nom...sebek napisał:a ten facet na zdjęciu to nie jest ten sam u którego znaleziono materiały pedofilskie na komputerze służbowym?
|
|
W takim tempie ,pozbycie się balastu po Czubińskim będzie trwało jeszcze kilka lat. Panie Michalczyku, Pan nie popierał byłego burmistrza. Pan mu oficjalnie bez mydła właził w sralnik. Państwo Czubińscy traktowali Pana jak osobistego służącego, który pozbawiony honoru zrobi wszystko. Spot przedwyborczy o Włodarczyku był żenujący i w mojej opinii dyskwalifikuje Pana jako pracownika kraśnickiej kultury. |
|
To chyba pierwszy taki przypadek, w którym pozbawia się kogoś pracy za poglądy i zaangażowanie polityczne i w dodatku robi się to jawnie. Przecież pan R. dał to panu M. na piśmie! Ale sie w sądzie uśmieją. Ciekawe tylko komu będzie wesoło, jak przyjdzie płacić odszkodowanie. Podatnikom z pewnością nie.
|
|
Oprócz poglądów Michalczyk nie wywiązywał się też ze swoich obowiązków... A co do płacenia, żeby szkodniki wyplenić warto też zapłacić! |
|
Każdy, kto pracuje w samorządzie, ma prawo do krytycznej oceny postępowania i decyzji lokalnego polityka jakim jest burmistrz. Może sobie z niego żartować i wyśmiewać jego poglądy polityczne oraz zachowanie, wiedzę, doświadczenie, umiejętności. Może to nawet robić publicznie, pamiętając wszakże o odpowiedzialności karnej i cywilnej związanej z ewentualnym naruszeniem dóbr osobistych. Każdy może to robić prywatnie, po godzinach pracy. Urzędnik może dobrze wykonywać swoją pracę, a po ośmiu godzinach iść sobie pod dom burmistrza z transparentem i robić demonstrację. Może, bo ma zagwarantowaną konstytucyjnie wolność słowa. I to tak bardzo boli lokalnych polityków-kacyków, którym wydaje się, że żyjemy w czasach Bizancjum i trzeba im bić pokłony, a dobrze czują się tylko wśród pochlebców. Dlatego posuwają się do wyrzucania ludzi z pracy za poglądy polityczne, tylko zazwyczaj robią to pod jakimś pretekstem. Dyrektor, człowiek burmistrza, ustanowił właśnie nową świecką tradycję. DO ODSTRZAŁU KAŻDY KTO NIE JEST Z NASZEJ BANDY. I jeszcze pieczątkę przybił.
|
|
I bardzo dobrze ci cwaniaku gwiazdo kraśnicka ,patrzec na ciebie nie można ..Byłeś włazidupem i nareście ktoś spóścił to gów.....A dla ludzi komentujących z spoza kraśnika ;;nie znacie tego błazna żeby się wypowiadac..hura hura
|
|
To tylko wierzchołek góry lodowej, jeśli chodzi o terapię, jaką ludziom w Kraśniku zaaplikował pewien Uzdrowiciel. Fragment artykułu z Głosu Gazety Powiatowej na temat kolejnych zwolnień, z których w ostatniej chwili wycofano się: "Lekceważące wypowiadanie się o burmistrzu w rozmowach z osobami trzecimi oraz przekazywanie informacji dotyczących spraw służbowych osobom trzecim, jeśli takie przypadki w ogóle miały miejsce i są udokumentowane, nie są wystarczającymi powodami, by komuś podziękować za długoletnią pracę: - Pracownicy w mieście czują się, jakby byli tłamszeni. A przecież mamy wolność słowa i nie wszystkie decyzje burmistrza muszą się każdemu podobać. Nikt nie może zabronić z nimi polemizować. U nas robi się jednak prawie jak na Białorusi. Pikanterii tej sprawie dodaje fakt, że na urzędniczym spotkaniu wigilijnym, poseł Jarosław Stawiarski, bardzo blisko współpracujący z burmistrzem Włodarczykiem, wygłosił wspaniałe orędzie na temat wolności słowa – dodaje Paweł Woźniak, przewodniczący komisji zakładowej Solidarności". Chciano zwolnić 6 osób, skończyło się na jednej. Ten rzekomo lekceważący stosunek do burmistrza chyba najbardziej boli. A przecież na szacunek trzeba zasłużyć.
|
|
Za piosenkę która zaśpiewał dla byłego burmistrza-profanacja: "Żeby Polska była Polską" spokojnie mogę go spuścić do klozetu...
|
|
nie żałuje go wcale( za to co robił)tak jak i Grzegorza P. Lizo-dupy!
|
|
Jeśli pozostałe wypowiedzenia zwolnionym pracownikom samorządowym są równie "błyskotliwie" uzasadnione, to będziemy mieli za kilka miesięcy sądowy armagedon. A procesów zapowiada się multum.
|
|
Ciekawe dlaczego obrońcy super redaktora nie pamiętają jak działał poprzedni burmistrz? Amnezja, czy ból po stracie?
|
|
Pamiętają. I co z tego? Czy obecny burmistrz jest usprawiedliwiony za to jak traktuje pracowników, bo poprzednik wyznaczył w tym względzie niedopuszczalne standardy? Tamtego już nie ma. Jest nowy, który obiecywał że będzie szanował ludzi za ich pracę i nie zwracał uwagi na poglądy oraz polityczną aktywność. Kilka tysięcy ludzi uwierzyło, że w Kraśniku może być normalnie. Tylko że jak ludzie poczują się wkręceni, to się zabawa w rządzenie skończy szybciej niż się niektórym uzdrawiaczom wydaje.
|
|
Stach, do współpracowników trzeba mieć zaufanie. Jak można współpracować z kimś takim jak Michalczyk, no nie rób z ludzi idiotów...
|
|
idiotów to zrobił z ludzi burmistrz, karmiąc ich obietnicami normalności w spotach i ulotkach wyborczych...
|
|
O wiele gorsi od tych na samej górze są ci, co kierują placówkami: dyrektorzy i zastępcy. To oni prześcigają się w donosach i podlizywaniu każdej władzy. Jako dowód swojej lojalności, wyrzucają z pracy ludzi, którzy nie dają sobą sterować. To jest problem Kraśnika. |
|
Paweł Wożniak wybrany na przewodniczącego związku przez Czubińskiego i jego najwierniejszy sługa. Jego działalność związkowa jest żadna co potwierdzi większośc pracowników Urzędu. Pawełku pracownicy nie życzą sobie abyś wypowiadał się o wolności słowa w ich imieniu. Pawełku przypomni sobie co wyprawiałeś i jak traktowałeś ludzi i twoją wolność słowa za rządów swojego idola Czubka. Może Pawełku opowiesz o zakupach sprzętowych i życiu erotycznym w Urzędzie i na wyjazdach nartowych za czubkowych czasów . Wydaje się , że związek zawodowy wykorzystuje Pawełek do destabilizacji pracy Urzędu .Pawełku twój Czubek , poseł Wojtuś i tobie pododne przydupasy już nie powrócą. |
|
Nie ma to jak jedne przydupasy zastepują innych przydupasów, a nam każde sie za taką wymianę płacic.
|
|
Trzeba być idiotą, żeby wierzyć jakiemukolwiek politykowi... Przy tym, co się działo za czasów Czubińskiego, to dla mnie właśnie wyrzucenie takiego super redaktora jest walką o normalność... W Kraśniku to walka z wiatrakami, ale lepsze to nic niż... Ogólnie mniej telewizji, szczególnie kraśnik, a więcej samodzielnego myślenia by się przydało, bo pracą polityka jest właśnie zdobycie władzy przez obietnice, więc co tu się dziwić... |
|
Alez to nie jest praca polityka, to tylko nasi wyrobili sobie taką renomę i jadą na niej , żeby za wszelką cenę dorwac do do władzy, a pomagają im w tym wszelkiej maści przydupasy, którzy sami osiągają z tego korzysci, ludzi , którymi da sie manipulować, manić obietnicami, pozbawionych swojego spojrzenia i przez to daje im się wciskac każdą ciemnotę, której zawzięcie wierzą.
Ostatnio edytowany 11 czerwca 2011 r. o 09:35
|
|
Czy ktoś mi w końcu powie kto to jet Paweł Woźniak , radny Marcinkowski i za co dostał stołek dyrektorski w Urzędzie Pracy . Ulica mówi nieciekawe rzeczy o tych ludziach. Junak popieram cię całkowicie tyko zwróć uwagę niewygodny wpis powoduje reakcię przydupasów , którzy dla zamydlenia piszą byle co i to jest ich metoda odwracania uwagi od istotnych problemów. |
Strona 2 z 9
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|