Na ścieżkach rowerowych w Lublinie łatwo o wypadek. Będą zmiany oznakowania?

A tak przy okazji, poruszę jeszcze jeden temat. Czy ktoś z forumowiczów widział na kontrapasie na Orlej czy Konopnickiej pedaliste ??

To prawda, że z rowerzystami jest ciężko, ale co powiecie na kierowców, którzy nagminnie jeżdżą po ścieżkach rowerowych? Np na miasteczku akademickim do skrętu z Radziszewskiego w prawo w ulicę Sowińskiego? Pomimo wyraźnie oznaczonej ścieżki rowerowej kierowcy śpiesząc się jadą właśnie ścieżką dla rowerów. Weźmy się także za takich kierowców, bo skoro wymagamy od rowerzystów, wymagajmy także od kierowców samochodów.

Jeżdze rowerem codziennie i w tym roku nie widziałem jeszcze tych oficerów na rowerze. Na bardziej uczęszczane ścieżki się nie wybieram, bo to nie ma sensu za duże zagrożenie zdrowia. Lublin powinien zainwestować w szkolenia z zachowania na ścieżkach rowerowych, tak jak jest to z kursem na auto. Z tymi pasami na ścieżkach powinno być lepiej, ale najlepszą zmianą był by zakaz jeżdzenia obok siebie, bo to jest chyba najniebezpieczniejsze.

To nie rowerzyści, piesi, rolkarze czy kierowcy (z osobna) są problemem. Problemem jest nasz buraczany naród, w du*** mający wszelkie przepisy.   Na kierowców-baranów policja dostała ostatnio tęgą lagę i trzepie po durnych tyłkach aż miło (zabieranie praw jazdy za +50 w zabudowanym, wysokie grzywny dla "podwójnie gazujących"). I od razu widać, że się zmieniło na drogach. Widać, że liczba ewidentnych jełopów, wariatów usiłujących zabić siebie i postronnych (przy okazji), spadła skokowo.   Wystrugać taki tęgi kij na "miękkich" uczestników ruchu i od razu się zmieni.   Bo ten naród to ma wspólnego z ruskimi, że jak go za mordę nie chwycisz, to będzie "szlachecka wolność", degrengolada i bezhołowie.   Przypierdzielić raz, drugi, trzeci pieszemu nie 50 a 500 złotych grzywny (za stworzenie niebezpieczeństwa), to się kretyni nauczą pilnować dzieci i nie wbiegać na drogę dla rowerów (to samo tyczy się rolkarzy). To samo "chodnikowym" rowerzystom zaproponować... od razu przypomną sobie, gdzie jezdnia.

policjanci też jeżdżą obok siebie po ścieżce rowerowej. w sobotę mijałem się z takim patrolem. wyraziłem swoje zdanie na ten temat. jak na policjantów przystało nie wzruszyli się tym nic a nic. to się na egzekwują porządku...

nie trzeba jechać do Białegostoku, pasy na ścieżce dla rowerów są w Świdniku

jeżdże nad Zalewem na rolkach po ścieżce rowerowej i nigdy nie spotkała mnie nieprzyjemosc ze strony rowrzysty. A dlaczego? Nie jeżdże w godzinach szczytu, wybieram się wieczorem gdzie moja obecnośc na ścieżce jest najmniejszym problemem dla rowerzysty, nie jeżdżę całą szerokością ściezki, gdy widzę rowerzystę staram się zjechać ze ścieżki jeśli mam taką możliwość lub pozwolić mu się spokojnie wymijnąć. Trochę kultury i będzie wszystkim dobrze..   A bezmyślni rowerzyści to plaga! Przestałam jeździć w godzinach innych niż do 10 rano lub po 18.. Osoby jeżdżace z prawa na lewo, środkiem, pod prąd, hamujaće nagle, urządzajaće sobie postoje na środku ścieżki, dzieci jeżdżące bez nadzoru, których nie ma jak bezpiecznie wyminać, rowerzysći jeżdzący w parach lub nawet po 3 osoby..  a o osobach "parkujacych" na zakrętach nawet się nie wypowiem...

a czemu winien jest rower czy rolki? gdyby chodniki nadawały się do jazdy dla rolkarzy nie wjechaliby na ścieżki rowerowe, gdyby ulice były bezpieczniejsze rowerzyści nie jeździliby po chodnikach!! Niestety warunki są takie a nie inne i tylko życzliwość międzyludzka, wzajemne poszanowanie i kultura osobista może coś zmienić. Namalujecie linie i co z tego? na "święte krowy" tylko kary mogą podziałać bo skoro teraz kolory ścieżek nie są odróżniane to czy jakaś kreska to zmieni?

A co z "kupami" po koniach? Czy ktoś to sprząta? Proszę na to zwrócić uwagę bo to nic przyjemnego jak nas.... jest na ścieżce. To też jest niebezpieczne, bo chcąc to ominąc mogę zajechać komuś drogę

"Niektórym brakuje zdrowego rozsądku – pisze nasz internauta xs. – Część ludzi, choćby nie wiem co, musi jechać po kolorze różowym, mimo że obok jest cały chodnik wolny. Też parę razy mało nie zaliczyłem czołówki, bo na upartego trzymają się tej różowej kostki." A dlaczego, drogi internauto xs, nie jedziesz prawą stroną ścieżki rowerowej, tylko "na czołówkę" z jadącymi z naprzeciwka? Dlaczego mają oni popełniać wykroczenie - bo Ty tak chcesz? 

W kasku każdy jeździ na własną odpowiedzialność ,amatorzy słabo jeżdżący powinni zadbać dodatkowo o elementy odblaskowe  i oczywiście oświetlenie bo często widzi się wieczorem rowerzystów bez żadnego światła.Ze słuchawkami również się zgadzam.

Odpuścić kierowcom a zabrać się za rowerzystów i pieszych. Rowerzyści powinni mieć obowiązkowo lusterka oraz zakaz jazdy z słuchawkami w uszach. Pieszy na ścieżce rowerowej - mandat.

co za wasaty janusz..moze zakazac radia w samochodach?ehehe debil

W 2011r. zmienily sie przepisy dotyczace jazdy rowerem obok siebie. Obecnie kodeks drogowy dopuszcza taka mozliwosc ale sytuacja dotyczy jezdni i pod pewnymi warunkami. A jak jest ze sciezka rowerowa??

Jazda po chodniku to wykroczenie i nikt nie będzie ryzykował mandatu od straży miejskiej. Niech zlikwidują chodnik wzdłuż ścieżki to będzie bezpiecznie.

Problem dotyczy również innych miejsc gdzie są ścieżki rowerowe. Zwłaszcza Filaretów wzdłuż od ulicy JP II do Zana, od Zana do Głębokiej - muszę przyznać, że pokonuję codziennie ten odcinek rowerem, mam kamerkę i materiału tyle ciekawego... zwłaszcza piesi schodzący z chodnika prosto pod koła, rowerzyści jeżdżący peletonami i nie ustępujący miejsca nadjeżdżającym z przeciwka - podsumowując chamstwo i egoizm w różnym wydaniu.   DLA WSZYSTKICH - WIĘCEJ KULTURY I ROZWAGI!!!

A kto jest odpowiedzialny za odchwaszczanie ścieżki? Chwasty zarosły pobocza przez co szerokość jej szerokość zmniejszyła się o 50 cm z każdej strony.

A mnie ciekawi, gdzie jest miejsce rolkarzy? Ze względu na idiotyczne ścieżki na chodnikach zabrało się pieszym chodnik. Dodatkowo na chodnikach parkują samochody, to jaką propozycję macie dla pieszych? Myślę, że nie powinni w ogóle zajmować miejsca, albo ustąpić je rolkarzom. Puknijcie się w te swoje łby. Porobiliście kretyńskie ścieżki w taki sposób, że pieszy ma się na chodniku pilnować, aby nie przekroczyć linii raz z lewej, raz z prawej, bo tak wam pasowało zrobić ścieżkę. Nie wspomnę już o przejściu dla pieszych, gdzie wchodzi się z przejścia na przejście bo na chodniku jest ścieżka.

To nie matki mają pilnować dzieci, tylko należy chodniki oddać pieszym. Ludzie wychodzą z dziećmi, mają zakupy w rękach i co mają się ustawiać na chodnikach gęsiego, bo jakiś kretyn na zwężył chodnik dla ścieżki?

Zlikwidować chodnik wzdłuż Filaretów. Niech ludzie się nauczą korzystania z komunkacji miejskiej a jak chcą koniecznie "spacerować" to niech pomykają osiedlowymi chodnikami...

Z tego co widzę to rolkarze chyba muszą się nauczyć latać skoro na drogę rowerową nie wolno im wjeżdżać zaś obok chodniki zupełnie nie nadające się do jazdy na rolkach + dodatkowo (wg mnie największe utrapienie) dzieci biegające po całej drodze i ich rodzice zupełnie nie dający sobie z nimi rady...