Bez sensu robić toalete na w takim miejscu i nie pobierać opłat na jej utrzymanie. Panie Żuk co za gest z Pana strony.
|
|
niezła sesja w sraczu
|
|
nie bardzo rozumiem skąd tak cena za wybudowanie sracza. przecież za te pieniadze mozna wybudować 3 domy 200metrowe.
|
|
czyżby pan Żuk przygotowywał miejsce pracy dla pana TUSKA
-
-
pełny komfort
|
|
...o matko: ALE SENSACJA !!! ...swoją drogą cena:mocno zastanawiająca. Moj dom wraz z działką kosztował ok 0,5 mln.
|
|
A nie wiesz, że szystkie miejskie toalety są bezpłatne aby nie sikali po krzakach i murkach.
Koszt jest taki, bo Mądzik nie zgodził się na rozsądniejsza lokalizację i trzeba było rozegrać przejście między miastem a zamkiem.
|
|
ale g0wniane zdjęcia. No ale dotyczą sracza, więc pełny szacunek dla fotografa - trafił w sendo i dosłownie i w przenośni.
|
|
a czy Biskupik Tarnowski juz ten przybytek poswiecil? No bo jak uzyczyl sie na lotnisku to niech i ten szalecik ktory przyda mu sie podczas spacerow i rowerowych wyjazdow uswieci. do tego niech przyjdzie cala swita zeby kazda kabine uswiecic :::))))))))
|
|
Co wy możecie wiedzieć o szaletach ? Zapytajcie ile kosztowały dwa toytoy-e w Krasniku ! Może takie drogie bo w kolorze zielonym ? DWA SRACZE KOSZTOWAŁY OKOŁO 1,8MLN ZŁ ! ! ! Tak drogo to jeszcze nikt nie srał ! Ex burmistrz Czu pewnie przytulił okrągłą sumkę.
|
|
ale co , zarobił na tym "Rycho", dal 'Grzechowi" - nie a tu jak mawia Grzecho do Rycha - srać nie umierać (pieniędzmi) |
|
Znam majstra, ktory zbudowałby kibelek już za 400 zł. Włodarze nie liczą się z pieniędzmi publicznymi
|
|
Zaciekawiła mnie fotografia # 9.
Z tego co widać to ta pani czyta książkę pod tytułem "Królowa WC" ?!
Ciekawe o czym to jest ?
|
|
Zdjęcie # 4 też jest super !
Pod tą fotografią jest podpis: fot. Dorota Awiorko - Klimek.
Pani Doroto proszę mi powiedzieć (napisać) czy to jakaś artystyczna prowokacja jest ?
Ja prosty człowiek jestem i nie znam się na nowych trendach w sztuce.
Pani robi takie fotografie tak sama z siebie ? Czy dostała pani zlecenie na nie od redakcji DW.
|
|
Zdjęcie nr. 2 - raczka wychylajaca sie zza dzrwi jest bombowa. W ogóle, zdjęc z raczmai jest kilka, wyglądaja bardzo intrygująco.
Zdjecie nr. 4 jest fajne.
A zdjecie 15 naprawde dobre.
Ostatnio edytowany 21 stycznia 2013 r. o 22:32
|
|
Teraz tam jest szalet za prawie półtora miliona.
Jakiś czas tak będzie, może rok albo dwa lub nawet trzy.
W międzyczasie ten szalet będzie raz bezpłatny (tak jak teraz) a przyjdzie też taki czas że decydenci w ratuszu postanowią jednak żeby był płatny.
To tylko kwestia czasu, gdyż zapewne wszystko kosztuje...prąd/woda/czynsz/środki czystości/remonty/pensja dla pani tam pracującej itd.itp....
W pewnym momencie ktoś dojdzie do wniosku że ten szalet jest niepotrzebny i mało uczęszczany, a ponadto generuje on niesamowite straty dla miasta.
Wtedy zostanie on sprzedany za jedną trzecią obecnej sumy, a może i za jeszcze mniej.
Szalet ten zostanie przerobiony na pub lub restaurację.
Tak dzieje się od wielu lat w wielu polskich miastach. Proszę sobie poszukać w internecie, jest o tym wiele wiele artykułów.
Takie szalety po niewielkich przeróbkach stają się kultowymi miejscami i przynoszą duże zyski jego właścicielom.
Szalety takie są zazwyczaj usytuowane w bardzo atrakcyjnych miejscach, w których jeśli ktoś chciałby mieć pub, musiałby partycypować w duże koszta, a tak ?! ...a tak ma to wszystko za pół darmo. Wystarczy tylko poczekać 2 - 3 latka, aż sprawa nieco ucichnie i już, o !
Co w tym wszystkim jest zastanawiające, zazwyczaj właścicielami takich szaletów przerobionych na knajpy są byli pracownicy urzędu, albo ich bliscy.
Tak też będzie i w tym przypadku, nie ma bata !
|
|
Najwidoczniej klamka z drugiej strony odpadła, stąd ta wystająca rączka. |
|
Eureka. Mam sposób na "odbicie" sobie podwyżek cen wody. Rano wsiadam do autobusu (z racji wieku przejazd mam darmowy) załatwiam swoje sprawy w pięknym w.c., przy okazji się umyję i do domu. Wieczorem powtórka.
Już sobie liczę ile wody zaoszczędzę.
|
|
Najlepsza na swiecie jest miłość w klozecie, a kazdy szalet jest pełen zalet!! |
|
Za ten szmal można by zbudować kilka domów ....
|
|
Płatny to on mógłby być. Niewiele, ale jednak.
Tak się zastanawiam... weźmy chociaż tytuł tego - hm... artykułu: otóż, szanowni "dziennikarze" (redaktorzy), od waszej UCZCIWOŚCI dużo zależy, jesli chodzi o ocenę działania władz miasta. Co za tym - także i przyszłości tego miasta... Celowo napisałem dużymi literami "UCZCIWOŚCI', bo z nią tu (jak i w wielu innych przypadkach) niestety, KIEPSKO.
Już wyjasniam: otóż te okrzyczane MILIONY, czego nader chętnie nie zauważacie - nie na sam "kibelek" zostały wydane, prawda? i doskonale o tym wiecie... więcej już nie będę pisał, DO WAS NALEŻY bowiem wyjaśnienie czytelnikom, DLACZEGO trzeba było je wydać. Zauważę jedynie, że z kibelkiem czy bez, ale podobny (owszem, zapewne nieco mniejszy, ale już bez porządnego szaletu) wydatek w tym miejscu i tak miasto czekał. Dyskutowac można by było jedynie o kwotach rzedu kilku, kilkunastu procent mniejszych od tej wydanej, ale nie o sensie jej wydania... a szalet i tak musiałby zostać wybudowany, tu, czy w pobliżu (bo na placu jest najczęściej używany parking dla autokarów) jeżeli POWAŻNIE myślimy o propagowaniu turystyki w Lublinie, a nie o nawożeniu pobliskich krzaczków przy okazji przyjazdu nielicznych wycieczek...
Jeżeli tego nie uczynicie, zacznę podejrzewać Was o STRONNICZOŚĆ POLITYCZNĄ - co, w Waszym przypadku - jest rzeczą NIEWYBACZALNĄ. Podważacie bowiem takimi zagraniami wasz podstawowy OBOWIĄZEK - rzetelnego i OBIEKTYWNEGO informowania czytelników. Oczywiście, nie można zabronić wam (i tak powinno być) oceny, siłą rzeczy subiektywnej, zaistnialych faktów, ale o samych faktach NALEŻY informować RZETELNIE...
I jeszcze do malkontentów ZAWODOWYCH już na tym i innych forach: wolelibyście w tym miejscu kilka plastykowych bud typu toytoy? Albo osobny budyneczek, głośno i widocznie się ogłaszający: TU JESTEM JA, SZALET MIEJSKI! TEŻ byście narzekali... i to jak! a gdyby żadnego szaletu tam nie było - TEŻ byście narzekali. NARZEKALI, marudzili - bo to takie łatwe, a przy okazji można dokopać (to dokopanie chyba najwięcej przyjemności wam sprawia) nielubianej wladzy...
|
Strona 1 z 2
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|