Szkoda. Bo pies powinien być na smyczy i mniejszość powinna podporządkować się większości. A Bałaban powinien przestać mieszać bo ta walka ma tylko na celu wbijanie szpil prezydentowi a psy to temat drugoplanowy.
|
|
Szkoda, ze Ciebie matka na smyczy dalej nie trzyma, bo za duzo szczekasz.
|
|
|
|
właściciele niby znają swoje psy tylko jakimś cudem nawet zżerają i właścicieli a co mówić o obcych. Także co, pies ma być na smyczy w miejscu publicznym, na własnym podwórki może biegać luzem, poza nie wolno i już, i niech kuźwa nie kombinują ci przy korycie przy zmianach
|
|
Jako właściciel psa uważam, że przynajmniej trzy czwarte właścicieli czworonogów nie respektuje fundamentalnych zasad pokojowego współistnienia w mieście. Nie będę nawet rozwodził się nad kwestią (nie)sprzątania po swoich podopiecznych, natomiast jeśli dotychczas obowiązujące prawo w zakresie zwalniania psów z uwięzi ma pozostać niezmienione, to niechże chociaż Straż Miejsca weźmie się solidnie za egzekwowanie jego przestrzegania. Jasno stoi w paragrafie, że zwolnienie psa ze smyczy jest dozwolone o ile właściciel jest w stanie mimo tego sprawować nad nim kontrolę - a w 90% przypadków właściciel nie tylko takiej kontroli nad psem nie ma, ale nawet nie raczy łaskawie zwrócić uwagi na to, co jego puszczony luzem pies robi. Sytuacja taka ma miejsce niejednokrotnie w środku osiedla - nieodwołalne psy podbiegają do przechodniów i innych właścicieli psów, często doprowadzając do spięć i nierównej walki z psem prowadzonym na smyczy. Osobiście mam tego zupełnie dość i mam wielką nadzieję, że odpowiednie służby zaczną zwracać na takie sytuacje uwagę i nie poprzestaną na upomnieniach. Takie buractwo trzeba niestety tępić przy pomocy możliwie dotkliwych mandatów. Dzięki temu poziom kynokultury wzrośnie, poprawi się również wizerunek właścicieli zwierząt wśród innych mieszkańców. Najwyższy czas uświadomić ludziom, że posiadanie psa to duży obowiązek.
|
|
Takie sformulowanie przepisow stwarza potem furtke do roznego ich interpretowania,bedzie zastanawianie sie czy miejsce uczeszczane to jak dwie,trzy,czy dziesiec osob w okolicy jest...
|
|
szacun dla każdego, kto walczy z każdą władzą, by bronić swoją wolność!
|
|
Zamiast czepiać się smyczy powinni karać za nie sprzątanie po własnym psie.Twoj pies Twoje gówno
|
|
A ja myślę że trzeba zakazać spuszczania ze smyczy urzędników.
|
|
Miasto jest pełne psich odchodów i nie ważne czy to deptak nad Bystrzycą czy chodniki w centrum miasta.
Idąc reprezentacyjną ulicą Lublina można bardzo się zdziwić co można zobaczyć prócz odnowionych elewacji przepięknych kamieniczek. Ja bym nie pieski uwiązał na smycz tylko ich pana. Ciekawi mnie co by zrobił taki właściciel pieska gdyby ktoś wszedł do jego reprezentacyjnego pokoju narżnie mu na środku dywanu i wyszedł? Co na to Straż Miejska?
|
|
Żyjemy w chorym świecie, gdzie pies jest ważniejszy od człowieka. Ci miłośnicy psów niech sobie śpią z nimi w łóżku, dają sie lizać po gębach, ale niech nie zmuszają innych by tolerowali ich pupili. Ja sobie nie życzę, by jakikolwiek pies straszył moje dzieci, obszczekiwał, obwąchiwał, lizał, brudził łapami. FUJ !
|
|
oczywiście, że zakaz powinien być wprowadzony. nikt nie ma prawa naruszać mojej wolności zmuszając mnie do spoufalania się z cudzym pupilem
|
|
28 października 2013 roku Sąd Rejonowy w Kozienicach skazał pewną kobietę z art. 77 Kodeksu Wykroczeń na karę grzywny w wysokości 250zł właśnie za brak smyczy podczas spaceru z psem. Sędzia w uzasadnieniu powiedział, tu cytuję: "Pies może być bez smyczy tylko w miejscu zamieszkania. Poza miejscem zamieszkania pies musi być na smyczy". Wniosek o ukaranie do sądu złożyła policja.
|
|
podobno na pięć gospodarstw domowych w lublinie pies przypada na jedno. taka jest mniej statystyka uliczna. to oznacza, że jednak posiadacze psów nie są wcale większością. fanpage lublin bez psa zaprasza do lajkowania i odwiedzania:
***s://web.facebook.com/lublin-bez-psa-297231520729947/
|
|
"Każdy właściciel powinien znać zachowanie swojego psa". I właśnie w tym mylnym mniemaniu tkwi sedno całego problemu. Zachowania zwierzęcia nie można być nigdy pewnym stuprocentowo. Zaś ochrona zwierząt nie powinna odbywać się kosztem ludzkiego zdrowia i życia.
|
|
Wiosna się zaczęła i paranoicy z fobią wyleźli do lasów biegać. Zachowują się jak jakieś cioty. Boją się jak dzieci
|
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|