Uczniowie: Nie możemy wyjść ze szkoły na przerwie. Dyrekcja: Sklepik szkolny jest w budynku

A ja lubię żelki

A ja lubię krysiaka

Najbardziej ucierpieli na tym mieszkancy bursy oraz osoby spozywajace posilki w bursie przy ZSEL. Nie dosc, ze wprowadzono karty, zmiejszono czas dlugiej ( najdluzszej w ciagu dnia) przerwy z 30 do 15min, to zabroniono w trakcie jej trwania spozywania posilku na stolowce. Na uwagi uczniow odpowiedz jest nastepujaca : "w szkole jest sklepik, tam prosze kupowac". Rozumiem, ze jest nowy wlasciciel i trzeba mu jakos zwiekszyc obroty, lecz majac do wyboru cieply obiad na szkolnej stolowce (5zl) a licha kanapke za

JBJBJB

Bardzo słuszna uwaga, uważam że uczniowie powinni mieć szanse wyjścia na świeże powietrze.  Tłumaczenie starych klas są zrozumiałe, i także uważam, że starsi powinni móc wyjść by zapalić lub wziąć coś z innych sklepików w obrębie szkoły gdyż wiemy dokłanie jakie panują ceny w budynku.  Walczcie do końca i nie dajcie się zamknąć!

Małe sprostowanie: w Zamoyu nie ma żadnych kart, po prostu dyrekcja postanowiła, że głównym zadaniem ochroniarzy ma być pilnowanie, żeby uczniowie nie wychodzili ze szkoły na przerwach. A to, że w szatniach ludziom kradną książki i inne rzeczy to już nie jest coś, czym ochrona powinna się zająć.

Ale zjadłbym okrągłą...

Okrągła z sosem czosnkowym i kebab. Mm...

Taa nie ograniczają.. Raz w deszcz musiałem isc na około bo jeszcze karty niedostałem i Pan Pułka nie wpuścił mnie ikazal isc na okolo (wiedzial, ze jestem uczniem tej szkoły)

Uczniowie z Zespołu Szkół Chemicznych i Przemysłu Spożywczego im. gen. F. Kleeberga na Racławickich mogą wyjść przed szkołę i wzdłuż zywopłotu przed szkołą jest jeden wielki śmietnik głownie w postaci torebek foliowych i papierów po kanapkach ....

XDDDDDDD

Użytkownik niezarejestrowany napisał:

jak cos sie stanie poza szkola to czepiaja sie nauczycieli i dyrekcji wiec nie mozna wychodzic proste, pozniej nie bedzie tlumaczenia ze pelnoletni tylko wina szkoly jak wpadnie pod samochod, zreszta po co wychodzic w trakcie zajec chyba zeby tylko zapalic albo piwa sie napic bo jedzenie mozna zawsze kupic przed albo przyniesc ze soba, ale wielcy medrkowie bo pokonczyli 18 lat, takie sa teraz czasy i przepisy i mozna sie dostosowac albo zrezygnowac ze szkoly. edukacja to nie piwo nie musi byc pełne

W wieku 18 lat odpowiadasz sam za siebie, więc słaba argumentacja.

Użytkownik niezarejestrowany napisał:

Według mnie to dobry pomysł, wytrzymają pare godzin bez papierosa a wyjdzie im to na zdrowie.

Według mnie jeśli nie znasz do końca tematu to się nie wypowiadaj proszę :)

No ja pierdzielę - to się porobiło... Na wywiadówki szkoła będzie kazała przychodzić rodzicom w pełnym ośmiogodzinnym wymiarze czasu wywiadówki i ich nie wypuści, bo jeszcze nie wysłuchali reprymendy albo będzie kazała przychodzić z pociechami do szkoły, bo tylko oni mają karty. Powinno się zmienić też nazwę szkoły z ZSEL na Szkoła O Zaostrzonym Rygorze. Na przerwę trzeba będzie wyłazić oknami bezpośrednio z sali na parterze, po dzwonku na lekcje iść do frontowych drzwi z kartą żeby drzwi kartą otworzyć skoro od środka nie można tego zrobić.

Jestem ciekawy dlaczego jak wchodzę przed lekcjami, to już nie mogę wyjść ze szkoły choć teoretycznie regulamin kart mówi, że przed lekcjami możemy normalnie wychodzić. Hmm...

Za mich czasów nauczyciele palili papierosy wewnątrz budynku. Wypisałbym chętnie nazwiska nauczycieli, którzy pomimo zakazu palili papierosy na terenie szkoły i pewnie nadal fajczą jak smoki ale ponieważ tę instytucję już mam za sobą to wstrzymam się do odwołania. :)

Na wywiadówki trzeba będzie dać kartę matce..bo jak wejdzie?

Uczę się tam i mogę stwierdzić że uczniowie kłamią a bynajmniej wyolbrzymiają sytuację. W szkole mają wszystko co trzeba jest sklepik szkolny z odpowiednim zaopatrzeniem, szkoła nie trzyma uczniów a siłę. Zdecydowanie nie wiem na co narzekają.

Użytkownik niezarejestrowany napisał:

Uczę się tam i mogę stwierdzić że uczniowie kłamią a bynajmniej wyolbrzymiają sytuację. W szkole mają wszystko co trzeba jest sklepik szkolny z odpowiednim zaopatrzeniem, szkoła nie trzyma uczniów a siłę. Zdecydowanie nie wiem na co narzekają.

Może na to, że karty nie działają dla wszystkich klas indywidualnie? Może na to, że jak już się wejdzie do szkoły przed lekcjami to już się nie da wyjść więc trzeba szkołę okrążać? Może na to że o 12:30 nie da się zjeść obiadu bo przerwa jest za krótka?

Problemy na levelu zero ;) następny!...