Rosyjskie ikony w Białej Podlaskiej? Historycy piszą do prezydenta

No jeśli jedna ikona jest katem, a druga ofiarą, to chyba jesteśmy w szpitalu dla psychicznie chorych, a nie w muzeum.

To może jeszcze wyrzućmy niemieckie samochody z polskich dróg :P Niby profesor, ale światopogląd ograniczony. Żenada

Ciekawe czytaj idiotyczne rozumowanie panów profesorów.

Wykształciuchy a bredzą!

Dla poważnego człowieka ważniejsza  powinna  być postać, którą dany obraz,  czy też ikona przedstawia. A może to już jest słynny Ciemnogród, w którym zaczyna się pastwić nad obrazami?, A może czas pomyśleć o zbliżeniu dwóch sąsiedzkich narodów. Amen

Na Pomorzu to dopiero mają problemy, Zamek w Malborku, Sąd Ostateczny Memlinga, budynki szachulcowe itd.

....komentujący mają poważne problemu w czytaniu tekstów ze zrozumieniem! Historycy nie kwestionują zasadności wystawiania tych dzieł kultu religijnego, ale sposób ich prezentacji. Ikona unicka wywodząca się z naszego regionu powinna być prezentowana oddzielnie z podkreśleniem miejsca pochodzenia. Rosyjska natomiast w formie całkowicie odrębnej i nie wiążącej się z lokalną tradycją "pisania" ikon.... Najzabawniejsze natomiast jest, jak urzędniczka zaznacza potrzebę dokonania głębokiej analizy listu naukowców... Gratuluje skromności!!!

A ja zapytam się przewrotnie. Skąd wiemy, że to ikony rosyjskie? Zostały zatrzymane na granicy z Białorusią, więc mogą pochodzić też z Białorusi albo Ukrainy, niekoniecznie z Rosji. No chyba, że szanowni Panowie historycy negują istnienie tych krajów.

A może zachodzi obawa, ze ikony mogą się pogryźć, albo się pobiją. W tej sytuacji to pewnie człowiek wykaże większą niesprawność umysłową. Amen

A może zachodzi obawa, ze ikony mogą się pogryźć, albo się pobiją. W tej sytuacji to pewnie człowiek wykaże większą niesprawność umysłową. Amen

Skąd wiemy, że to ikony rosyjskie? wiemy, że większość pochodzi spod Moskwy

Takich bzdur dawno nie słyszałem! I to mają być historycy? Panom historykom trzeba przypomnieć, że Podlasie prawosławiem stało. Oto kilka faktów. Warto wspomnieć, że w oddalonym tylko o 130 km od Warszawy Drohiczynie w roku 1253 był koronowany jedyny król Rusi Daniel I Romanowicz Halicki. Pierwszymi właścicielami Białej, bo tak kiedyś to miasto zwano, były rody rusko-litewskie: Nasutów, Iliniczów no i najsłynniejszych Radziwiłłów. A ikony nie są wizytówką kultury rosyjskiej, tylko duchowej prawosławia. Ikony nie są wyobrażeniami symbolu imperatorów Rosji dwugłowego orła, tak więc skąd ten strach? Ikona rosyjska to by była wtedy, kiedy by przedstawiała Władimira Władimirowicza Putina, bo i takie są. Bardzo dobrze, że miasto Biała Podlaska organizuje taką wystawę, bo pozwoli zwiedzającym zapoznać się ze sztuką ikonograficzną. I Panowie historycy powinni jeszcze wiedzieć, że jest to sztuka ikonografii chrześcijańskiej, bo prawosławie, tak, tak... to chrześcijaństwo. I te ikony, które zatrzymali dzielni funkcjonariusze SG oraz Służby Celnej powinny ujrzeć światło dzienne, a nie zalegać w magazynach. Panowie historycy troszcząc się o dysonans poznawczy tworzą jakieś wymyślone przez nich podziały na ikony rosyjskie i unickie. Warto zadać sobie pytanie, jakie to są ikony unickie? Cyt. "Byłoby to niedopuszczalne zrównanie kata z ofiarą, a przy tym fałszywe ukazanie stosunków Kościoła Katolickiego z Cerkwią Prawosławną w guberni siedleckiej w Królestwie Polskim...". A jakie byłoby prawdziwe ukazanie tychże stosunków? Jakaś walka na ikony? Cyt. "Na przykład historię Unitów Podlaskich, którzy masowo i heroicznie walczyli tu o zachowanie wiary, nie dając się polityce wyznaniowej władz carskich...". Paradoksem tej walki było, to że Unici wyznawcy Chrystusa heroicznie bronili się przed wyznawaniem Chrystusa. Paradoksem jest, że można zostać męczennikiem za wiarę chrześcijańską broniąc się przed wiarą chrześcijańską (wyznawanie tego samego Syna Zbawiciela), tylko że innego obrządku. To tak dla ludzi bardziej myślących. Pan Szabaciuk, który przyznaje się do unickich korzeni, powinien wiedzieć, że Unicii, to tak naprawdę byli prawosławanii tylko, że podlegający papieskiej jurysdykcji. To co dla jednych było sukcesem (Unia Brzeska) wcale nie musiało oznaczać tego samego dla drugich. Carat po prostu chciał odzyskać, to co wcześniej Cerkiew Prawosławna utraciła, a Męczennicy Podlascy nie ginęli za wiarę, bo carat nie chciał zrobić z nich ateistów, czy wyznawców Mahometa. Postrzegałbym ten konflikt, jako konflikt pomiędzy dwoma kościołami w łonie jednej religii, w pewnym momencie z dużym poparciem państwa, co śmiem twierdzić częściej się zdarzało historii Kościołowi Rzymsko-Katolickiemu. Ten list, to wyraz jakiegoś szerzącego się strachu, przed (jak mniemam) obawą utratą polskości tych ziem. Strach przed Żydami, strach przed imigrantami, strach przed samym sobą no i oczywiście bardzo modny strach przed Rosją. Wprawdzie zielonych ludzików nie widać (trudno to sobie wyobrazić), no to Panowie historycy wykryli piątą kolumnę Putina - ikony. Czyżbyśmy mieli inwazję ikon? :-) :-) :-)

jesli będzie kilka sal zaadoptowanych nie ma problemu by w jednej wisiały ikony rosyjskie  a w drugiej  unickie

niech sobie PiSzą na Berdyczów

Idiotyzm Pisiorów przekracza wszelkie granice.Idąc tym tokiem rozumowania trzeba zamknąć Muzeum Azji i Pacyfiku w Warszawie bo jest nam kulturowo obce .

Dzięki za obszerny komentarz - ten z 21 grudnia 2015 22:41

Idioci z tytułami naukowymi.Ot cały PIS. To że w sejmie są tacy sami to już wiadomo ,ale jak widać nie są to odosobnione przypadki ,ale jakaś epidemia głupoty.O nauko polska co się z tobą dzieje.

....komentujący mają poważne problemu w czytaniu tekstów ze zrozumieniem! Historycy nie kwestionują zasadności wystawiania tych dzieł kultu religijnego, ale sposób ich prezentacji. Ikona unicka wywodząca się z naszego regionu powinna być prezentowana oddzielnie z podkreśleniem miejsca pochodzenia. Rosyjska natomiast w formie całkowicie odrębnej i nie wiążącej się z lokalną tradycją "pisania" ikon.... Najzabawniejsze natomiast jest, jak urzędniczka zaznacza potrzebę dokonania głębokiej analizy listu naukowców... Gratuluje skromności!!!

Histeria antyrosyjska doprowadziła do tego że nawet wykształceni ludzie boją się że ikona unicka pogryzie się rosyjską albo odwrotnie...  Komentujący doskonale rozumieją o co chodzi a mydlenie oczu przez "Histeryków" tego nie zmieni. Osobiście wybierając się na wystawę ikon chciałbym mieć możliwość porównania ikon różnych kultur...!

Te rosyjskie ikony spod Moskwy mają tyle wspólnego z Naszą Ziemią co np. wazy chińskie spod Pekinu! Czy gdyby celnicy przechwycili takie wazy na granicy w Terespolu, to też zrobilibyśmy z nich stałą ekspozycję w Muzeum Południowego Podlasia? A może najpierw zrobic stałe wystawy: etnograficzną, archeologiczną, o PWS, o 34 Pułku, o Radziwiłłach, o męczeństwie Unitów w XIX wieku?

Problemem nie jest ekspozycja ikony rosyjskiej, a to, że robi się z niej wizytówkę regionu. I to ma miejsce na Południowym Podlasiu, gdzie ludzie oddawali życie za wiarę, przeciwstawiając się narzuconemu przez carat prawosławiu, gdzie dziesiątki tysięcy ludzi cierpiało prześladowanie ze strony władz carskich i rosyjskiej Cerkwi prawosławnej. To chyba jakieś nieporozumienie.