Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik

Narkotyki pod łóżkiem i w plecaku

Utworzony przez adolfik, 7 stycznia 2009 r. o 00:11 Powrót do artykułu
szanowny panie/i redaktorze. nie pisze się "gram", tylko pisze się "gramów" . tak jak np 10 kilogramów proponuję wrócić do szkoly i pouczyc sie trochę.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
ale pyszne topy mniam mniam...... maryska powinna byc legalna w niewielkich ilosciach....np do polowy bata kazdy powinien z soba nosic na poprawienie koncentracji i zniesienie tych wszystkich jeb.... przekretów z jakimi mamy do czynienia na codzień, no i po to zeby przeczytac tak nieudolnie napisany artykół tego nedznego dziennikarzyny
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Bijmy brawo bohaterskiej Policji, hehehe. Marichuana to przecież taki szkodliwy narkotyk.. echh.. Ludzie, pisząc w ten sposób, tylko przyczyniacie się do problemu. Pomyślcie - każdy kto palił maryśkę, wie, że od tego się nie umiera, w przeciwieństwie chociażby do wypicia paru flaszek wódki. Więc demonizując jej skutki, przyczyniacie się do spadku zaufania młodzieży do Was. Po prostu pomyślą, że jak kłamiecie w sprawie maryśki, to pewnie i kłamiecie co do innych, niebezpiecznych już narkotyków. Zamiast stanąć w prawdzie i potępiać to co jest godne potępienia to zachodzi paradoks, że 20latkowie, mogą mieć przy sobie legalnie skrzynkę wódki, która przedawkowana może skończyć się śmiercią, a są karani za posiadanie "zioła", od którego nikt w historii świata jeszcze nie umarł (trzebaby wypalić ze 3kg, wg. obliczeń naukowców). To co mówię, to tylko zdrowy rozsądek, poparty w dodatku raporatmi szkodliwości Światowej Organizacji Zdrowia. Nie twierdzę, że marichuana nie jest szkodliwa, bo jest, tak jak papierosy, a może i bardziej, ale wrzucanie jej do jednego worka z heroiną.. to chyba przesada. Pomyślcie o implikacjach jakie takie podejście do tematu stwarza, lekko nakreślonych powyżej, zanim zwyzywacie mnie od najgorszych.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Mam 28lat i wyższe wykształcenie, ale ciężko mi wyobrazić sobie policjanta, który by mnie aresztował za posiadanie grama, czy jointa maryśki. To jakiś szczyt niedorzeczności, by prawie 30letni facet był traktowany jak małe dziecko i by mu można było zabraniać posiadania jakichś substancji. To nie jest broń masowego rażenia na miłość Boską. Przecież od 10lat mogę legalnie kupić spirytus i paroma chluśnięciami wyprawić się na tamten świat. Skoro tego nie robię, to widocznie mam na tyle rozumu, by i jakaś małą roślinką sobie krzywdy nie zrobić, tymbardziej, że palę rekreacyjnie raz na parę miesięcy od 15lat. Co więcej, palić nie przestanę, bo nikt mi, dorosłemu facetowi, nie będzie mówił co mam robić a co nie! Nie sprzedaję, nie daję, ani nie namawiam innym, więc o co chodzi? Pouczać to można dzieci, a nie 30letnich mężczyzn. Dopóki nie naruszam niczyjej wolności, to nikomu nie wolno naruszać mojej i mi mówić co mam robić a co nie, bo po prostu ich to nie dotyczy! Czy nikt już w tym kraju nie chce być Wolny?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...