A po co w systemie mieszać jeszcze karetkami ? Karetka jak jedzie na sygnale to i tak przejedzie na czerwonym.
|
|
A co to jest 28 milionów?
Przecież to nie z własnej krwawicy tylko społeczne.Jest tylko przyjemność w wydawaniu a i coś przy okazji może kapnąć
|
|
To ile mamy czekać? Kilka lat? Bo kilka miesięcy "programowania" już minęło...Nie będą zazdrościć. W Krakowie też działa. Od jakiegoś czasu mówi się nawet "korki jak w Krakowie". Doświadczyłem ostatnio w niedzielę 14 lutego 2016, także proszę o niewypominanie mi, że tam nie byłem i nie wiem co piszę... |
|
W innych miasta kalibracja takiego sytemu trwa pół roku a nawet półtora roku. Trzeba cierpliwości.A czy w Krakowie trwa do dziś? :D |
|
jakie ulice i ich przepustowość w newralgicznych miejscach - taki system. Prezydent nie ma tu nic do gadania, ani opcja której się uczepił, kto tego nie rozumie to kolejny demagog tzw dobrego programu oraz ściemniacz tzw dobrej zmianyPrezydent ma 100% do gadania - niemalże ma w tym temacie autorytarną władzę. Z tym że, jeśli Pan dr Krzysztof Żuk nie zna się na ruchu drogowym (bo się nie zna, nie ma o tym pojęcia) to woli to zlecić "profesjonalnej" firmie. Ma wtedy dupochron - zleciliśmy, zapłaciliśmy, ale to oni źle zrobili... |
|
Nie chcę wyjść na broniącą ten system, ale 2 razy w tygodniu jeżdżę trasą z kaliny, koło zamku w kierunku warszawskiej ok. godziny 14-16 (w zależności jak dziecko ma zajęcia) i naprawdę zawszę jest tzw. "zielona fala" jak jadę normalnie ok.70 km/h. Jak jadę szybciej ok. 90 km/h (bo się zapomnę) to czekam na światłach ok. 10-20 sekund. Wiem,że nie jeżdżę w godzinach szczytowych, no ale zrozumcie w takich godzinach to nawet Święci nie pomogą, z każdej strony Lublina walą ludzie do domów. Z centrum urzędasy, z krańców miasta prywaciarze, dodatkowo studenci i rodzice po dzieci do szkół. No serio zrozumcie.leży komunikacja północ-południe. Ten kierunek akurat bardzo się poprawił. Przyznaje Ci rację. |
|
Lepiej dajcie po 2tys dla studentów matematyki oni wam odjebia system jakiego świat nie widzial
|
|
System najlepiej działa do godz 5 rano jak miga pomarańczowe :), całe miasto można przejechać ciężarówką w 15 -20 min
|
|
28.000.000 : 200.000 (koszt jednego mieszkanka) = 140 tyle rodzin mogłoby zamieszkać na swoim ;(
|
|
A ja powiem tak ! Trzeba było wewnętrznie w kraju stworzyć taki system, bazując na już działających systemach w innych miejsca. Rozpocząć naukowo - inwestorskie przedsięwzięcie itp. Przynajmniej Made in Polnad,
|
|
Wystarczy z Ewangelickiej próbować wyjechać w lewo, w stronę Poczty Głównej! Jeden samochód! Czasem stoi się jako drugi, 3 zmiany świateł! Jadący z Szopena mają dłużej zielone i jeszcze zjeżdżają mając już nawet czerwone! W okolicach 15.00 - 16.00 trzeba mieć dużo szczęścia aby nie zostać na przejściu dla pieszych i przy tym nie utrudniać i nie tarasować przejścia przez ulicę.
Czy system się tego nauczy?
|
|
Na Smorawińskiego zawsze jest czerwona fala.
|
|
To ile mamy czekać? Kilka lat? Bo kilka miesięcy "programowania" już minęło...Dla ułatwienia podpowiem że np. w Trojmieście czy też Krakowie czy Wrocławiu system kalibrowano ponad 13 m-cy. Czy w Lublinie optymistyczne założenie 3-4 m-cy to tak dużo? Proponuję postudiować inżynierię ruchu i przekonać się czy można szybko skalibrować całe miasto. Czy to takie dobre nasze POLSKIE wschodnie narzekanie ? |
|
Na Smorawińskiego zawsze jest czerwona fala.Dziwne, że tutaj się wypowiadasz odnośnie systemu skoro Smorawinskiego nie jest objęte systemem zarządzania |
|
System najlepiej działa do godz 5 rano jak miga pomarańczowe :), całe miasto można przejechać ciężarówką w 15 -20 minMasz rację 15-20min. W przyszłym roku nawet szybciej Ci to pójdzie jak dostaniesz płatną obwodnicę i przestaniesz ( i wszyscy TIR i ciężarówki) korkować miasto. To jest największa plaga. |
|
A czy w Krakowie trwa do dziś? :Dszczerze? kalibracja cały czas się odbywa. Kłania się tu inżynieria ruchu. Dla przykładu: w Krakowie w ciągu 1roku wgrano/ zmieniono ponad 1300programów do sterowników na skrzyżowaniach. Kalibracja zawsze ma miejsce. Załóżmy że cała Kraśnicka jest idealnie skalibrowana.System dobrze działa. Jeśli zamkniemy Nałęczowską to cały potok pojazdów wyleje się sąsiednimi ulicami. Trzeba tam wszędzie na ulicach kalibrować i zmieniać żeby upłynnić ruch. Nie ma idealnej receptury. Dzieje się problem, korek więc operator musi na bieżąco w miarę możliwości reagować i zmieniać oprogramowanie. Wszystko musi być optymalnie dopasowane. Czasem niestety nie wszystkim się to podoba bo niektórzy chcieliby wiecznie mieć priorytet |
|
czemu ten kieliszek robi z siebie idiotę i gada bzdury od same początku wiadomo było że to pieniądze w błoto bo system wykonywali hoksztaplerzy a nie fachowcy a teraz to tylko prokuratorzy niech się tym zajmą
|
|
Dla ułatwienia podpowiem że np. w Trojmieście czy też Krakowie czy Wrocławiu system kalibrowano ponad 13 m-cy. Czy w Lublinie optymistyczne założenie 3-4 m-cy to tak dużo? Proponuję postudiować inżynierię ruchu i przekonać się czy można szybko skalibrować całe miasto. Czy to takie dobre nasze POLSKIE wschodnie narzekanie ?Realne spojrzenie nazywasz narzekaniem? Dlaczego każesz mi studiować inżynierię ruchu? Bym jako kierowca wiedział, dlaczego się denerwuję próbując przejechać przez miasto?! Skoro tak niewiele się zmieniło na lepsze po wprowadzeniu sterowania ruchem, to dlaczego za ten bubel musieliśmy jeszcze zapłacić? Wszyscy próbują nam (kierowcom) wmówić, że za kilka/kilkanaście/kilkadziesiąt miesięcy będzie lepiej. To może niech wypłatę dla firmy produkującej takie knoty też zrobią po takim terminie. Owszem będzie lepiej, gdy zostanie dokończona obwodnica, a także domknięte zostaną wewnętrzne trasy szybkiego ruchu. Jest kilka możliwości, gdzie można w bardzo krótkim czasie udrożnić przejazd przez miasto, ale o tym już od dawna wiadomo. Piszesz o Trójmieście, Krakowie czy Wrocławiu. Jak widzisz w komentarzach, tam (po skończeniu kalibracji?) wcale nie jest lepiej mimo iż system działa zdecydowanie dłużej niż w Lublinie. |
|
szczerze? kalibracja cały czas się odbywa. Kłania się tu inżynieria ruchu. Dla przykładu: w Krakowie w ciągu 1roku wgrano/ zmieniono ponad 1300programów do sterowników na skrzyżowaniach. Kalibracja zawsze ma miejsce. Załóżmy że cała Kraśnicka jest idealnie skalibrowana.System dobrze działa. Jeśli zamkniemy Nałęczowską to cały potok pojazdów wyleje się sąsiednimi ulicami. Trzeba tam wszędzie na ulicach kalibrować i zmieniać żeby upłynnić ruch. Nie ma idealnej receptury. Dzieje się problem, korek więc operator musi na bieżąco w miarę możliwości reagować i zmieniać oprogramowanie. Wszystko musi być optymalnie dopasowane. Czasem niestety nie wszystkim się to podoba bo niektórzy chcieliby wiecznie mieć priorytetKolejny raz zapytam - wszyscy kierowcy mają robić licencjat czy magisterkę z inżynierii ruchu by zrozumieć knota wyprodukowanego przez firmę Qumak we współpracy w zarządzającymi miastem? W jakim zatem celu powstał system - by zapewnić miejsca pracy dla garstki ludzi, denerwując całe rzesze kierowców? Proponuję dla eksperymentu wyłączyć sterowanie ruchem. Okaże się, że płynność przejazdu będzie większa! Rzadko narzekam na decyzje zarządzających miastem, ale to była decyzja co najmniej nie do końca przemyślana. |
|
Nie chcę wyjść na broniącą ten system, ale 2 razy w tygodniu jeżdżę trasą z kaliny, koło zamku w kierunku warszawskiej ok. godziny 14-16 (w zależności jak dziecko ma zajęcia) i naprawdę zawszę jest tzw. "zielona fala" jak jadę normalnie ok.70 km/h. Jak jadę szybciej ok. 90 km/h (bo się zapomnę) to czekam na światłach ok. 10-20 sekund. Wiem,że nie jeżdżę w godzinach szczytowych, no ale zrozumcie w takich godzinach to nawet Święci nie pomogą, z każdej strony Lublina walą ludzie do domów. Z centrum urzędasy, z krańców miasta prywaciarze, dodatkowo studenci i rodzice po dzieci do szkół. No serio zrozumcie.Jest na to jedno proste wytłumaczenie. Otworzono obwodnicę Lublina, równoległą do osi Wschód-Zachód. Sam, kiedy mam przedostać się na kierunku WZ wybieram właśnie to rozwiązanie. Spróbuj tego samego numeru na kierunku Północ-Południe. :P z wiecznie zakorkowanym ciągiem Poniatowskieg-Sowińskiego, brakiem domkniętej trasy Armii Krajowej, brakiem domkniętej Trasy Zielonej. W Lublinie widać niestety zapóźnienie komunikacyjne z poprzednich lat, a podjęcie niepopularnych decyzji administracyjnych związane z ryzykiem utraty stanowiska w przyszłych wyborach, zawsze było trudne... |
Strona 2 z 3
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|