I proszę, wbrew opinii co niektórych w DSK w Lublinie potrafią wyleczyć raka.
Czy i tym razem znajdą się osoby chętne udzielić wsparcia finansowego czy nadal będą twierdzić, ze w Lublinie dzieci z chorobami nowotworowymi tylko umierają?
Artykuł moze nie jest tak dramatyczny jak apel pani Kruk ale równie poruszający i dający nadzieję że i tym razem ludzie dobrego serca nie odwrócą się od potrzebującego dziecka.
|
|
No i widzisz dziadu nie tak dawno pluliście na tych ludzi.....I co wójciszyn kazali poprawić wizerunek czy tylko znowu kasa - co?????
|
|
Piszesz o sobie? To zrozumiałe. Kasa, bo dziewczynka nie posiada ubezpieczenia i ktoś musi zapłacić za leczenie, to chyba logiczne? |
|
I gdzie ci ludzie co nawyłowywali do pomocy dla chorych dzieci ?? Teraz cisza ?? Bo Oldze pomóc to jak przyznac sie do błedu oczerniania lekarzy pracujacych w DSK ??
|
|
i w tym cały problem. pisać o chorych dzieciach to jedno, a pomagać i robić to mądrze - drugie. to taka uwaga do pani redaktor od produkcji artykułów o powyższej tematyce.
|
|
Witam, napisałem tekst o chorej dziewczynce, której udaje się pomóc. Czy coś w tym złego? Jak widać nie generalizujemy, czy jeden przypadek, gdzie "pomóc się nie udało" ma przekreślać wszystkie zasługi jakie maję lekarze i personel DSK? Nie. Kasa? Owszem potrzebna i to dużo. Więc zamiast oczerniać, mógłbyś drogi czytelniku "karo" wspomóc tą dziewczynkę, ewentualnie kogoś innego. Odnośnie tonu całej Twej wypowiedzi, to pozostawię ją bez komentarza... Ostatnio edytowany 30 marca 2009 r. o 20:01
|
|
Proszę dać sobie spokój, do takich ludzi nic nie dociera, potrafią tylko krytykować i nic poza tym nie dając nic od siebie.
Mogę się załozyć, że autor tego postu nigdy nikomu nie pomógł a ma najwiecej do powiedzenia i na dodatek w bardzo prostackiej formie.
|
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|