Straż miejska odholowała auta z ul. Zielonej w Lublinie

CÓD LUDZIE CÓD W LUBLINIE. Strażniki wiejskie wreszcie wykonały swoją prace jak sie należy, a nei załozyli blokady. Normalnie powinni o tym trąbić na calą polskę !!!! Kiedyś to nawet jak samochód stał na środku skrzyżowania to potrafili założyć blokade... ale cóż jedna jaskółka wiosny nei czyni. Brawo.

VIP napisał:

CÓD LUDZIE CÓD W LUBLINIE. Strażniki wiejskie wreszcie wykonały swoją prace jak sie należy, a nei załozyli blokady. Normalnie powinni o tym trąbić na calą polskę !!!! Kiedyś to nawet jak samochód stał na środku skrzyżowania to potrafili założyć blokade... ale cóż jedna jaskółka wiosny nei czyni. Brawo.

ORTOGRAFIA,ORTOGRAFIA!!!!!

Mam nadzieję, że jutro zawiną auta blokujące ul.Czechowską. Jadę tamtędy co dzień do pracy i nijak nie można przejechać

mam pytanie co oznacza wezwanie do strazy miejskiej w zwiazku z niezastosowaniem sie do znaku B-36 (zakaz za3mywania)? czy to znaczy ze bedzie mandat czy pouczenie chcieli dac? nadmienie ze jest to drugie takie zawiadomienie. raz dzwonilem ze na ul langiewicza wzdluz akademika ``grzes`` parkuja ludzie auta uniemozliwiajac wyjazd z parkingu prostopadlego w tyl gdyz nie ma tam wystarczajacej ilosci miejsca, wystarczy ze ktos za blisko obok zaparkuje i juz nie ma jak wykrecic ani w lewo ani w prawo, druga kwestia to martwy zakaz wjazdu pod ktory i tak kazdy jezdzi "pod prad", nie wiem wogole czego jeszcze nie opisano tej sprawy chociaz pisalem wiele razy do gazet w tej kwestii, moznaby tu zastosowac znak ktory mowi o tym aby ustapic nadjezdzajacym z przeciwka lecz wstawiono zakaz wjazdu (czyzby na zbyciu byl?), szczerze mowiac jesli policja w tym miejscu chciala by mi wlepic mandat ze wjezdzam pod prad to nawet bym go nie przyjal tylko wzial sprawe do sadu i nakrecil jak nagminnie kazdy pod zakaz jezdzi ;] milo by bylo gdyby w koncu sie ktos tym zajal moge podac jakis kontakt jesli jakis Redaktor bylby zainteresowany sprawa

Ja tam nieraz parkuje.. tj. na rogu zielonej i staszica (koło kancelarii prawnej). ale tam chyba mozna parkowac (o ile nie stoi sie w bramie).

Gość napisał:

mam pytanie co oznacza wezwanie do strazy miejskiej w zwiazku z niezastosowaniem sie do znaku B-36 (zakaz za3mywania)? czy to znaczy ze bedzie mandat czy pouczenie chcieli dac? nadmienie ze jest to drugie takie zawiadomienie. raz dzwonilem ze na ul langiewicza wzdluz akademika ``grzes`` parkuja ludzie auta uniemozliwiajac wyjazd z parkingu prostopadlego w tyl gdyz nie ma tam wystarczajacej ilosci miejsca, wystarczy ze ktos za blisko obok zaparkuje i juz nie ma jak wykrecic ani w lewo ani w prawo, druga kwestia to martwy zakaz wjazdu pod ktory i tak kazdy jezdzi "pod prad", nie wiem wogole czego jeszcze nie opisano tej sprawy chociaz pisalem wiele razy do gazet w tej kwestii, moznaby tu zastosowac znak ktory mowi o tym aby ustapic nadjezdzajacym z przeciwka lecz wstawiono zakaz wjazdu (czyzby na zbyciu byl?), szczerze mowiac jesli policja w tym miejscu chciala by mi wlepic mandat ze wjezdzam pod prad to nawet bym go nie przyjal tylko wzial sprawe do sadu i nakrecil jak nagminnie kazdy pod zakaz jezdzi ;] milo by bylo gdyby w koncu sie ktos tym zajal moge podac jakis kontakt jesli jakis Redaktor bylby zainteresowany sprawa

Otóż informuje Cię społeczniaku, że policja codziennie stoi /niezgodnie z przepisami zresztą/ na chodniku pod SP6 i wyłapuje kierowców jadących pod prąd. Prezentujesz swoja wypowiedzią mentalność typową dla wyborców Paligłupa - jak Kali ukraść krowa - dobrze, ale jak Kalemu ukraść krowa, to ojojoj do sądu pójdzie Kali i mandatu nie przyjmie.

Jakby wszystkich odholowywali,to problem złego parkowania rozwiązałby się sam bardzo szybko.

Gość napisał:

milo by bylo gdyby w koncu sie ktos tym zajal moge podac jakis kontakt jesli jakis Redaktor bylby zainteresowany sprawa

Miasteczko bardzo nas interesuje... pozdrowienia mail w stopce