"Poprawili" ścieżkę rowerową przy ul. Filaretów. Asfalt da się zdjąć ręką

i to jest nasza rzeczywistość, będą sprawdzać po fakcie.Spartaczona robota i głupie tłumaczenia urzedów ,że to jest na gwarancji i wykonawca poprawi. Gdzie jest nadzór który bierze za to kasę???przecież partactwo zawsze można przerwać chyba ,że tak pięknie skonstruowane są umowy  z korzyścią w tym przypadku dla wykonawcy.Jak poprawi to widać a jeżdzić nie można ani chodzić.Podobnie jest z alejkami parkowymi w Zamościu też urzednicy tłumaczyli ,że wykonawca ma poprawić i jest to na gwarancji a alejki płyną z każdym deszczem,obcasy się zapadają,no inaczej by napewno szanowni urzednicy mówili jakby przyszedl do ich domów partacz robić łazienkę zrobił byle jak i powiedział ee to na gwarancji to sie poprawi.Byle jakość naszych urzedników przerasta ich i mamy to co mamy

Kto wziął za cała tą fuszserkę w łapę ? bo to niest niemożliwe aby takie g. nie robota została w jakim kolwiek stopniu odebrana. Asfalt schodzi, przełożona kosta się sypie (gdzie niegdzie układana dogóry nogami), płyty dla niwidomych p[ękają i się ruszają, krawężniki się zapadają, podstawy słupów trolejbusowych juz się kruszą... Panie Żuk jak to możliwe ?? Kto za to odpowiada ?   Na kolei wykonawca od wiaduktu z kunickiego jest wykluczany z kolejnych przetargów, a u nas ta ,,firma'' kprd dalej robi takie fuszerki w innych miejscach !!!

Sam jeżdżę dużo rowerem, i chociaż jazda asfaltem jest dużo przyjemniejsza, to uważam, że ścieżki powinny być robione z kostki.Łatwo naprawić, a i trwałość takiej drogi jest o wiele większa. Nasi rowerzyści nie powinni się upierać przy asfalcie, bo to pieniądze wyrzucone w błoto. Na razie jest dobrze, ale za 2 lata będziemy jeździć po dziurach, bo finanse na ścieżki się skończą.Wiem jak powinno być, ale też wiem jak jest w praktyce.

Nie wspomnę o zatoczkach autobusowych na Romera jesienią zrobione i co! teraz zrywa się kostkę na nowo kładzie podłoże i znowu kostka. Pytam się kto za to zapłaci no kto, ile jeszcze razy będzie poprawiane? Trzeba będzie rozliczyć śmiesznych urzedasów za co się nie wezmą wszystko sp....ne. Pole do golfa nad zalewem już wszyscy zapomnieli, ścieżka przy Osmolickiej kiedy dokonczycie, centrum, żeglarstwa!!! Szkoda pisać można wyliczać całą partanine i wyliczać za co się nie wezmą to ...

Mieszkam obok, widziałem tą "pracę". Układali zimny asfalt w temperaturze ok 5C przy padającym deszczu. Jego grubość to pewnie mniej niż 5 cm. Ale kto by się przejmował, wszak to wykonawca miejski a nie prywatny, więc wszystko da się obgadać. Tak samo zresztą było przy budowie Filaretów od Głębokiej. W nagrodę za zasługi dostali drugi fragment.

Ścieżka rowerowa fatalnie wykonana, na domiar widukt wyremontowany przez tą samą firmę ma źle zrobiony odpływ. Woda po ostatnich deszczach stała wzdłuż krawędzi jezdni i robiły  się ogromne kałuże. Autobus jak wjechał w jedną z takich niecek, to woda przeleała się aż za chodniki i wiadukt, dobrze że nikt w tym czasie tamtędny nie szedł.   Jestem ciekaw w jaki sposób nastąpiłl odbiór techniczny tych prac i kto za to wziłą odpowiedzilność.   Kiedy cena przestanie być wyznacznikiem wygranego przetargu, a skupić będzie się można na jakości i gwarancji takich prac.   Za niską ceną idzie niska jakosć, słaba jakości produktu. Ktoś chce zarobić duże pieniądze bez zaangażowania.      

polecam panom reporterom zobaczyć jak sa zamontowane barierki na moscie nad wąwozem na filaretów. między barierkami są ok. półmetrowe przerwy na latarnie a całość obwiązana jest ...taśmą foliową, która w wilu miejscach jest pozywana. także jakby jakieś małe dziecko tam stanęło to spadłoby do wąwozu. to skandal. prosze albyście zrobili zdjęcia i napisali o tym artykuł!!!!!!!!!!!!!!!

prawo jest jakie jest, wygrywają najtańsi i takie potem są efekty

Nie rozmawiajcie o rzeczach o których nie macie pojęcia.

T4SD,   może jakieś szczegóły? Skoro tak piszesz masz na pewno większe pojęcie o meritum sprawy niż pospólstwo, nadarzyła się okazja obyś się wykazał i nas oświecił.   Na moją logikę przyczyną jest potworna wręcz niekompetencja zarówno po stronie miasta jak i wykonawcy. Może miasto wyznaczyło zbyt krótki termin, a może termin był dobry, ale wykonawca do d..., a może jeszcze coś innego. Dlaczego w innych krajach drogi mogą być równe i trwałe, a nas nie? To jakieś fatum? Genetyczna niemoc?

  Sam jeżdżę dużo rowerem, i chociaż jazda asfaltem jest dużo przyjemniejsza, to uważam, że ścieżki powinny być robione z kostki.Łatwo naprawić, a i trwałość takiej drogi jest o wiele większa.   

Jakoś ta z asfaltu nad Bystrzycą ma kilkadziesiąt lat i dobrze się po niej jeździ.To chyba kwestia taniości.