Zawsze piszą - "ostra niewydolność krążeniowo-oddechowa" jak nie wiedzą na co człowiek umiera.
|
|
Lekarze po kilku latach pracy są już tak wypaleni że ich podejście do pracy jest porównywalne z pracownikiem w rzeźni. Zero ludzkich uczuć. I wcale się nie ma co dziwić, ta praca psychicznie jest bardzo uciążliwa. Lekarz to tylko człowiek , jednak ktoś powinien to zauważyć i tak ta prace zorganizować żeby ograniczać skutki takiej pracy. Lekarze pracują za długo i to jest podstawa problemu. Czasem muszą a czasem z zachłanności. Lekarz tak jak kierowca tira powinien miech tachograf i powinna go obowiązywać norma tygodniowa nie ważne czy ma 1 ,2, czy więcej etatów. Przepracowany lekarz to śmierć dla niego i dla pacjentów.
|
|
Niewydolność krążeniowo-wydechowa to słowo wytrych. Przecież jak sie umiera, to zatrzymuje się oddech i krążenie. Ktoś powinien zająć się tym, co wpisuje się w akt zgonu, bo to tylko zwalnia lekarzy od odpowiedzialności za zdrowie i życie pacjenta.
|
|
"Niewydolność krążeniowo-oddechowa" podawana w takich razach to po prostu określenie stanu przed zgonem. TO nie jest przyczyna zgonu. "Niewydolność krążeniowo-oddechowa" jest spowodowana jakimś wcześniejszym czynnikiem, np. chorobą, urazem.
|
|
obejrzycie we wrześniu film botoks patryka vegi to oczy się wam otworzą.
***s://***youtube.com/watch?v=efv1e16vurw
|
|
Jak zwykle szpital nie ma sobie nic do zarzucenia... szok!!! USG odkladali do poniedzialku? zalosne
|
|
Czego mnie to nie dziwi ? Kraśnicki szpital jak zwykle .... Ilu ludzi musi umrzeć żeby ktoś się tym zainteresował ? Panie Tomku wiem że Panu ciężko ale proszę się nie poddawać i walczyć o prawdę ! Niech w końcu ponoszą konsekwencje za swoje czyny! Trzymam mocno kciuki żeby się udało to wyjaśnić. Panie Kos, apeluje o zainteresowanie a nie bezmyślne bronienie swojego personelu.
|
|
1 malzenstwo dziecko jako panna miala
|
|
Może sepsa. RIP [']
|
|
Właśnie po to jest sekcja żeby wyjaśnić przyczynę zgonu..cierpliwości zamiast oczekiwać kogokolwiek..
|
|
Jest mi Bardzo przykro z powodu smierci Pana bardzo mlodej zony... Przed paroma latami doswiadczylam czegos podobnego z moja niestety juz niezyjaca mama... SZPITAL w KRASNIKU - obojetnie w Starym czy na Fabrycznym - to poprostu mordownia ludzi!!!!
Moja S.P. mama lezala na oddziale wewnetrznym w "Starym"- lekarze i pielegniarki nie zauwazyly nawet ze MAMA miala NZK - tzn nagle zatrzymanie krazenia... MASAKRA!!!! To pytam sie - od czego oni wszyscy tam sa???? - chyba tylko od picia kawy i brania lapöwek!!! Jadac osobiscie z rodzina do Krasnika prosze Pana Boga o to zebym nie musiala korzystac podczas pobytu w domu z pomocy zadnego lekarza ani szpitala w Krasniku... DZIEKUJE ZE DALISCIE MI TAKA TRAUME!!!!
|
|
A co ciebie to obchodzi nie to jest problemem.
|
|
Moja mama miała półpasiec a oni w szpitalu w Kraśniku powiedzieli że to coś ją musiało ugryźć. Tego samego dnia była przetransportowana kartką do Lublina i tam lekarz stwierdził że to półpasiec.
|
|
Wyrazy wspolczucia dla Pana i rodziny. Prosze wynajac prawnika i domagac sie wieloMILIONOWEGO zadoscuczynienia, oddzkodowania. Jest Pan w btrudnej sytuacji, a prawnik to zalatwi.
|
|
To prawda. Lekarze są obciążeni duża ilością obowiązków. dodatkowo jeszcze ciągła presją ze strony pacjentów i ich rodzin oraz stres, a w sytuacjach ciężkich trzeba szybko podejmować decyzje, nie zawsze trafne. Ale to jest również wina ich samych. Pazernosc, chęć szybkiego wzbogacenia powoduje że lekarze często prowadzą prywatnie praktyki we własnych domach lub w ich prywatnych gabinetach po kilkanaście godzin dziennie do tego praca w szpitalu i efekty widać. Sami doprowadzają się do przemeczenia. Ilość godz pracy lekarzy powinna być rejestrowana i ograniczana, zarówno w szpitalu jak i w ich prywatnych gabinetach. Nie może być samowolki bo ich błąd kosztuje nas pacjentów bardzo dużo zdrowia a nawet i życia i oni powinni być tego świadomi.
|
|
Potwierdzam że kraśnicki szpital to umieralnia... i złe traktowanie pacjenta :( przykre ale na własnej rodzinie się przekonałam. Ech mało w tych ludziach tam empatii i poprostu ludzkiej życzliwości nie mówiąc już o opiece paliatywnej tam jest dopiero dramat!!!
|
|
powinny te *** z kraśnika zamknąć gówno nie szpital
|
|
Ja też szpital w Krasniku Fabrycznym wspominam baaàrdzo źle. Gdyby nie moje przeczucia i jakiś głos z wewnątrz że muszę ten szpital opuścić jak najszybciej bo mojemu dziecku które miało się niedługo urodzić dzieje się krzywda to dzisiaj ani mnie ani synka nie byłoby na tym świecie. wypisalam sie na własne żądanie a na drugi dzień w szpitalu w Lublinie w stanie przedrzucawkowym trafiłam na stół operacyjny i przez cięcie udało się w ostatniej chwili uratować mojego synka i ja też powoli doszłam do siebie. Lekarze z Krasnika nie widzieli nic niepokojącego. Lekarze z PSK nr 4 stwierdzili że ta sprawa powinna trafić do sądu z powodu ewidentnych zaniedbań lekarskich. Niestety nie mialam już siły na sądy. Ostrzegam kobiety w ciąży - klikajcie pogotowie w Krasniku
|
|
Najgorszy szpital jaki może być, neurologia to umieralnia zamęczyć człowieka chcą po ataku epilepsji ciagle wmawiali mi ze brałam narkotyki i napewno oszukuje ! A leczę się juz na epilepsje kilka lat !
|
|
To co się dzieje w kraśnickim szpitalu to dramat. Umierania to za mało powiedziane. Nikt nie ponosi konsekwencji za swoją nieudolność. Ale oliwa sprawiedliwa. Mam nadzieję, że się będą w piekle smażyć...
|
Strona 1 z 3
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|