Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik

Były burmistrz Kraśnika oskarżony o branie łapówek

Utworzony przez Marzenka, 1 lipca 2011 r. o 21:06 Powrót do artykułu
Marysieńka napisał:
Nie przesadzaj, poziom reja zawsze był porównywalny z poziomem gorki. I ten poziom wyznaczają nauczyciele z uczniami a nie dyrekcja.
Ale jest coś na rzeczy... Kto "na górce" uczył nieszczęsnej matematyki i czyi uczniowie mieli z nią największy problem na maturze? Liczby nie kłamią, wszak matematyka jest królową nauk
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
pencake napisał:
Pewnie tam poszła córuchna bo do Reja się nie załapała i biedne matczysko się pociesza. Na "górkę" szli Ci, którzy koniecznie chcieli do liceum a na Reja byli zbyt ciency. Ewentualnie pozostawał Chodel czy chyba ostatnio Urzędów. Też licea, ale o poziomie nie dyskutujmy. Nawet w trakcie roku przenosili się z Reja na "górkę" bo tam wcale nie było "pod górkę". Wiec proszę Cię Marysieńko - opowiadaj o tych swoich rewelacjach u siebie na wsi a nie na publicznym forum.
Generalizujesz mieszczuszku. Ukończyłem liceum z Kościuszką w nazwie i z mojej klasy tylko jedna osoba nie dostała się na wymarzone studia. W innych klasach było różnie... O Reju nie myślałem, bo mam alergię na komunikację miejsko-miejską O poziomie nauczania np matematyki, fizyki przekonałem się, gdy bez problemów zaliczałem te przedmioty na studiach. Ale to były inne czasy i niewielu nauczycieli tam pozostało. Pozdrawiam profesora Dyzia
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
pencake napisał:
Pewnie tam poszła córuchna bo do Reja się nie załapała i biedne matczysko się pociesza. Na "górkę" szli Ci, którzy koniecznie chcieli do liceum a na Reja byli zbyt ciency. Ewentualnie pozostawał Chodel czy chyba ostatnio Urzędów. Też licea, ale o poziomie nie dyskutujmy. Nawet w trakcie roku przenosili się z Reja na "górkę" bo tam wcale nie było "pod górkę". Wiec proszę Cię Marysieńko - opowiadaj o tych swoich rewelacjach u siebie na wsi a nie na publicznym forum. [/quote] Moge cie zapewnić, ze dostała się do Reja przy pierwszej rekrutacji. A jak masz jakies wątpliwosci, to moze znajdzie sie jakies ksero wyników z testów gimnazjalnych i swiadectwa to sobie przeliczysz ogólna punktację i sie przekonasz czy była taka cienka. I nie tylko ona z listy tych przyjętych za pierwszym podejściem zdcydowała sie na pozostanie na górce, ale tak samo zrobili to niektórzy z kilkunastosobowej listy rezerwowej. Odeszła tak duza ilosc osób, co prawda nie tylko na gorke, ze na ich miejsca powskakiwali tacy, którzy byli na liście nieprzyjetych. Atutem górki wtedy była wymagająca Plewowa i Dyzio. A o Reju słyszało sie i po dzisiejszy dzien sie słyszy, że cienko stoi z fizyką. I o ile biologii jest się w stanie samemu nauczyć, to niestety nauczenie fizyki tak jak i matematyki zalezy od nauczyciela, na ile potrafi ją wytłumaczyc uczniom. I nie obrazaj ludzi z górki, bo byli tacy, którzy od poczatku swoją przyszłosc wiązali ze zdawaniem na medycynę, na która potrzebna była rozszerzona fizyka i musieli jej sie juz uczyc we własnym zakresie, a co sie wiązało z niemałymi dodatkowymi kosztami. I nic mi nie wiadomo, żeby ktokolwiek do tej klasy przeniósł sie w trakcie roku szkolnego z Reja. Takze zdrowo zalewasz. I nie o to chodzi czy ja sie czymś pocieszam czy nie pocieszam, bo ja w zyciu wychodzę z całkim innych załozen, tylko chodzi o sam fakt jak w perfidny i chamski sposób postapiono z młodzieżą, po to tylko, żeby doprowadzić do zawyzenia poziomu Reja, żeby następnym razem Ci najlepsi budowali jego poziom. Tylko zrobiono to bez zadnych ostrzezen. Było to całkiem jakby sie chciano zemscic na tej młodziezy, że zignorowała to liceum wybierajac naukę w innym. [quote name='Gość' timestamp='1310019285' post='498654'] Ale jest coś na rzeczy... Kto "na górce" uczył nieszczęsnej matematyki i czyi uczniowie mieli z nią największy problem na maturze? Liczby nie kłamią, wszak matematyka jest królową nauk
Pisz jasniej o co dokładnie chodzi, bo ja liczb nie znam, jak tez i nauczycieli.I to nie sama matematyka, pomimo, ze jest krolową nauk tworzy poziom szkoły, a ten poziom zanizają najczęsciej humaniści. Chociazby wystarczy spojrzec po testach gimnazjalnych, nie to przedmioty humanistyczne zdali na tym samym poziomie to i ścisłowcy, to częśc matematyczno-przyrodniczą zatrważająco ponizej tego. I ten poziom dało sie zauwazyc na listach rekrutacyjnych do Reja, gdzie do klasy humanistycznej pierwszą rekrutacje zakonczono na 92 punktach, nie duzo lepiej było do klasy prawniczej, gdzie przyszli prawnicy muszą umiec sie wykazac logicznym myslniem - tam juz wystarczyło 102 punkty. To juz duzo lepsze wyniki posiągali Ci, co byli zakwalifikowani do drugich klas mat-inf i biol-chem. Bo o tych pierwszych juz nie wspomne.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Marysieńka napisał:
I to nie sama matematyka, pomimo, ze jest krolową nauk tworzy poziom szkoły, a ten poziom zanizają najczęsciej humaniści. Chociazby wystarczy spojrzec po testach gimnazjalnych, nie to przedmioty humanistyczne zdali na tym samym poziomie to i ścisłowcy, to częśc matematyczno-przyrodniczą zatrważająco ponizej tego.
To co tu wystukałaś powyżej to czysty bełkot. Piszesz "tak", a za chwilę zaprzeczasz sobie... Przetłumacz mi swój tekst, tak by ścisłowcy nie zbaranieli
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Gość napisał:
To co tu wystukałaś powyżej to czysty bełkot. Piszesz "tak", a za chwilę zaprzeczasz sobie... Przetłumacz mi swój tekst, tak by ścisłowcy nie zbaranieli
Ścislowiec nie zbaranieje , bo on weźmie na logikę i wnioskowanie, i dojdzie, a tylko humanisci mogą miec z tym problemy. I w czym sobie zaprzeczam? Przytakuję, ze matematyka jest królową nauk, tylko, ze nie sama matematyka tworzy poziom szkoły, gdyż rózni uczniowie na różnym poziomie ją poznają i rozumieją, a co ma wpływ na ogólny poziom.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
A co z R. Siejewiczem przecież to stanowisko w w tym kraśnickim ośrodku edukacji - zastępcy jest zupełnie zbędne. Naszym przemorznym włodarzom miasta nie potrzebne są oszczędniości. podobno pan R. S jest na b. długim zwolnieniu w pracy, czy jest to potrzebne, czy się czegoś boi. Pani S ma zarzuty prokuratora i chyba dlatego nie może już być dyr reja. W powiecie zaopiekują się nimi bo to trochę mniejsze ch.... od burmistrzów
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Czyżby kolejne zarzuty dla byłego burmistrza? Tylko tym razem o niekorzystne rozporządzanie mieniem. http://www.strefabiznesu.dziennikwschodni.pl/artykul/prywatyzacja-krasnickiego-przedsiebiorstwa-energetyki-cieplnej-pieniadze-podzielono-nierowno Tylko dlaczego na tą niesprawiedliwosć prezes Iwan nie grzmiał , gdy dzielono pieniądze. Przecież jako radny poprzedniej kadencji uczestniczył przy ich podziale. Czyzby oddanie się we władanie ówczesnego burmistrza i złożenie przed nim publicznego aktu skruchy na sesji nie pozwoliło mu na protest, a dzisiaj zawzięcie domaga sie rekompensaty i to na koszt wszystkich mieszkanców. Czyżby tym razem przejście jako radnego na zgodną współpracę z nowym burmistrzem stało się okazją do wydarcia pieniędzy z kasy masta,żeby tym sposobem spółdzielnia pozbywając sie ponoszenia własnych kosztów mogła jak najwięcej zaoszczędzić. A my wszyscy za to zapłacimy, nawet ci, którym miasto nawet złamanej złotóweczki nie dopłaca do do ocieplenia ich metrów kwadratowych, przy wielokrotnie większych kosztach ogrzewania mieszkan.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
a czyja to żona była zatrudniona w mops w czasie trwania poprzedniej kadencji jak nie prezesa sm metalowiec , to po co miał szumieć , a teraz nabrał odwagi ,biedny ten piotruś pan , na kogo nie postawił , to ten go zdradził, i koniec ze dworem ,teraz samemu trzeba drzewo układać itp.ciekawe tylko na którym tarasie jakie ciasto będzie jadał piotruś pan, i czy w dalszym ciągu będzie zawijał pnącza chyba koniec z tym względnym dobrobytem może liczyć tylko na sąsiadów z naprzeciwka
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Dzisiaj tez jest wazna figura od rozwiązywania problemów alkoholowych przy pomocy organizowanych imprez, to wszelkimi metodami trzeba zapracowac na jeszcze większe zaufanie, żeby nie podzielic losu innych, na których w jakikolwiek sposób ciąży sprzymierzanie się byłym. A zdrada tez mozna sie wybielić..I to nie osoby zdradzane , a zdrajcy dowodzą, ze reprezentują sobą marnosć nad marnościami, dla których wierność idzie w parze z osiąganiem korzysci przez siebie i zawsze sprzedaja ją temu, kto w danej chwili zaoferuje więcej.. A Czubinski za długo był przy władzy, żeby się przekonac ile jest warte, takie obdarzenie kogoś zaufaniem, a i tak pewnie miał świadomosć, ze jestona kupiona na tymczasowo. O takie niepoprawne rozdysponowanie środków mozna kazdą władzę i urząd szargać, wszedzie tam, gdzie doszło do nierównego podziału pieniędzy, tym bardziej, gdy taki podział nie jest regulowany żadnymi rozporządzeniami.Gdzie było powiedziane , ze miało być po równo? Dlaczego w takim razie panu prezesowi Iwanowi nie przeszkadza, ze wszyscy mieszkancy nie dostali dopłat do swoich metrów, tylko jako radny wyraził zgodę, zeby te pieniadze zasiliły kościoły?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Marysieńka napisał:
A my wszyscy za to zapłacimy, nawet ci, którym miasto nawet złamanej złotóweczki nie dopłaca do do ocieplenia ich metrów kwadratowych, przy wielokrotnie większych kosztach ogrzewania mieszkan. [/quote] Szczególnie najwięcej zapłacisz ty, która żyjesz na garnuszku państwa i na jego koszt ... Pieprzenie głupot (spowodowane stanem twego umysłu i długotrwałym siedzeniem przy compie) tak weszło ci w krew, że już nie odróżniasz, gdzie kończy się ralny świat, a zaczyna się fikcja ... [quote] A zdrada tez mozna sie wybielić..I to nie osoby zdradzane , a zdrajcy dowodzą, ze reprezentują sobą marnosć nad marnościami, dla których wierność idzie w parze z osiąganiem korzysci przez siebie i zawsze sprzedaja ją temu, kto w danej chwili zaoferuje więcej
A tu mamy przyczynę zgorzknienia i przygnębienia mohera z Piask. Zdrada. Po prostu jej facet miał takiego babsztyla dość (wcale mu się nie dziwię), i odszedł do innej ... Bo kto wytrzyma na dłuższą metę z babą, która zamiast zajmować się obowiązkami domowymi, siedzi od rana do wieczora przed komputerem ?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
antymarysieńka napisał:
Szczególnie najwięcej zapłacisz ty, która żyjesz na garnuszku państwa i na jego koszt ... Pieprzenie głupot (spowodowane stanem twego umysłu i długotrwałym siedzeniem przy compie) tak weszło ci w krew, że już nie odróżniasz, gdzie kończy się ralny świat, a zaczyna się fikcja ... A tu mamy przyczynę zgorzknienia i przygnębienia mohera z Piask. Zdrada. Po prostu jej facet miał takiego babsztyla dość (wcale mu się nie dziwię), i odszedł do innej ... Bo kto wytrzyma na dłuższą metę z babą, która zamiast zajmować się obowiązkami domowymi, siedzi od rana do wieczora przed komputerem ?
Twoje jakże rzeczowe argumenty dotyczące poruszanej kwestii tylko przekonują, że piszę o sprawach, których nie da się podwazyc i dlatego sa ci solą w oku, której próbujesz się pozbyć prostackim sposobem.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Jeżeli miasto widzi jakiekolwiek podstawy do wypłacenia rekompensaty spółdzielni mieszkaniowej, której prezesem jest radny Iwan, to powinno widzieć tez zrekompensować innym straty wynikłe z nizszych dopłat, a tym bardziej , tym którzy wcale ich nie otrzymali. A nie to, ze inni poszkodowani, w tym jeszcze bardziej niż spółdzielnia mieli by sie składac na straty poniesione tylko przez tych jednych. W przeciwnym wypadku rekompensata dla tylko jednego podmiotu, w jakiej by nie była postaci staje się kupowaniem sobie poparcia wsród członków spółdzielni, którym prezesuje radny Iwan, a także samego radnego. Mówimy o roszczeniach osoby, która w poprzedniej kadencji brała udział w takim a nie innym podziale tych środków i wtedy nie widziała przeszkód, że jedni otrzymuja wiecej, drudzy mniej, a jeszcze inni wcale. To czym w takim razie sa jego straty, na które w tamtym czasie wyraził zgodę jako porezes spółdzielni, a tym bardziej jako radny, w porównaniu z tymi, którzy w wyniku jego sprzedajnych decyzji i decyzji innych radnych pozbawieni zostali takich dopłat. Zgoda obecnych radnych na takie procedery miasta staje sie tylko faktem finansowego wsparcia kolegi radnego z podmiotem, któremu prezesuje. Panie radny Iwan, gdyby miał pan chociaz odrobinę wstydu, to w takim przypadku, gdzie pozbywa sie pan odpowiedzialności za swoją uległosć/ sprzedajność w poprzedniej kadencji, a zrzuca ją pan na wszystkich pozostałych mieszkanców, powinien pan zrezygnować z funkcji radnego. Podatki mieszkanców Kraśnika, to nie dojna krowa dla pana spółdzielni, żeby reperowac jej wynik finansowy, tym bardziej, gdy sami podatnicy ze swoich podatków od tego miasta nic nie dostają.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Radny Iwan nie ma honoru. Najpierw właził w d... Czu teraz robi to z nowym burmistrzem tak się sprzedaje za pracę żony w MOPS. Wcale nie atakuje Włodarczyka choć sam przecież aż taki głupi nie jest i wie że jest za co, bo przecież nic nie robią w tym mieście. Ale ludzie zapamiętają takich zdrajców jak Jaszowska lub I....
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Aha. Tylko że niektórym na rękę sa tacy zdrajcy i jeszcze sami im w dupę wchodzą. Ale niezaleznie od zdrajców , to i tak nic takiego konkretnego nie bedzie sie robiło w tym miescie. Wszystkie pieniądze pójdą na dofinansowania imprez rekreacyjno- sportowo- kulturalnych, żeby w ten sposób pozdobywac poparcie dla siebie wsród ścisle okreslonych grup, a które żeby nie stracic będą lobbować na ich korzyść.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Strona 2 z 2

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...