4800 pln x 56 m2 = 268 800 pln (czyli wnioskuje ze tyle teraz kosztuje pokój ogólny + sypialnia + kuchnia + łazienka + korytarz)
a żeby było stać przeciętnego (a raczej w naszych warunkach-zamożnego) kowalskiego metr musiałby kosztować hmm 200 000 pln (średnia zdolność kredytowa) podzielić przez 56 m2 (malutkie mieszkanko - pokój ogólny + sypialnia to żaden rarytas) = metr musiałby kosztować 3571 pln
choć uważam jednocześnie że 3500 zł to wymarzona cena za m2. (za takie pieniądze, max za 3900 - jestem skłonny kupić takie mieszkanie)
jednak nie zapominajmy że większość kredytobiorców nie stać nawet na kredyt w wysokości 200 000 , ze ledwo dopinają domowe budżety.
poza tym kto da komu kredyt jeśli rata miesięczna przewyższa miesięczny zarobek jednego z małżonków. to znaczy ze np. oboje maja 3000zł na rodzinę z czego 1600 idzie na kredyt. w takich warunkach muszą startować młodzi Polacy i młode Polki. dramat.
|
|
obecne ceny sa wziete z sufitu, realne ceny mieszkan w lublinie powinny sie ksztaltowac w okolicach 2500 zl, zwazywszy na to, ze to miasto ma naprawde niewiele do zaoferowania, np. prace w tesco czy obi, smiechu warte, sa juz spoldzielnie i deweloperzy, ktorzy namawiaja na mieszkania za cene juz ponizej 4000 zl brutto za mkw, ceny mieszkan musza spasc, podobnie jak materialow budowlanych i uslug, tak realnie myslac to po jaka cho... za przeproszeniem zadluzac sie na cale zycie w miescie bez przyszlosci, jelsi mozna wyjechac i zyc jak czlowiek, po co sie szarpac z szara rzeczywistoscia naszego zadupia,
|
|
masz racje ani tu ladnie, ani nowoczesnie,w calym wojewodztwie nie planuje sie do 2020 zadnej obwodnicy, o lotnisku mozna pomarzyc, dobrej pracy tez nie ma, jesli nie tu to gdzies musi byc warto zyc (np. Rzeszow strasznie wyprzedzil lublin, az wstyd)
|
|
przepraszam nie o obwodnice mi chodzilo a o autostradę, nawet do warszawy nie ma jak sie dostac w przyzwoity sposob.
|
|
W tytule: Tanieją mieszkania w Lublinie....
napalony oglądacz klika, a tam czyta dalej....
Mieszkania tanieją symbolicznie a nowych inwestycji jest znacznie mniej
No to kuźwa pocieszenie.
|
|
Mieszkana może i tanieją, ale gdy zacznie ich pomału ubywać w związku z wyprzedażą obecnych, to za jakiś czas pójdą w górę, z racji malejących ilości nowo powstających mieszkań. Mieszkań będzie po prostu deficyt. Kredyty zaczną być na nowo udzielane, owszem, z naukami płynącymi z kryzysu - czyli będą większe bariery, ale nie do nieprzeskoczenia. Wówczas można się spodziewać tego, co było w 2006 roku - nie w takiej skali ale jednak. Kto chce zakupić mieszkanie, niech się długo nie zastanawia, bo potem może mieć jeszcze trudniej....
|
|
czyli obraz nędzy i rozpaczy czy na tym wschodzie nic się już nie zmieni? prawą stronę wisły zaorać i zasadzić las.
|
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|