Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik
Od samego początku uważałam to za najbardziej prawdopodobną teorię. Młody, zadowolony z zycia człowiek nie znika bez śladu z własnej inicjatywy.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Jak osoba która to zrobiła może spokojnie żyć, tak jakby nigdy nic się nie wydarzyło?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Taka hipoteza daje szansę na to, że Marek żyje i się odnajdzie. Ale trochę dziwne, że żadni "porywacze" nie żądają nic w zamian i tak po prostu uprowadzają idącego nocą studenta. Nasuwa mi się głupia myśl... Czyżby to był ktoś, kto Go znał i wiedział, że może coś na tym zyskać??? Jeśli nie, to w takim razie musiałby być raczej śledzony, ktoś musiałby Marka "upatrzyć sobie" wcześniej... Bo przecież nie porywa się "przypadkiem", spotykając nietrzeźwego studenta na drodze... :| A przecież nikt za nim nie szedł... Jedynie to tajemnicze auto, które przejeżdżało "tuż pod kamerą", na jednym z nagrań, skręcało "jakby za Markiem". Czyli ów samochód, jak rozumiem, może być "jakimś śladem" i jest "poszukiwany"... Więc ponownie wplata się w to nieszczęsne Archiwum... Jeśli już taką hipotezę założyła nawet policja, to porwałby Go ktoś, kto wiedział, że chłopak będzie tu i tu, albo ktoś, kto zwrócił na Marka uwagę już w klubie... Więc jeśli doszło do tego porwania, to jest kwestią czasu, że Marek się w końcu znajdzie, bo samochodu już swoją drogą pewnie szukają, a nagrania z monitoringów pozwolą dotrzeć do osób, które tej nocy były w klubie i tym też już się pewnie zajęli. Oby to dało jakiś obraz całej tej sprawie i Marek się w końcu odnalazł.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
kinol napisał:
Taka hipoteza daje szansę na to, że Marek żyje i się odnajdzie. Ale trochę dziwne, że żadni "porywacze" nie żądają nic w zamian i tak po prostu uprowadzają idącego nocą studenta. Nasuwa mi się głupia myśl... Czyżby to był ktoś, kto Go znał i wiedział, że może coś na tym zyskać??? Jeśli nie, to w takim razie musiałby być raczej śledzony, ktoś musiałby Marka "upatrzyć sobie" wcześniej... Bo przecież nie porywa się "przypadkiem", spotykając nietrzeźwego studenta na drodze... :|
Głupoty piszesz. Gdyby żył potencjalni porywacze zażądaliby okupu lub skontaktowali się z rodziną, nikt nie porywa ludzi ot tak sobie dla zabawy przetrzymując ich gdzieś tygodniami.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Gość napisał:
Głupoty piszesz. Gdyby żył potencjalni porywacze zażądaliby okupu lub skontaktowali się z rodziną, nikt nie porywa ludzi ot tak sobie dla zabawy przetrzymując ich gdzieś tygodniami.
A czy Ty nie widzisz, że ja napisałam dokładnie to co Ty?? I czy muszę pisać, że "nie wierzę", skoro widać, że nie przekonuje mnie ta hipoteza, ale skoro policja ją przyjęła, jako najbardziej prawdopodobną, to co ja mogę na to poradzić... Nie wszystko musi być pisane dosłownie, tak, żebyś widział. Ważne, to przeczytać, nawet jeśli to co piszę, to dla Ciebie głupoty. A poza tym wyraźnie pisałam, że to hipoteza... A to nie daje żadnej pewności, jak Ci zapewne wiadomo, więc czytaj, a dopiero potem komentuj... Pisać będę, jak i inni na tym forum i tak, jak i Ty... Ja Ci nie bronię, nikt Ci nie broni, więc i Ty daj się wypowiedzieć ludziom, którzy chcą wiedzieć cokolwiek o zaginionym Marku albo sami się w tym temacie wypowiedzieć... I za Twoją własną radą... Nie podoba Ci się wersja z porwaniem, to zgłoś reklamację na policji, tak jak to radziłeś już komuś na forum.
Ostatnio edytowany 6 kwietnia 2009 r. o 15:49
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Pamiętajmy, że porwanie wcale nie musi oznaczać zabrania kogoś w celu wyciągnięcia okupu.. Myślę, że prokuratura ma tutaj na myśli szerokie pojęcie napadu z użyciem samochodu. A więc w grę może wchodzić niestety morderstwo, po ówczesnym wywiezieniu chłopaka gdzieś za miasto, może to być porwanie, o którym wielokrotnie już tutaj pisano i w co nie chciało mi się wierzyć, służące nielegalnemu pobraniu narządów, ale też, co chyba najbardziej optymistyczne (bo daje nadzieje na to że Marek wciąż żyje)- porwanie przez jakąś sektę.. Według mnie wyjazd za granicę odpada. Ciekawe czy policja sprawdzała monitoringi na ulicach Lublina z kamer na skrzyżowaniach w okolicach miasteczka i LSM? Jeśli kiedykolwiek pojawi się jeszcze w DW artykuł w stylu "policja odpowiada na pytania internautów w sprawie zaginionego" to proszę dziennikarzy o takie pytanie do policji.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
kinol napisał:
A czy Ty nie widzisz, że ja napisałam dokładnie to co Ty??[/quote] Gdzie? Może tutaj:
kinol napisał:
Taka hipoteza daje szansę na to, że Marek żyje i się odnajdzie.
No tak, dedukcja godna Sherlocka Holmesa. [quote name='kinol' post='113775' date='6.04.2009, 15:39:22']Nie podoba Ci się wersja z porwaniem, to zgłoś reklamację na policji, tak jak to radziłeś już komuś na forum.
Myślałam, ze jesteś bardziej inteligentna. Tymczasem piszesz jakieś bzdury, wywody nic nie znaczące tylko po to aby pisać. Chyba masz trudnosci ze zrozumieniem własnych postów. Reklamację szybciej mozna zgłosić w sklepie, nie sądzę aby na policji się dało i co zareklamuję? Nieprawdziwe informacje?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
pit napisał:
Ciekawe czy policja sprawdzała monitoringi na ulicach Lublina z kamer na skrzyżowaniach w okolicach miasteczka i LSM?
Ludzie, nie załamujcie!!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
kiniol przecież o uprowadzeniu wszyscy mówią od początku, nic nowego w sprawie. Wiadomo że jeśli zginął w środku miasta i nigdzie w lublinie go nie ma to ktoś go uprowadził. Jakieś takie ciężkie myślenie masz. I nie oznacza to wcale że ktoś chce od rodziny wyciągnąć miliony. ehhh
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
ani jedno ani drugie mądre. piszecie jakbyście znawcami kryminalistyki byli. pokłóćcie sie na gg czy czyms takim. To forum publiczne
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
KINOL MASZ RACJE,TAK TRZYMAC!!!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Gościu serdeczny... Jakbym pisała tylko po to, aby pisać, to by mnie tu wcale nie było. Podobnie, jak i Ciebie i koniec z tym cyrkiem. Zbyt poważny temat, na roztrząsanie kto, co i jak pisze. Nie jest to forum dla polonistów i nauczycieli, którzy mają dyktować, co kto ma pisać. Z mojej strony koniec, nie zamierzam więcej wdawać się w takie humorzaste dyskusje. Moją inteligencję zostaw w spokoju, do Mensy nie należę i nie zamierzam, więc do kogo ta mowa...? Czekajmy lepiej na wieści o Marku...
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Policja jest zajęta wlepianiem studentom mandatów za piwko pod chmurką. W koncu z tego ma statystyki, a z szukania chłopaka nie.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
a mnie mimo wszystko zastanawia ten wujek... skoro chłopak był spokojny i raczej niepijący, a on go wyciągnął na piwo, to czemu potem nie miał skrupułów, by go zostawić samego na powrót na stancję? Przecież na tę Tymiankową jest kawał drogi, a w środy nocne nie jeżdżą...
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
pit napisał:
Pamiętajmy, że porwanie wcale nie musi oznaczać zabrania kogoś w celu wyciągnięcia okupu.. Myślę, że prokuratura ma tutaj na myśli szerokie pojęcie napadu z użyciem samochodu. A więc w grę może wchodzić niestety morderstwo, po ówczesnym wywiezieniu chłopaka gdzieś za miasto, może to być porwanie, o którym wielokrotnie już tutaj pisano i w co nie chciało mi się wierzyć, służące nielegalnemu pobraniu narządów, ale też, co chyba najbardziej optymistyczne (bo daje nadzieje na to że Marek wciąż żyje)- porwanie przez jakąś sektę.. Według mnie wyjazd za granicę odpada. Ciekawe czy policja sprawdzała monitoringi na ulicach Lublina z kamer na skrzyżowaniach w okolicach miasteczka i LSM? Jeśli kiedykolwiek pojawi się jeszcze w DW artykuł w stylu "policja odpowiada na pytania internautów w sprawie zaginionego" to proszę dziennikarzy o takie pytanie do policji.
odp: Przestańcie pisać o tych narządach; narządów nie przeszczepia się od anonimowego trupa; ale od dokładnie przebadanego "trupa", który jeszcze żyje, oddycha za pomocą respiratora i bije mu serce.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
bebe napisał:
odp: Przestańcie pisać o tych narządach; narządów nie przeszczepia się od anonimowego trupa; ale od dokładnie przebadanego "trupa", który jeszcze żyje, oddycha za pomocą respiratora i bije mu serce.
zgadzam się z przedmówcą, nie slyszałem o jakimkolwiek notowanym w Polsce przypadku pozbawienia narządów celem przeszczepu wbrew woli pokrzywdzonego. Wszelkie opowieści o odnalezieniu ciała bez organów odłożyłbym między bajki na półce opatrzonej napisem "mitologia miejska" całkiem możliwa jest wersja o porwaniu dla okupu, również mimo braku żądań. nie można bowiem odrzucić wariantu "usiłowania kwalifikowanego" porwania tzn. że taka działalność natrafiła na przeszkodę, której sprawcy nie przewidzieli stąd nieoczekiwany przebieg zdarzenia - w szczególności kneblowanie osoby w stanie intoksykacji alkoholowej to fatalny pomysł, nierzadko opisywany w literaturze medycyny sądowej. mam nadzieje, że w ogóle doczekamy się odpowiedzi, przykro mi o tym pisać, ale na stronach typu charlieproject możemy dowiedzieć się o osobach, które zniknęły bez żadnego ślady 20 lat temu. Przeczytajcie sobie przykładowo http://en.wikipedia.org/wiki/Tara_Calico
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Porwanie mi trochę "nie pasuje", ale zgadzam się z przedmówcą. W sumie to żadnej wersji nie można wykluczyć, dopóki Marka nie znajdą i tyle.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...