Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik

Pracownice stacji Orlen w Lublinie oskarżają szefa o mobbing

Utworzony przez nikolas, 22 sierpnia 2010 r. o 15:26 Powrót do artykułu
NIECH SOBIE SZEFOWIE I KIEROWNICY Z BOŻEJ ŁASKI NIE MYŚLĄ ŻE PRACOWNIK TO MUŁ I BĘDZIE UPOKARZANY I DODATKOWO BĘDZIE SIĘ CIESZYŁ ZE W OGÓLE MA PRACE! TO NASZA POLSKA CAŁA....LUDZIE NIE MAJĄ DO SIEBIE SZACUNKU...
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
jak widac wypowiadają sie zwierzchnicy i bliscy tyrana kierownika bądz nawet on osobiscie !!!!! to swiadczy o was jacy jestescie bez jaj, słabi i dajecie sobą pomiatać gdzie jak kazdy człowiek i pracownik macie swoje prawa !!!!! jestescie tchórzami w porównaniu do tych dziewczyn które maja wieksze jaja niż co niekotrzy faceci na tym swiecie !!!!!! i srajcie w majty ze i was nie długo spotka taki los. Ważcie na słowa jakie rzucacie pod kate tych Pań, bo nagrania, wasze słowa to jedno a dowody, dokumenty i nagrania rozmów z Panem kierownikiem to druga strona medalu. Za gorsze przewinienia na tej stacji od wielu lat kierownik nie zwalniał pracowników !!!!! na ktorych miał równiez ogromne dowody typu nagrania z kamer!!!!!!!! i ci pracownicy własnie o ktorych wyzej mowa pracuja na stacji do dnia dzisiejszego !!!!! a wy oczerniacie dwie dziewczyny ktore maja nieprzecietna odwage o tym mowic i brawo im za to !!!!!!!!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
z tego co słyszałem od pracowników ten orlen to jeden obóz pracy nikt się za nich nie bierze tylko się liczy główna dyrekcja i nic zwykły pracownik jest dla nich nikim (po prostu murzyni)
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Inspektor pracy napisał:
Szanowne kasjerki ze stacji "Orlenu" ! Przyjmijcie dla waszego dobra kilka podstawowych prawd w relacji pracownik - pracodawca : 1)Pracodawca i pracownik dobrowolnie zawierają dwustronną umowę. Pracodawca potrzebuje rąk do pracy, pracownik potrzebuje wynagrodzenia. 2)Istnieje nadwyżka chętnych do podjęcia pracy w stosunku do miejsc pracy. Na wasze miejsce czekają inni chętni. 3)Pracodawca nie ma żadnego interesu w pozbywaniu się dobrego pracownika. 4)Jeśli uważacie, że popełniłyście błąd podpisując umowę o pracę - zawsze możecie umowę wypowiedzieć. 5)W sytuacji bezrobocia to nie pracownik wybiera sobie pracodawcę, ale pracodawca wybiera pracownika. 6)Jednym z istotnych kryteriów wyboru pracownika jest jego opinia z poprzedniego miejsca pracy. 7)Ewentualna próba ukrycia poprzedniego miejsca pracy musi skończyć się wpadką choćby z powodu dokumentacji ZUS-u, a takie ukrycie w CV miejsca poprzedniej pracy to powód do natychmiastowego zwolnienia zatrudnionego już pracownika w trybie dyscyplinarnym. Wystarczy, czy mam pisać dalej ? A o środki dla spłacenia kredytu, to droga panienko trzeba było się martwić przed rozpoczęciem wojny z twoim pracodawcą. Bezrobotny mąż to też twój problem, a nie ajenta z Orlenu.
TY INSPEKTORKU ZASRANY SAM IDZ POPRACUJ TO CI SIE NIE BEDZIE CHCIALO BZDUR PISAC INSPEKTOR HAHAHAHAHA Z LUKOWA
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Na Wrotkowskiej też wiem że jest "PANI" kierownik, która pracowników traktuje jak szmaty.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Musze dodać że te panie się nie pchały do tyrana , który chyba zakończył już prace ( kierownik ) Jak u nas złe jest prawo, z takim bawołem na pole z dala od ludzi i rodziny - zrozumie . A te wpisy wcześniejsze są chore i sadystyczne pisane od obłąkanej osoby - już ją namierzam
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
jestem byłym pracownikiem tej stacji i aż mi się grupa krwi zmienia jak czytam takie wypowiedzi rzekomego inspektora pracy i "pracodawcy". właśnie takie podejscie że jest bezrobocie i każdy MUSI godzić się na niewolnicze traktowanie sprawia że pracujemy poniżani i zastraszani. My jesteśmy dobrymi pracownikami ale nikt tego nie szanuje i o tym że ludzi się mobbinguje powinniśmy mówić głośno bo wracają czasy NIEWOLNICTWA i jeśli nic teraz nie zrobimy to bardzo źle skończymy. Kiedy mnie zwolniono nikt się za mną nie wstawił nie dlatego że kierownik miał jakiś powód do mojego zwolnienia tylko dlatego że wszyscy sie bali że stracą pracę!!!!!!!!!!!!!pan M.Huszaluk jest pracodawcą bardzo nieuczciwym i powinnien ponieść w końcu konsekwencje swojego zachowania. Pozdrawiam dziwczyny i trzymam kciuki!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!Teraz można mu udowodnić rózne rzeczy bo poczuł sie za pewnie i popełnił sporo błędów i będzie miał okazję przekonać się że rzeczy złe wracają do nas!!!!!!!!!!!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Po tak paskudnych opiniach wystawionych przez pracowników ajent stacji Orlenu nie będzie mógł skompletować sobie załogi, bo nikt u niego nie będzie chciał pracować. Ci, którzy jeszcze tam pracują zwolnią się natychmiast, bo jak tu pracować u takiego drania ! A jak wszyscy pracownicy zwolnią się, to Orlen wypowie panu Huszalukowi umowę agencyjną ze skutkiem natychmiastowym. I wtedy dyrekcja Orlenu zwróci się do nas, dwóch panienek ze zdjęcia z uniżoną prośbą, żebyśmy łaskawie wzięły stację w ajencję. Cholera, przebudziłam się, ktoś łomoce do drzwi ! Otwieram, a tu pan komornik, bo rata kredytu niezapłacona ! Dlaczego ten sen nie trwał dłużej ? Było tak pięknie ...
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Zdenerwowany Karolku, zwolnieni pracownicy stacji i ci, którym praca "u kogoś" szkodzi ! Dlaczego nie założycie własnej działalności gospodarczej ? Będziecie wtedy sami sobie pracodawcami i pracownikami. Pieniądze też niezłe..... Do dzieła ! Zmieńcie się z pracowników w pracodawców ! Przyszłość przed wami !
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
i to niejedyny Orlen gdzie są podobne numery...
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Tankowałem tam dwa razy i tyle, dlaczego? Bo szanowne królewny obsłużyły mnie tak uprzejmie że.... wcale ich nie żałuję, przy takim podejściu do klienta nigdzie nie zagrzeją miejsca.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
byly_pracownik_stacji_pali napisał:
w 100% potwierdzam ze tak jest, w polsce jest dwoch dostawcow ORLEN i LOTOS i o chrzczeniu paliwa nie ma mowy bo sa kontrole i jakby sie ktos dowiedzial ze cos z paliwem jest robione tak stacja idzie z torbami...
Jakoś kontrole są i są stacje które wymogów nie spełniają i jakoś dalej funkcjonują w Lublinie są to trzy stacje, a i tak kontrole są przeprowadzane na kilku, a nie na wszystkich których są dziesiątki. Poza tym jak wytłumaczyć fakt, że na paliwe ze stacji X samochód zachowuje się gorzej niż na paliwe ze stacji Y ? Jeżeli byłoby coś nie tak z autem to na każdym paliwe byłoby źle. A co do dostawców to jeżeli chodzi o paliwo V power Racing, to jest ono ściagane z Niemiec.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
rivas napisał:
z tego co słyszałem od pracowników ten orlen to jeden obóz pracy nikt się za nich nie bierze tylko się liczy główna dyrekcja i nic zwykły pracownik jest dla nich nikim (po prostu murzyni)
no i co na to solidarność, gdzie te wasze 21 postulatów, które miały pomóc śmiertelnikowi pracować normalnie. jak wy możecie teraz patrzeć takim wykorzystywanym (a jest nas dużo więcej) pracownikom w oczy, wstydzilibyście się, teraz nie skaczecie przez płot, bo co, wy i wasze rodziny ,macie dobrze
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
a na LUKOILU na Jana Pawła tez jest taki zas..rany kierownik , który myśli że pozjadał wszystkie rozumy..... pozatrudniał sobie na stacji połowę rodziny.... hi hi hi ale się wkrótce przechytrzy... hi hi hi .. i wyjdzie mu to wszystko bokiem.. hi hi hi... mam nadzieję że to przeczytasz " kierowniku" bo są pewne rzeczy za które cie wypier... dolą z tej stacji z wielkim hukiem razem z całą twoją świtą (rodziną) hi hi hi...
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Nie od dziś wiadomo, że na stacjach benzynowych jest robota tylko po znajomości. Być może i tak chciał kierownik Orlenu na mełgiewskiej wywalić dwie pracownice co by zatrudnić kogoś zpokrewnionego albo znajomego. I w jednej rzeczy się z Panem kierownikiem nie zgadzam, do piwa na tej stacji mają dostęp klienci. Również chciałbym usłyszeć od pracownic czym charakteryzował się ten mobbing ? I nie uwierze, że nie można było wyjść do toalety, przecież to nie hipermarket, WC jest 3 sekundy drogi. Poza tym zakręćie tą wodę na myjni Szłem do roboty o 12.40 koło waszej stacji lała się woda, wracam o 21.10 wciąż się leje! Pozatym macie najdroższe paliwo w całym Lublinie. Nawet Shell ma za 4.52zł.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Szczyt wszystkiego ! Dwie panienki ze stacji benzynowej robią sobie wśród klientów referendum, czy pracodawca ma je zwolnić z pracy, czy nie. Wam się już dokładnie we łbach poprzewracało ? Mam nadzieję, że te siksy długo nie znajdą w Lublinie żadnej pracy dopóki nie zrozumieją, że pracę trzeba szanować. Na naukę poszanowania pracy najlepszy jest suchy chlebek i woda. Trzeba było uczyć się, zdobyć poszukiwany zawód, kwalifikacje, a wtedy was by szukali pracodawcy, a nie wy pracy. Co wy potraficie oprócz "stania za kasą" i pyskowania pracodawcy lub przełożonemu ? Nie podoba wam się ? To won na wieś do zbierania malin. Dostaniecie złotówkę za łubiankę to poczujecie co to znaczy pracować. Choć wątpię, aby rolnik-plantator, kiedy rozpozna was ze zdjęcia , dał wam jakąkolwiek pracę, bo jeszcze mu na wsi zrobicie referendum ile ma wam płacić.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Gość napisał:
To niestety Lublin. Dziki rynek pracy, gdzie kierownicze stanowisko dostaniesz tylko po znajomosci. Stad cale wiesniackich mietkow-podnietkow w roli szefow. Wielcy wazniacy ze sloma wystajaca z butow.
Niestety muszę się z Tobą zgodzic, tak jest w 90% lubelskich firm... Jeżeli ten właściciel w taki sposób traktuje pracowników to na bank chrzci paliwo Nie kupujcie paliwa na Orlenie na Mełgiewskiej to szybko mu zmieknie rura.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Chłop ze wsi napisał:
Szczyt wszystkiego ! Dwie panienki ze stacji benzynowej robią sobie wśród klientów referendum, czy pracodawca ma je zwolnić z pracy, czy nie. Wam się już dokładnie we łbach poprzewracało ? Mam nadzieję, że te siksy długo nie znajdą w Lublinie żadnej pracy dopóki nie zrozumieją, że pracę trzeba szanować. Na naukę poszanowania pracy najlepszy jest suchy chlebek i woda. Trzeba było uczyć się, zdobyć poszukiwany zawód, kwalifikacje, a wtedy was by szukali pracodawcy, a nie wy pracy. Co wy potraficie oprócz "stania za kasą" i pyskowania pracodawcy lub przełożonemu ? Nie podoba wam się ? To won na wieś do zbierania malin. Dostaniecie złotówkę za łubiankę to poczujecie co to znaczy pracować. Choć wątpię, aby rolnik-plantator, kiedy rozpozna was ze zdjęcia , dał wam jakąkolwiek pracę, bo jeszcze mu na wsi zrobicie referendum ile ma wam płacić.
Twój nick sugeruje poziom twojego posta, nawet czytać tego nie trzeba.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Ludzie! Opanujcie się! Ten artykuł to pomówienia, bzdury... Spojrzcie na sprawę obiektywnie!!! Dlaczego słuchacie tylko jednej strony??? Owszem P. Magdalena zyskała sympayię klientów ale przede wszystkim pogaduszkami, ploteczkami... a nie prawdziwą praca. Dlaczego nikt z Was nie pomyśli o współpracownikach P. Magdaleny??? Przychodząć na zmaine po P. Magdzie na sklapie jak i na zapleczu panował bałagan!!! Pracownik potrzebował 2-3 godzin aby doprowadzić sklep i kuchnie do porządku po p. Magdzie! Niestety w każdą prace trzeba włożyć troszeczkę wysiłku i zaangażowania! Praca na stacji paliw nie polega na plotkowaniu z klientami i paleniu papierosów przed stacją, nie polega też na leżeniu z nogami zarzuconymi na biurko kierownika (z tego co mi wiadomo i co pojawiło się w komentarzach wcześniejszych) jest do udokumentowane nagraniami z monitoringu! Pani Magda zachowałaby honor gdyby odeszła z Orlenu z podniesioną głową i pogodziła się z tym, że nie była dobrą pracownicą. Badania TK także wykazały, że P. Magdalena niestety ale nie obslugiwała kientów tak jak należy... Kierownik stacji wydaje sie byc osobą miłą i sympatyczną, zawsze z uśmiechem wita klientów. Więc zanim napiszecie negujący Kierownika komentarz zastanowcie się i spojrzcie obiektywnie na tą sprawę!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Na szczęście zdecydowana większość prywatnych pracodawców przed przyjęciem nowego pracownika nawiązuje osobisty kontakt z jego dotychczasowym pracodawcą i uzyskuje pełną i szczegółową (ustną) opinię o kandydacie na pracownika. Taka opinia jest decydująca o przyjęciu do nowej pracy. Niektórzy kandydaci na pracowników usiłują ukryć swoje ostatnie miejsce pracy, jeśli z pracodawcą rozstali się w niezbyt miłej formie. Ma to jednak krótkie nogi, ponieważ pracodawcy sprawdzają skąd wpłynęły ostatnie składki zdrowotne pracownika. I rozmowa kończy się stwierdzeniem : "Pani próbowała nas oszukać już na wstępie. Więc dziękujemy bardzo".
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...