ja bym powiesił reklamę zimnego leszka a z drugiej strony pieczonej kaczji
|
|
Tylko udowadniacie, że sztuka taka czy inna na pewno nie jest dla was. Skoro nie rozumiesz tak prostej sztuki jaką jest mural czy neon to znaczy, że ty w ogóle niczego nie rozumiesz. Jesteś robotem, który potrafi wykonywać tylko proste polecenia. Może Pan Pietrasiewicz nie jest zbyt dobrym artystą ale przynajmniej kimś jest. I już dajcie spokój z tym słowem "lewactwo" czy "lewaki" bo ani to już modne, ani nie wiecie co to dokładnie znaczy a tym samym pewnie obrażacie swoich rodziców.
|
|
My na Grygowej Osiedle te neony weźmiemy u nas to jest prawdziwy szacun a jak nie ...;-)
|
|
PIETRASIEWICZ TO IDIOTA MAJĄCY UKŁADY - LUBLINIANIE TERAZ WIDZICIE NA CO IDĄ PUBLICZNE PIENIĄDZE - JEŻELI PIETRASIEWICZ TO TAKI WIELKI ARTYSTA TO NIECH UTRZYMUJE SIĘ SIĘ ZE SWOICH DZIEŁ SZTUKI A NIE DOI KASĘ Z PIENIĘDZY PODATNIKÓW - MIESZKAM W LUBLINIE 60 LAT I NIGDY W ŻYCIU NIE SŁYSZAŁEM O TAKIM PODZIALE MIASTA
|
|
Młodzi przeklinają non stop, jakby nie umieli złożyć jednego zdania po polsku bez tych swoich ozdobników. Takiego prymitywizmu to jeszcze nie było, więc może czas zacząć szerzyć kulturę, a nie jakieś rynsztokowe hasła. Sztuką zwykło się dzisiaj nazywać wszystko, co komu przyjdzie do głowy, chociaż z artyzmem nie ma to nic wspólnego.
|
|
Na rogatkach miasta taki napis proponuje; siemanko, szacun na mieście i dzielniach
|
|
w puławach remontuja dworzec kolejowy. stary z burzyli. miał taki fajny neon "dworzec puŁawy miasto". neon ten przed rozbiórką zdemontowali miejscowi miłośnicy i zachowali bo kolej stwierdziła, że na nowym budynku go nie chce (koszta). a szkoda - bo był praktyczny - miał charakter informacyjny i ozdobny.
a tu w lublinie wydaje się kasę na jakiś debilny napis z neonu w sumie huk wie czemu służący?!...... to taki neonowy odpowiednik bazgrołów malowanych sprayami po murach..... "szacun na dzielni".... pytanie - po jaki ***?
|
|
To zrozumiałe, że lichy artysta też musi z czegoś żyć, więc kombinuje jakby tu wyrwać publiczną kasę. A i wizerunek człowieka od penisa z krzyżem również wypada zmienić.
|
|
a mi tam się podoba, do młodzieży świat należy, jak chcemy żeby pracowali na nasze emerytury to niech mają chociaż neon na wiadukcie, trzeba iść z duchem czasu a nie ciągle oglądać się za siebie. przypuszczam średnia wieku rady Bronowic to 50+ poza tym w haśle nie widzę nic wulgarnego - szacunek, dzielnica czy miasto? które z tych słów jest wulgarne? przyjęły się zapożyczenia z innych języków, spolszczenia obcojęzycznych słów i są powszechnie akceptowane to czemu nie skrótowe formy polskich słów?
|
|
Mnie się podoba... choć latek mam 60+. Czy wszystko w Polsce MUSI ociekać patoką martyrologii, sztywniactwa i "na baczność?" Ludzie, wyluzujcie trochę...
Jakiś czas mieszkałem w tej dzielnicy, przyznam - dobrze się tam mieszkało. A widzę, że sporo tam zmieniło się na lepsze.
|
|
Akurat „Szacun na dzielni” jak najbardziej licuje z dramatycznymi wydarzeniami sprzed kilkudziesięciu lat.
|
|
Czy Szymek będzie też malował siusiaki jak na marsze ?
|
|
Matko Boska, Ci radni to muszą być najnudniejsi i najsztywniejsi ludzie na świecie! Nie przesadzajmy, Polska ma taką historię, że naprawdę trudno byłoby znaleźć skrawek ziemi, na której kiedyś nie wydarzyła się krwawa historia! Młodzi ludzie chcą zmieniać miasto, nie po to, żeby było multi-kulti, ale żeby było kolorowe, pełne życia, poprawiało człowiekowi nastrój, gdy wstaje rano, patrzy na zakryte chmurami niebo i wychodzi do pracy, w której zarabia grosze i której nienawidzi. Może głupi neon wywoła uśmiech na jego zatroskanej twarzy? Ale nie, po co! Postawmy krzyż na każdym rogu, bo przecież ktoś kiedyś tam na pewno umarł, wszystkie ulice ponazywajmy na cześć różnych męczenników i w ogóle idąc ulicą nie śmiejmy się zbyt głośno, bo przecież kiedyś w Lublinie Majdanek działał i trzeba zachować się odpowiednio na wzgląd na tę historię. Ten kraj zawsze będzie smutny i ponury bo takie stare pryki jak ci radni nie pozwolą na jakiekolwiek zmiany i próby pokolorowania tej szarej, blokowej rzeczywistości.
|
|
Pomiędzy słowem szacunek, a szacun jest zasadnicza różnica i dziwne, że pan zachwycony napisem tego nie widzi. Jedno to słowo z j.polskiego, a drugie prymitywny slang. Miasto może być kolorowe i wesołe, ale dlaczego ma być promowane czymś takim? Co złego byłoby w kolorowym napisie "Witamy w Lublinie" "Witamy na Bronowicach"? Może czas na odrobinę kultury po tej wieloletniej fali totalnego chamstwa?
Młodzi nie pracują na nasze emerytury, bo każdy na swoją pracował sam, a to że politycy zmarnowali te pieniądze to inna sprawa. Jak na razie to średnie pokolenie w dużej części pracuje na młodych, bo ci mniej operatywni i ambitni siedzą w domu na garnuszku rodziców, albo niewiele zarabiają w pracy, której nie cierpią.
|
|
Nie widzę powodu, żeby jakimś slangiem się zachwycać. Nowoczesność owszem, ale dlaczego z prymitywnym nazewnictwem nie wiadomo czemu mającym służyć.
|
Strona 2 z 2
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|