podajcie adres tej "fabryki wschodnich przekrętów" - zabierzemy im prądzik, utniemy kabelki i będzie "kał center"
|
|
inspekcja pracy niech się nie przygląda tylko egzekwuje nieprawidłowości, prawo chyba wszystkich obowiązuje, podejrzewam, że kierownictwo i prezesi dostali, jako ci pierwsi najbiedniejsi
|
|
bandyci z żyłką do interesu na górze, a ci ludzie wyzyskiwani
to też coraz częściej takie hienki, do których nijak nie dociera
magiczne hasło "nie, dziękuje" i klepiące dalej wykute formułki.
polska, kraj gdzie nawet call center jest jak obóz pracy :<
|
|
lubelscy pracownicy to banda deb***i i nierobów nie żadko rownież zlodzieji!!!!!!!!
|
|
(...) jak dzwonie kiedy dostane przelew za marzec to sie ze mnie śmieją, (...)
adres to królewska 2 lublin. (...)
na świeta wszyscy zostali bez grosza a oni odsyłają jedno do drugiego.
(...)
na koniec tylko czekam aż odbierzecie pozew sądowy i wiem ze nie przyjdzie tylko ode mnie.
do wiadomości dla wszystkich których tak samo (...): pieniądze można odzyskać z odsetkami karnymi za zwłoke z ich winy, również koszty sprawy sądowej pokryje wschodnia polska przedstawiciel mazowieckiego serwisu gospodarczego ponieważ w świetle prawa są winnymi nie uregulowania należności.
(...)
Ostatnio edytowany 11 maja 2011 r. o 13:44
|
|
Nie wiem jak w tej firmie ale aby zatrudnic do call center dobrego pracownika w tym dziwnym miescie pt. Lublin graniczy z cudem. Większość to banda nierobów a szkoda, jednak z drugiej strony jeśli natawiamy się na studentów którzy mają jedynie czas na zajęcia i imperezy to w pracy taki pracownik nie jest efektywny i jest postrzegany jako leń. Szkoda że dochodzi to takich sytuacji że firma nie wypłaca pracownikowi pensji, z drugiej strony pracownicy bardzo często chcą wyłudzić więcej niż była umowa. Najgorszy jest fakt wynoszenia z firm danych wewnętrznych i tu brak etyki studencików. Sam osobiście spotkałem się z takimi osobami i pewnie jeszcze spotkam ale mam nadzieje ze są osoby ktore chcą uczciwie wykonywać powierzone zadania i że bede mial okazje pracy z nimi.
|
|
Bo jakbyś zaoferował umowę o pracę i solidne zarobki, to miałbyś lepszych pracowników - takie są warunki na zachodzie kraju. Widzę jednak, że ty jesteś jednym z tych lubelskich pseudobiznesmenów. Sprawa jest jasna - mało dajesz, mało dostajesz. Daj nawet te głupie 1500-2000 to przyjdą ci starsi ludzie, którzy będą to traktować poważniej, ale cóż taka mentalność wieśniaka-lubelaka |
|
Jeśli ja jestem pseudobiznesmenem tu ty pseudopracownikiem. Nie nazywam się biznesmenem poprostu dział call center jest jednym z działów pod moją opieką. Co do płatności to 1500 w telemarketingu to standard z premiami zawsze wychodzi ponad 2000. Oczywiście są firmy gdzie telemarketer ma możliwość zarobienia i 6000 jednak jest to związane ze stażem pracy.
|
|
Chyba Pan sobie żartuje?! Praca w telemarketingu za 1500 zł to norma !? A gdzie?! W Lublinie o takiej nie słyszałam. Wszyscy obiecują takie pieniążki, ale nikt ich nigdy nie widział!?
|
|
Pełny etat? w Lublinie? Dawaj namiary chętnych będą "milijony" |
|
Nie chce Państwa martwić, ale jesli PIP tym sie zajął, to i tak nic z tym nie zrobi, gdyż osoby zatrudnione na umowy cywilno-prawne nie podlegaja pod prawo pracy i PIP nie nalozy karę za niewyplacone wynagrodzenia, gdyc nie wynikaja one ze stosunku umowy o pracę. Po kontroli PIP po prostu poradzi aby udać sie do sadu. Bardzo mi przykro, bo sama przechodziłam przez tego typu "przeboje". Daltego powiedziłam juz nigdy umowy "śmieciowej". No i tak jestem bezrobotna... |
|
PIP zajął się umowami o pracę, natomiast kwestia umów o dzieło- sprawy kierowane są do Sądu Cywilnego.
|
|
Biednym studentom zależy na kasie (czasami taka dorywcza praca jest jedynym źródle utrzymania)przykładają się do pracy i swoich obowiązków. Niestety długo się tak nie da!!! Brak motywacji robi swoje. Ja pracowałam w Polskiej Wschodniej ale jeżeli firma ciągle miała problemy z płatnością, nigdy nie było pieniędzy na czas to taki student zaczyna wątpić w produkt i w firmę(nie po to wstaje codziennie rano o 7 żeby dziesiątego każdego miesiąca być rozczarowanym bo jak zwykle nie ma pieniędzy. Firmę nie interesuje że są święta i człowiek zostaje bez grosza ...). Brak motywacji robi swoje bo studenci za darmo dla kogoś nie będą robić !!! Ja niestety wciąż czekam na pieniądze za marzec.... nie mam już sił do nich chodzić bo kierownik Damian Sewiło patrząc się prosto w oczy ,powtarzał mi wielokrotnie że przelew poszedł .... dziś mamy 9.05 i ja wciąż nie mam pieniędzy !!! Jeszcze mnie nikt nigdy tak nie oszukał dla tego tak jak paweł postanowiłam z nimi walczyć i złożyłam wniosek do Sądu Cywilnego.
|
|
Nie chce Państwa martwić, ale jesli PIP tym sie zajął, to i tak nic z tym nie zrobi, gdyż osoby zatrudnione na umowy cywilno-prawne nie podlegaja pod prawo pracy i PIP nie nalozy karę za niewyplacone wynagrodzenia, gdyc nie wynikaja one ze stosunku umowy o pracę. Po kontroli PIP po prostu poradzi aby udać sie do sadu. Bardzo mi przykro, bo sama przechodziłam przez tego typu "przeboje". Daltego powiedziłam juz nigdy umowy "śmieciowej". No i tak jestem bezrobotna...
Urzędnicy tez ludzie i może im sie nie chcieć dokładnie przyjrzec sprawie.
Na szczęście na ręce patrzy im prasa, więc dajcie inspektorom PIPu broń do reki... Pomyslcie jak udowodnić że wasze umowy o dzieło były umowami O PRACĘ!
To wbrew pozorom nie takie trudne, tym bardziej że Kodeks Pracy mówi mniej wiecej cos takiego: nie ważne jaka nazwę nosi umowa-jesli nosi cechy umowy o pracę to stosunek pracy istnieje! Jesli PIP nie zobaczy nieprawidłowości to trzeba mu je pokazać. Praca pod kierownictwem- to chyba oczywiste, że była; w godzinach i miejscu wyznaczonym przez pracodawcę?-jasne że tak- skoro podpisywaliscie listę. I jeszce kilka warunków...
Jeśli sie przyłozyc to okaże sie że PW musi nie tylko zapłacić Wam zaległe wypłaty, ale równiez kupę szmalu do Zusu, skarbówki, zapłacić Wam za urlopy, fundusze socjalne itp.
A TO WSZYSTKO ZA DARMO W SĄDZIE PRACY!!!!
I na dokłdkę; jesli sformułujecie wniosek nie do sadu pracy lecz do PIPu- Inspekcja Pracy nie będzie mogła odmówić wszczęcia kontroli i wystepowania w waszym imieniu przes sądem.
Nie poddawajcie się zbyt szybko- skoro istnieja ludzie uwazający że moralne jest wykorzystywanie czyjejś pracy i nie płacenie za nią -nie miejcie wobec nich skrupułów i zawalczcie o swoje, podobnie jak oni- wykorzystując wszystkie kruczki prawne.
|
|
No i jeszcze dwie uwagi:
Inspekcja Pracy ma prawo kontrolować także prawidłowość umów cywilnoprawnych- to sąd pracy zajmuje sie wylącznie tymi o pracę. Chyba że chodzi o ustalenie stosunku pracy mimo iz umowa nosiła inną nazwę- wtedy sad pracy takze jest własciwy.
po drugie : w polskim prawie istnieje juz od jakiegoś czasu instytucja pozwu zbiorowego, a multum kancelarii poluje wręcz na takie okazje by zarobić prowizję od odszkodowań przysądzonych w takich sytuacjach.
Więc....kupą mości Panowie!
|
|
Pawełek zgadzam się z Twoją wypowiedzią w 100% i też idę w Twoje ślady czyli kieruję sprawę do sądu, ja nie będę ich prosić o moje pieniądze. My czekamy na wypłaty ale Damianek i Pani prezes pewnie pieniądze mają na czas. Moja wypłata poszła podobno pod koniec kwietnia tylko dziś jest 10 maj a pieniędzy na koncie nie ma, pewnie bank je gdzieś ukrywa :)I tylko gadanie że firma ma chwilowe problemy....
Ostatnio edytowany 11 maja 2011 r. o 13:47
|
|
Czy ktoś z pracowników PW zgodzilby się na wypowiedź dla dziennikarza telewizyjnego (moę być anonimowo, ze zmienionym głosem, bez pokazywania twarzy) i opowiedział o problemach
Artur Zawisza
tel. 783322450
|
|
Ale najważniejsze jest 3 razy D czyli: DUŻO ROZMÓW, DUŻO KLIENTÓW, DUŻO UMÓW
|
|
Paweł teraz oni śmieją się z nas ale zobaczymy kto jeszcze z kogo będzie się śmiał jak przyjdzie im zapłacić nam zaległe wynagrodzenia wraz z odsetkami
|
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|