Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik

Tragiczny wypadek. Zginęła 17-letnia dziewczyna potrącona przez samochód

Utworzony przez Użytkownik niezarejestrowany, 11 grudnia 2016 r. o 08:50 Powrót do artykułu
Pewnym użytkownikiem anonimowym, który tutaj zaciekle broni kierowcy jest osobą o niku "ktoś" bardzo mocno udzielająca sie na portalu 112 Lublin . Tam także bardzo mocno broni kierowcy. Drogi ktosiu wszyscy na 112 Lublin mają cię juz dosyć a Ty jeszcze tu wypisujesz tę swoją mantrę, o winie świętej pamięci zmarłej i niewinności kierowcy. Jesteś żałosny, twoich wpisów to już nawet czytać się nie chce. Powiem ci tylko jedno ze prędkość była jedyną przyczyną śmierci tej dziewczyny. Widać to doskonale po zniszczeniach powstałych na samochodzie, bo kierowca po to ma światła i oczy aby obserwować jezdnię a jeśli warunki były nipesprzyjajace to należy tak jechać aby był czas na reakcję.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
XYZ Dokładnie tak  popieram , ten ktos nie popusci jak nie będzie miał ostatniego zdania byle co ale odpisać musi na każdej stronie jaka jest o wypadku ahhhh 
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Prędkość jej nie zabiła tylko głupota, jej nie powinno być na jezdni jak jechał samochód. Miała OBOWIĄZEK przepuścić pojazdy przed wejściem na jezdnię poza przejściem dla pieszych. Gdyby zastosowała się do przepisów a przede wszystkim POMYŚLAŁA to była by cała i zdrowa. Tylko pieszy ma oczy żeby patrzeć i reagować, a pieszy to co? Bezmózgie stworzenie niezdolne do myślenia?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Przedostanie zdanie miało zaczynać się od słów: tylko kierowca ma oczy......
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Przy 50 km/ h byłaby tylko trochę potłuczona, a pisałeś że warunki były trudne (mokra nawierzchnia, odbicie światła), więc kierowca nie dostosował prędkości do warunków jakie wtedy panowały - powinien wręcz zmniejszyć maksymalną dopuszczalną prędkość. Z jaką prędkością trzeba jechać aby urwało nogę? Myślę że grubo powyżej 100km/h. To kto tu złamał przepisy, kierowca czy dziewczyna? Czyli bezpośrednią przyczyną jej śmierci jednak była jego nadmierna prędkość. A co do "wtargniecia" , sądzę, ze to jest bardzo stronnicze stwierdzenie, zapewne kierowcy, który bądź co bądź musi ratować swój tyłek ( ze nie wyrażę się dosadniej). Nie wierzę że 17 letnia osoba wchodzi bezpośrednio pod samochód, raczej została " zmieciona" prawą stroną samochodu. Gdyby rzeczywiście weszła pod ten samochód, to uszkodzenia powstałe w nim byłyby na środku lub z lewej strony (bo nie właściwie oceniła prędkość) , a tak nigdy nie uwierzę ze weszła.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
A co do stwierdzenia przez użytkownika Gość ze" jej nie powinno być na drodze jak jechał samochód ". Przecież jej nie było na środku jezdni, tylko na poboczu ( widac po uszkodzeniach pojazdu). To piesi mają rowami chodzić!? To jest teren zbudowany, może wybiec pies, może dziecko wyjechać na rowerze. Jako kierowca każdy powinien liczyć się z takimi ewentualnosciami.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
XYZ nigdzie nie podają nawet, że przekroczył dozwoloną prędkość ani że nie dostosował prędkości do warunków jazdy, natomiast to, że dziewczyna przechodziła poza przejściem dla pieszych podane było od razu po wypadku. Więc może nie myśl tyle bo ci ewidentnie szkodzi :P No a z tym dzieckiem na rowerku po 22 w grudniu to już naprawdę się popisałeś :P Ja o żadnym poboczu nie piszę, natomiast to, że wtargnęła prosto pod koła widać właśnie po tym że uszkodzona jest ta strona samochodu od chodnika, gdyby ją jak piszesz zmiótł to by na bok poleciała a nie na przód. Na fizyce wagarowałeś? Przyczyną śmierci sprawczyni tego zdarzenia było jej wtargnięcie na jezdnię, tak mówią przepisy. Mi też nie mieści się w głowie, że można w pełni władz umysłowych wleźć pod koła, ale jak widać można.....
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
A nie no sorry, to jak grudzień i po 22 to już można zapiep...ac ile fabryka dała. XYZ Gościu- Ktosiu Ty to jednak masz coś z rycerza.............zakuty łeb. Tu też nie odpuszczasz ale ludzie i tak swoje wiedzą nikogo nie przekonasz obrońco kierowcy. Czyżby mamusia? Jak tak, to rozumiem ten upór.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Zdanie miało zaczynać się od słów: Gościu- Ktosiu.......( literowka przepraszam)
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
XYZ, ja też mam wrażenie, że to niewiasta. A jak pytasz, z jaką prędkością trzeba jechać, źeby urwało nogę, to poczytaj ile koło tego miejsca zmierzyli podobnemu bezmózgowi w czwartek. 
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Heniu, wszyscy obiektywnie postrzegajacy tę sytuację wiedzą doskonale, ze nogi nie urywa przy 50 km/h, ale według gościa- ktosia jechał prawidłowo, bo nigdzie nie napisali, że przekroczył dozwoloną prędkość. Napisali to co im zrelacjonował sam kierowca. Sam się przecież nie będzie wkopywał. Gdyby przeżyła dziewczyna usłyszeliśmy także jej zdanie na temat tamtej sytuacji.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Co za bzdury wypisujesz " Gdyby rzeczywiście weszła pod ten samochód, to uszkodzenia powstałe w nim byłyby na środku lub z lewej strony". Gdyby weszła prosto pod samochód to uszkodzenia powstały by właśnie po prawej stronie auta. Nie jesteśmy w Anglii gdzie obowiązuje ruch lewostonny, że miałyby te uszkodzenia postać z lewej stony.  A po za tym ktoś napisał, że była na poboczu z tego co wiem to w tym miesjcu jest chodnik z wysokim krawężnikiem, więc cp wjechał na chodnik? Jakoś po uszkodzeniach auta tego nie widać.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
I tak uważam że nie masz racji. A napisz mądralo przy jakiej prędkości urywa nogę w takim wypadku?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Gdyby kierowca miał potrącić dziewczynę środkiem auta to by ją wcześniej widział, a ona weszła prosto pod koła w momencie, kiedy on jechał. Wyraźnie widać to po uszkodzeniach samochodu. Gdyby natomiast ją zgarnął z chodnika to nie na maskę (ale wtedy musiałby na krawężnik wjechać a takich śladów na samochodzie nie ma)tylko na bok auta. Myślenie nie boli, fizyka też się kłania.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Niby czytasz ze zrozumieniem, a odpowiedzieć na pytanie nie potrafisz. Ile trzeba jechać żeby nogę urwało? Tylko tyle chce wiedzieć i nic więcej.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
A ty uważasz, że to takie pewne, że zawsze przy takiej samej prędkości urywa? Masz gdzieś takie dane? To proszę powołaj się na nie a nie cwaniaka zgrywasz. A wiesz, przy jakim ilorazie inteligencji włazi się pod koła?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Wiesz doskonale, ze to nie była jazda przepisowa ale jakoś trudno Ci to zaakceptować. Trudno. Czasem człowiek wierzy w taka prawdę, jaką jest dla niego wygodniejsza. U ciebie tak właśnie jest. Co do iloraz inteligencji - nie odpowiem Ci na to pytanie, bo zwyczajnie nie znałam tej dziewczyny. Przeraża mnie natomiast ta obcięta konczyna i dziura w przedniej szybie. Pomyśl jak trzeba uderzyć ciałem człowieka aby wybic głową szybę, a dodatkowo pogiąć narożnik w samochodzie. Ja wiem że piesi potrafią nagle pojawić się na jezdni. Tez mi kiedys wylazl taki nagle z zaparkowanych wzdłuż ulicy samochodów. Bylo gwaltowne hamowanie, ale nic się nikomu nie stało, ponieważ reakcja była natychmiastowa a i prędkość w miarę ( chociaż mam czym przycisnąć- nowe, salonowe auto o sporej mocy). Człowiek pokory do jazdy nabiera z czasem. A młody?-wiadomo lubi poszaleć. Nie wiem czy wyszła czy nie ale wiem na pewno ze gdyby kierowca zareagował odpowiednio na pewno nie byłoby aż tak wielkiej tragedii. Bardzo współczuję rodzinie śp. dziewczyny.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Jak jest możliwość hamowania to tak, a jakby tak wprost prosto pod koła tak jak tutaj ktoś wlazł bezmyślnie to co? Jak nie ma kiedy hamować tylko od razu masz na masce człowieka? Na boku, bo przecież prosto pod samochód włazi? Nie na środku że była wcześniej na ulicy tylko właśnie prosto pod koła? Co możesz zrobić? Kiedy nawet hamulca nie zdążysz wcisnąć? Ona przecież nie była na środku, tylko z tego boku od strony chodnika gdzie weszła na jezdnię.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
XYZ mnie natomiast przeraża takie włażenie pod koła, piesi są tak bezmyślni, wiek tu nie ma znaczenia.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Już mi się powtarzać znudziło . Powiem po raz ostatni: nawet gdyby mu weszła ( a nie wiemy jak bylo - nie bylo nas tam) to nie byłoby takich tragicznych skutków. Głową szyby nie rozbija się przy 50 - tce! ( to jest fakt, a nie domniemanie). A to, że małolaty" szaleją" częściej za kierownicą, to każdy wie. Nawet OC płaca wyższe jako grupa podwyższonego ryzyka. Ciągle powtarzasz, także na innych forach, ze nie miała prawa wejść- on NIE MIAŁ PRAWA W TAMTYM MIEJSCU JECHAĆ więcej niż 50km/ h! Tyle. Z mojej strony to wszystko. Wyraziłam swoje zdanie. Wałkowanie ciągle tego samego nie ma sensu.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Strona 10 z 11

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...