A moze zmniejszyć religii?
|
|
A co to ta Kaczorowska ? jakiś autorytet w dziedzinie edukacji?
|
|
Aśka Ty jesteś z RP, że religia Cię tak kole w oczy?
|
|
To mądra podpowiedź. |
|
Autorytet...w wielu dziedzinach... |
|
Wydaje mi się, że obecna nagłośniona walka o utrzymanie tworów zwanych klasami sportowymi ma inne podłoże. Chodzi tu tak po prostu o utrzymanie etatów dla nauczycieli wuefu. Zainteresowanie tymi klasami jest niespecjalne, więc jak najbardziej zrozumiałe jest ich zlikwidowanie. Kiedyś dla chętnych do sportu dzieci były SKSy, dlaczego nie wrócić do tego?
|
|
...ale tez i lekcje religii doskonale funkcjonowaly w salkach katechetycznych przy parafiach! Dlaczego nie wrocic do tego???? Za moich czasow pomykalo sie do miejscowego kosciola i wszyscy byli zadowoleni! W szkolach zas, czesto wieczorami, mozna bylo przyjsc i grac w siaktowke lub kosza w sali gimnastycznej pod okiem nauczyciela! |
|
Widac, ze jakas nispelniona kobiecina o wielu imionach ma problem egzystencjalny i wylewa swoje antykrelykarne zale.
Nie wiem na jakiej podstawie piszesz, ze wszyscy byli zadowoleni z lekcji religii, ktore odbywaly sie wieczorami w salkach katechetycznych? Widac egoistko, ze nie pomyslalas o dzieciach i ich rodzicach, ktorzy mieszkaja daleko od kosciola i dla takich ludzi bylo to wielkie utrudnienie. Nastepna sprawa to taka, ze religie nie zajmuja sali gimnastycznej i nic nie stoi na przeszkodzie, zeby i teraz odbywaly sie tam zajecia!
Widac, ze Palikto z Urbanem wyprali mozg:(
|
|
Po co dzieciom w-f albo angielski ? Dzieci i bez wf biegać umieją a angielskiego nauczą się jak dorosną i wyjadą do pracy w UK. Dzieci powinny mieć dużo lekcji religii, aby zostały wychowane w duchu Jezusa i jego nauki !
|
|
A czy to rawda, zew KOEN zatrudniony jest "specjalista" od sportu mlodziezowego? I ilu ludzi w Krasniku jest na etacie i bierze pieniadze za rozwoj sportu mlodziezy szkolnej? Bo stanowiska powielaja sie i paczkuja, a wynikow ani ani?
|
|
Po Co dzieciom zwiększać w szkole angielski jak nie ma do tego odpowiednich nauczycieli .Oszczednosci poszukajcie gdzie indziej .Mozecie religie wycofać ze szkół to jest zbędny przedmiot ,który do niczego sienie przydaje .Kaczorowska niech pójdzie na lekcje religii i zobaczy ,ze dzieci męczą glupotami .
|
|
To,ze masz ochotę sie modlić to wystarczy ,ze pójdziesz do kościoła ,a w szkole nie powinno być ani krzyży ,ani religii. |
|
A Stawiarski z Wlodarczykiem niech więcej rodziny przyjmie do pracy i byłych nauczycielek dzieci w szkole pozatrudnia bez wykształcenia .Paranoja co jest w tym Kraśniku.
|
|
[background=rgb(252, 252, 252)]Miałem kiedyś zajęcia z klasami sportowymi w gimnazjum. Były z nimi znacznie większe problemy wychowawcze niż z innymi klasami, wyniki w nauce też mieli gorsze. Wiele planowych zajęć nie odbywało się z powodu uczestnictwa uczniów w zawodach. Rzeczywista (nie papierowa - udział w zawodach nie powodował nieobecności) frekwencja była tragiczna. Szkoła stosowała wobec sportowców taryfę ulgową. Myślę, że wyrządzano im krzywdę. Dyrekcja mogła pochwalić się sukcesami sportowymi, a że przy okazji została zaniedbana edukacja niektórych uczniów, to ich i ich rodziców problem - będzie trzeba, to pójdą na korki. Uważam, że szkoła powinna przede wszystkim uczyć i wychowywać. Zajęcia wf w szkole są po to aby WSZYSTKIM uczniom zapewnić minimum aktywności fizycznej niezbędnej do prawidłowego rozwoju. Dużo trudniej jest skłonić uczniów z nadwagą do uprawiania sportu rekreacyjnego niż wyszukiwać i eksploatować talenty. Czy ktoś z Was słyszał, żeby jakiś nauczyciel wf chwalił się, że na jego lekcjach wszyscy uczniowie chętnie ćwiczą? Albo, że w ciągu roku szkolnego średni indeks BMI całej klasy poprawił się? Nie, chwalą się medalami i pucharami. Uważam, że sportem wyczynowym powinny zajmować się kluby sportowe. Choć burmistrzem kierują przede wszystkim przesłanki ekonomiczne, myślę, że zmniejszenie znaczenia klas sportowym wyjdzie ich uczniom na dobre.[/background]
|
|
Mniej w-f'u ??? a potem widac jakie grubaski się z dzieciakw robią, W'f powinien być obowiąkowy i jeszcze więcej, angielskiegodzieciaki nauczą sie za granicą jak już opuszcza ten "piękny" kraj.
|
|
To że dzieci są grube i leniwe to w znacznej części wina rodziców. Pozwalają na codzienne niekontrolowane obżeranie się słodyczami i fastfoodami i rosną tłuściochy nieruchliwe. Większość nauczycieli wych. fiz. też nie kwapi się do rozruszania tłuściochów, bo z takimi dziećmi trzeba trochę zaangażowania, aby ich w ogóle nie zrazić. Ważne jest też to, że za dużo dzieci jest zwalniane z wych. fiz. przez rodziców i lekarzy. Robią im wielką krzywdę.
Klasy sportowe na poziomie podstawówki i gimnazjum to jeden wielki niewypał. Zamiast tego szkoły powinny reaktywować szereg zajęć pozalekcyjnych gdzie chętne dzieci mogłyby realizować swoje zainteresowania, a dzięki temu oderwałoby je od komputerów. Trzeba tylko chęci ze strony szkół, a przede wszystkim ze strony nauczycieli wych. fizycznego.
|
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|