Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik

Sąsiedzi nie pozwolili umrzeć Lutkowi (wideo)

Utworzony przez Nie pijący, 4 września 2008 r. o 18:25 Powrót do artykułu
Nie bardzo wiem o co tutaj chodzi. Właściciel nie ma prawa do własności, a każdy do którego ta działka nie należy dysponuje tym majątkiem (bo to nie jego). A Pan Lutek wziął pieniądze, jak wynika z a artykułu przepił je i nadal chce korzystać z nieswoje własności tak jakby była nadal jego - at komuna wróciła. Własciciel nie prawa do majątku. O majątku własciciela decydują ci do których majątek nie należy, a pijaki mają większe prawa niż trzeźwy. A tak na marginesie kto zapłaci za leczenie tego Pana Lutka. Bo Pan Lutek zdaje się nie jest ubezpieczony ? Może by ci dobrzy sąsiedzi zrobili składkę na szpital - oj coś mi się zdaje, że wtedy wszyscy nie mieliby czasu, ale może się mylę.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
''była umowa ustna zapewniająca Białomyzemu dożywocie w chacie''..UMOWA USTNA JEST TAK SAMO WAŻNA JAK TESTAMENT USTNY, skoro warunkiem sprzedaży działki było tzw.''dożywocie''to nikt nie ma prawa tego podważyć.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
umowa ustna z pijakiem. A czy nie były to zwidy pijackie, gdzie pijak myśle, ze mieszka w pałacu. Niechby nie chłał i nie sprzedawał na wódę to co mial. Ja zapier***am już 30 lat i mi państwo nie daje nawet na zycie za darmo nie mówiąc o wódzie. A co, jemu bozia rączków do pracy nie dala, tylko do wódy. Kazdy jest kowalem swego zycia.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
>> gość << napisał: UMOWA USTNA JEST TAK SAMO WAŻNA JAK TESTAMENT USTNY - masz całkowitą rację, tyle, że: Po pierwsze testament MUSI być sporządzony w formie PISEMNEJ (najlepiej przez notariusza ale może być spisany własnoręcznie) Natomiast nawet jak będzie wyrażony ustnie, to także MUSI MIEĆ FORMĘ PISEMNĄ. Vide. Kodeks Cywilny Art. 951. § 1. Spadkodawca może sporządzić testament także w ten sposób, że w obecności dwóch świadków oświadczy swoją ostatnią wolę ustnie wobec wójta (burmistrza, prezydenta miasta), starosty, marszałka województwa, sekretarza powiatu albo gminy lub kierownika urzędu stanu cywilnego. § 2. Oświadczenie spadkodawcy spisuje się w protokole z podaniem daty jego sporządzenia. Protokół odczytuje się spadkodawcy w obecności świadków. Protokół powinien być podpisany przez spadkodawcę, przez osobę, wobec której wola została oświadczona, oraz przez świadków. Jeżeli spadkodawca nie może podpisać protokołu, to należy zaznaczyć w protokole ze wskazaniem przyczyny braku podpisu. Wprawdzie w Art. 952 podano formy szczególne ale dla nich także wymagana jest ich forma pisemna. Zatem ustnie to można sobie pogwizać. A umowy USTNE to mity - w zasadzie nie istnieją w obrocie prawnym (bo jak udowodnisz jej zawarcie i warunki tej umowy) - każdy sąd łatwo obali takie umowy. Jedynie w przypadku umów o pracę - fakt jej może nastąpić za zgodą ustną, ale warunki zatrudnienia to już bez papierka nic nie udowodnisz.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
a może szanowny pan burmistrz weźmie sobie Lutka do swojego domu i da mu opiekę a nowemu włąścicielowi Pan burmistrz zdaje się ma grubą kaśśsę zarabia ponad 11 tysięcy to i na kawałek chleba Lutkowi starczy a nawet na jakąś "wypitę" ""
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
I teraz Katarzyna..., obrońca uciśnionych łęczyńskich meliniarzy, będzie stać na straży, przed domem Białomyzego! Śmiechu warte! Niech się zajmie sobą i córkami! Ot i komedia, stara łęczyńska .... strzeże melinę przed rozbiórką!! Może i ona uszczknęła trochę z pieniędzy za sprzedaż domu! A pan Kosiarski musi zmienić politykę zarządzania, więcej pijaki mają swobód niż normalni obywatele.
Ostatnio edytowany 5 września 2008 r. o 09:27
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Nie pijący napisał:
... A tak na marginesie kto zapłaci za leczenie tego Pana Lutka. Bo Pan Lutek zdaje się nie jest ubezpieczony ? Może by ci dobrzy sąsiedzi zrobili składkę na szpital - oj coś mi się zdaje, że wtedy wszyscy nie mieliby czasu, ale może się mylę.
Z poprzedniego artykułu wynika, że Pan Lutek pobiera z tytułu niepełnosprawności zasiłek stały - 444,00 zł jeżeli nie podlega ubezpieczeniu zdrowotnemu z innego tytułu to MOPS opłaca również składki na ubezpieczenie zdrowotne.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Pan doktor kupił za bezcen działeczkę a teraz płacze że rozbierać ruderkę każą. A zapewnić dach nad głową umierającemu człowiekowi to już nie łaska? Nie ważne że pijakowi, CZŁOWIEKOWI!!! Jest pan lekarzem, a to zobowiązuje. Nie tylko do tego żeby "prezenty" od pacjentów przyjmować. Nieładnie panie doktorze...
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
No i co że pijak,no i co że obrończynią jest pani Kasia? Nie każdemu się życie tak ułoży i nie każdemu rodzice łożą na ich puste życie.Może pani Kasia jest lepszym człowiekiem od tych co osądzają.A pan doktor nie przedstawia żadnych wartości ani moralnych ani medycznych.Jest obrzydliwym tyranem domowym i złym człowiekiem.Współczuję żonie...albo nie...Polaków dla niej nie było?Niech się męczy...
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
No i co że pijak,no i co że obrończynią jest pani Kasia? Nie każdemu się życie tak ułoży i nie każdemu rodzice łożą na ich puste życie.Może pani Kasia jest lepszym człowiekiem od tych co osądzają.A pan doktor nie przedstawia żadnych wartości ani moralnych ani medycznych.Jest obrzydliwym tyranem domowym i złym człowiekiem.Współczuję żonie...albo nie...Polaków dla niej nie było?Niech się męczy...
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
No to pogratulować Łęcznej burmistrza Na pewno wykształcenia prawniczego to on nie ma W dodatku wygaduje bzdury na temat domu pomocy społecznej. Cóż że nie ma go na terenie miasta/gminy... nic nie stoi na przeszkodzie żeby go umieścić w DPS-ie na terenie powiatu, województwa, kraju ... Z braku osób zobowiązanych do alimentacji np. dzieci, rodzice to czarno na białym w Ustawie o pomocy społecznej - Art. 17 ust.1 pkt. 16 stoi - Do zadań własnych gminy o charakterze obowiązkowym należy kierowanie do domu pomocy społecznej i ponoszenie odpłatności za pobyt mieszkańca gminy w tym domu. Oczywiście wiąże się to z pokaźnymi kosztami ok. 1200-1600 zł/miesięcznie, to spory wydatek dla gminy więc lepiej odpowiedzialność za koszty zrzucić na innych . Z kolei Panu doktorowi Mwasha dziwię się, że dokonuje transakcji z osobą uzależnioną (chorą -psychosomatycznie) Dziwne Państwo, dziwny Kraj!!! Za kilkunastoletnią pracę i wpłacanie składek do ZUS-u otrzymasz minimalną emeryturę 636,29 zł, a za całe życie nic nie robienia i chlańska wódy i co popadnie (bo ci mózg i wątroba wysiada) dostaniesz 444,00 zł+ubezp. zdrowotne + opałowe czyli węgiel ok. 550 zł/T. Oto Polska właśnie!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Ale jaja. Facet ma na swojej dzialce pijakowi dom wyremontowac zamiast samemu sie pobudowac. A jaki on ma obowiazek zajmowac sie pijaczkiem i sprawdzac czy mu sie chalupa nie wali. On nie ma na to czasu bo ciezko pracuje. Ludzie, jakbyscie sie wy czuli gdubyscie kupili mieszkanie i nie mogli w nim mieszkac bo mieszkaw nim lokator który nie chce sie wyprowadzic. Kazdy by chcial sprzedac dzialke o potem jeszcze na niej mieszkac. DW robi awanture i gra pod publiczke.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Gość napisał:
Pan doktor kupił za bezcen działeczkę a teraz płacze że rozbierać ruderkę każą. A zapewnić dach nad głową umierającemu człowiekowi to już nie łaska? Nie ważne że pijakowi, CZŁOWIEKOWI!!! Jest pan lekarzem, a to zobowiązuje. Nie tylko do tego żeby "prezenty" od pacjentów przyjmować. Nieładnie panie doktorze...
Dzialke kupil za tyle, za ile pan L. zgodzil sie ja sprzedac...to byla umowa pomiedzy sprzedajacym i kupujacym, a chyba nikt pana L. do sprzedazy nie zmuszal, nieprawda? To bardzo komfortowa sytuacja: sprzedac dom, wziac za niego pieniadze...i nadal w nim mieszkac, nie placac za nic. A gdy nowy wlasciciel upomni sie o swoje uzalac sie, ze biedny dziki lokator jest zmuszany do wyprowadzenia sie! Oto polska wlasnie. Podziwiam lekarza, ze wytrzymal az szesc lat w takiej sytuacji. Wypowiedzi burmistrza sa zenujace- ciekawe czy sam pozwolilby na to, zeby na jego podleczynskiej dzialce mieszkal pijak? Nie sadze. A ilu z was, krytykujacych lekarza, zgodziloby sie na cos takiego? A kto zgodzilby sie kupno czegokolwiek wiedzac, ze bedzie placic za wszystko (podatki itp), a poprzedni wlasciciel bedzie miec prawo do sprzedanego towaru? Pamietac tez trzeba, ze nikt pana L. nie wyrzucal pod most. Mial sie przeprowadzic do domu opieki...no ale przeciez tam sie nie pije, a to bylby najwiekszy problem... I do tego pomysl, ze wlasciciel dzialki ma zapewnic pijakowi godziwe warunki! Jakie prawo go do tego zobowiazuje??? Oto Polska wlasnie.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Panie Kosiarski, nie mozna czlowieka wyrzucic na ulice? Niech pan go zaprosi do siebie! Przeciez "jego stan jest taki, ze dlugo nie pozyje", wiec chyba nie bedzie problemu? A moze niech pan z wlasnej kieszeni sfinansuje remont tej rudery? Mysle, ze inaczej by pan mowil, gdyby sytuacja dotyczyla panskiej wlasnosci. Jakim prawem moze pan decydowac o tym, co ma robic wlasciciel ze swoja dzialka?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Gość napisał:
Pan doktor kupił za bezcen działeczkę a teraz płacze że rozbierać ruderkę każą. A zapewnić dach nad głową umierającemu człowiekowi to już nie łaska? Nie ważne że pijakowi, CZŁOWIEKOWI!!! Jest pan lekarzem, a to zobowiązuje. Nie tylko do tego żeby "prezenty" od pacjentów przyjmować. Nieładnie panie doktorze...
1. kupił a nie ukradł i jest jego gdybym ja kupił to tego pijaczka wykopałbym w d*** i na szro 2. pijaczkiem niech się iopiekują koledzy którzy z nim przepili chatę 3. jeśli lekarza cos zobowiązuje to ,mpoże i ciebie ,weź sobie ty na swój łeb pijaczynę i go utrzymuj. 4.nie oskarżaj niikogo o łapówki bo źle skoczysz a ja na miejscu tego pana już zawiadomiłbym prokuratuę na ciebie
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Nie rozumiem dlaczego MOPS wiedząc o stanie w jakim ten człowiek się znajduje nie postarał się umieścić go w jakimś domu pomocy społecznej? Pewnie dlatego, ze to alkoholik a takich tam nie chcą. Niestety prawda jest taka, ze on i tak już długo nie pożyje, wieloletnie nadużywanie alkoholu wyniszczyło jego organizm i tak cud, ze przezył tyle lat, więc nie ma się o co kłócić, lekarz w końcu dostanie to, z co zapłacił a alkoholik odejdzie do lepszego świata, wolnego od uzależnień.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...