dojeżdża co tydzień do Kościoła, jest to wielkie wydarzenie, ludzie się na nie cieszą, jak ktoś bardzo chce znajdzie Kościół i dotrze zawsze, nie przesadzajmy, że musi być pod przysłowiowym nosem, tym bardziej, że Ponikwoda ma Kościół, drugi jest obok na Bazylianówce, kolejny obok na os. Niepodległości, bez przesady,,,,,,,

CHRYSTUS BYŁ ZYDEM I NIEWOLNO CZARNYM POPUŚCIĆ !!!!!!!

jako mieszkaniec i członek rady parafialnej chciałbym powiedziec że kościół jest ważniejszy niż szkoła. Tutaj nie ma w pobliżu kościoła i mieszkańcy jeżdż do Rudnika ale to kościół malutki , na niedzielnych mszach jest tam ścisk straszny nie ma gdzie usiąśc a ludzie mdleją to znaczy teraz latem mdleją. Niektórzy jeżdżą do marianów ale tam znowu daleko cho kościół większy niż u pio na rudniku. Pani Budzyńska niech miarkuje trochę bo mamy jej dane i różnie może byc. Może chowa niedługo ją trzeba bedzie to przypomnimy to wtedy jej rodzinie te zbieranie podpisów wśród mniejszosciowych ateistów. Niech się zastanowi, z kosciołem nie radzę wojowa

MY PRAWDZIWI POLACY WIERZYMY TYLKO W MATKĘ BOSKĄ KTÓRA BYŁA PRAWDZIWĄ POLKĄ !!!!!  

Ponigwoda. Folwark miejski w wieczną dzierżawę Michałowskiemu wypuszczony. Niegdyś była tu wieś rozległa ztąd biorąca nazwisko, iż zbudowaną jest w miejscu znacznie nad łąkami wyniesionem, czyli w takiem, którego po nigdy woda nic zaleje, albowiem przyległe łąki okrywała corocznie woda. Roku 1456 urodzony Bogustaw ustąpił folwark Ponigwodę Janowi ze Szczekocina Cześnikowi Sandomierskiemu za młyn na Chłopcze będący, dopłacając mu piędziesiąt grzywien. W roku 1470 ksiądz Zbigniew kanonik Sandomierski folwark ten Maciejowi Szklarz obywatelowi Lubelskiemu za 60 grzywien sprzedał, w roku zaś 1486 kupiło miasto wieś Ponigwodę za sto grzywien od Elżbiety żony Miklazyusza v. Miklasza obywatela Lubelskiego. Król Alexander uwolnił tę wieś w roku 1502 od wszelkich wypraw wojennych na wieczne czasy; który to przywilej w roku 1504 powtórnie zatwierdził. A DZISIAJ CO ??? DZIADOSTWO

To fakt, w ateistycznych państwach kościołów jest jak na lekarstwo i dlatego niedzielna msza zakrawa na wielką wyprawę. Ale to nie jest coś, co mi się podoba i nie jest to coś, co warto przeszczepiać na rodzimy grunt. Kościół powinien być w dostępny w promieniu 5-10 km, a nie 80 km - to nie egzotyczny Disneyland, tylko miejsce skupienia i obcowania z Bogiem.

Gdyż kościołów jest bardzo dużo dlatego ludzie się sprzeciwiają, proste jest to chyba czy e tam?

  Bardzo dużo to pojęcie względne. Jeśli na mszach w okolicznych kościołach jest ścisk i ludzie mdleją, to potrzebny jest następny kościół parafialny i tyle. Sprzeciwiają się te osoby, które do kościoła chodzą tylko ochrzcić dziecko i pochować bliskich. Dla nich to taka zabobonna instytucja. Dla nich to "za dużo" - kościoła, księży, i pieniędzy na ofiarę.