Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik

Żyję już tylko dla córki

Utworzony przez adam2239, 8 sierpnia 2009 r. o 02:36 Powrót do artykułu
Bożenko nie rżnij głupa napisał:
Bo jak przyjdzie wysłany przez banki komornik i zlicytuje hektary, to na kawiarnię niewiele zostanie (koszty komornicze są olbrzymie).
Nie martw się, temu leniowi naiwni ludzie pomogą wyjść z długów po to aby nadal pasożytował. Jestem zdania, ze trzeba pomagać ale ludziom ktorzy wykazują sami jakieś chęci, osobom ktore znalazły się w ciężkiej sytuacji nie z własnej winy, jednak podejmującym jakieś działania aby zmienić swoje życie. Ta baba nie robi nic i nie będzie robić, bo wie, ze zawsze ktoś jej pomoże. Dlatego nie jest mi jej żal i nie mam zamiaru dać jej nawet złotówki.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Ludzie jestescie okropnymi egoistami, którzy nie maja za grosz wspolczucia. Kobieta cale zycie pracowala na polu, stracila tam zdrowie, pracy na wsi nie ma, nie ma nikogo kto by jej pomogl. Chcielibyscie zyc z dzieckiem za 400 zl miesiecznie bo ja nie. Ale Wam pewnie rodzice oplacili studia, zalatwili prace, ulatwili start, a moze kupili mieszkanie. Ale postawcie sie w sytuacji osoby ktora zamiast sie uczyc wysylana byla w pole. jakie miala mozliwosci? a teraz z chorym kregoslupem to tym bardziej jest na przegranej pozycji. poza tym ona nie prosi w tym artykule o pieniadze ale o prace, to chyba nie jest tak leniwa jak myslicie... TROCHE WIECEJ WSPOLCZUCIA I LUDZKICH UCZUC.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
~eve~ napisał:
Ludzie jestescie okropnymi egoistami, którzy nie maja za grosz wspolczucia. Kobieta cale zycie pracowala na polu, stracila tam zdrowie, ...
Pracując "całe życie na polu" bez wątpienia opłacała obowiązkowe składki KRUS. Jeśli rzeczywiście "straciła tam zdrowie" skutkiem czego nie jest zdolna do dalszej pracy w rolnictwie - przysługuje jej renta rolnicza. Jej wysokość to około 600-700 zł. Nie ma mieszkańca wsi, który o tym nie wie. Dlaczego więc ta pani z Krzczonowa nie korzysta z renty ? Pani wspomina o "przepisaniu" na nią hektarów. Oznacza to, że jej rodzice korzystają z pełnych emerytur rolniczych będąc na swoim utrzymaniu. Na 3 hektary pani z Krzczonowa dostaje przyzwoite dopłaty unijne. Sama przyznaje, że podstawowe artykuły żywnościowe ma własne. No to spróbujmy zbilansować : Alimenty 400,- zł miesicznie Renta rolnicza 650,- zł miesięcznie Dopłaty unijne na 3 hektary około 200,- zł miesięcznie Życie na wsi jest zdecydowanie tańsze niż w mieście. Na godziwe wyżywienie wystarczy z powodzeniem 10 zł dziennie na osobę, zaś mając kilka kur, krowę (albo kozę) i świnkę, 200 metrów grządek warzywnych, kilka drzew owocowych - można z powodzeniem zamknąć się w kwocie 5 zł dziennie na 1 osobę. Na wsi nie ma możliwości być głodnym. Gwoli wyjaśnienia : utrzymani kur, krowy i świnki praktycznie kosztuje grosze.Jeśli chcemy mieć smaczne jajka, mleko, mięso - unikamy jak ognia stosowanych w fermach pasz gotowych. Własne ziemniaki paszowe, marchew itp trzeba zebrać z własnego pola, zaś osypkę można za grosze kupić u sąsiada uprawiającego zboża (o ile nie odda za darmo - to odpad poprodukcyjny). Nadwyżki mleka można sprzedawać sąsiadom lub przyjezdnym z miasta (cena 1,5o za litr), podobnie sery, masło, śmietanę, jajka (40 gr). Tak więc owa nieszczęśliwa pani zamiast napadać na banki może mieć na 2 osoby około 1600 - 1700 zł gotówką i za darmo większość artykułów żywnościowych (na które "miastowi" wydają ponad 50 % pensji). BEZ PRACY NA TRZECH HEKTARACH ! Z tych 1600 - 1700 zł trzeba miesięcznie wydać 300 - 400 zł na uzupełniające artykuły żywnościowe, 100 zł na prąd, 150 zł na węgiel (albo gaz), odzież w ciuchlandach tania ..... Zostaje na spłatę długów całkiem sporo pieniędzy. Nie widzę najmniejszego powodu, aby tej pani współczuć, a tym bardziej dawać jej jakieś pieniądze.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
mam 50 lat i też całe życie pracowałam i pracuję na gospodarce do tego jeszcze w zakładzie pracy po 8 godzin dziennie, a po pracy gospodarka 8 hektarowa ze schorowanymi rodzicami i nie napadam na bank, nie biorę kredytów jeżeli mnie nie stać na spłatę. Z tą panią to jest tak jak z tą su rogatką, która zaoferowała się urodzić dziecko, wzięła pieniądze a teraz nie chce oddać dziecka twierdząc, ze je kocha, mając przy tym już 2 dzieci na utrzymaniu, jedno dziecko oddala no bo chore (uciążliwy kłopot i kosztowny), ona nie pracuje, żyją za grosze, a chce temu dziecku zapewnić co biedę. Tu chodzi o pieniądze. Także co niektórzy ludzie nie mają za grosz honoru, dla pieniędzy są w stanie zrobić wszystko ale bez pracy..... pracy..., te osoby chcą za darmo, a kto by nie chciał. Też bym po pracy 8 godzinnej poleżała sobie, a nie szła do obory wydoić krówkę.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Oj, Pani Bożenko, po takiej reklamie jaką Pani zrobiła dziennikarka gazety, może być naprawdę ciężko o pracę. Jaki bowiem pracodawca zatrudni kogoś, kto w swoim CV (i to poprzez gazetę) promuje następujące swoje przymioty : - lubię pożyczać pieniądze, ale nie lubię ich oddawać (sąsiedzi i rodzina nie chcieli mi pożyczyć na wyjazd do Holandii) - pracowałam całe życie na roli, ale na 3 hektarach umiem tylko posadzić kartofle i pietruszkę - potrafię piec ciasta - kiedy brakuje mi pieniędzy zakładam kominiarkę, biorę atrapę pistoletu (nie mam pieniędzy na prawdziwy) i idę do banku - moja inwencja ogranicza się do wyciągania ręki po pieniądze (cudze) - jestem samotną matką - mam wyrok za napad rabunkowy - jestem bardzo chora "na kręgosłup" (czyli proszę się nie dziwić przyszłym częstym zwolnieniom lekarskim) - gdyby przyszły pracodawca mi "podskakiwał" to go "załatwię" przez znajomą dziennikarkę Ufff ! Wystarczy na dzisiaj tych zalet przyszłego pracownika.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Pracodawca napisał:
Oj, Pani Bożenko, po takiej reklamie jaką Pani zrobiła dziennikarka gazety, może być naprawdę ciężko o pracę. Jaki bowiem pracodawca zatrudni kogoś, kto w swoim CV (i to poprzez gazetę) promuje następujące swoje przymioty : - lubię pożyczać pieniądze, ale nie lubię ich oddawać (sąsiedzi i rodzina nie chcieli mi pożyczyć na wyjazd do Holandii) - pracowałam całe życie na roli, ale na 3 hektarach umiem tylko posadzić kartofle i pietruszkę - potrafię piec ciasta - kiedy brakuje mi pieniędzy zakładam kominiarkę, biorę atrapę pistoletu (nie mam pieniędzy na prawdziwy) i idę do banku - moja inwencja ogranicza się do wyciągania ręki po pieniądze (cudze) - jestem samotną matką - mam wyrok za napad rabunkowy - jestem bardzo chora "na kręgosłup" (czyli proszę się nie dziwić przyszłym częstym zwolnieniom lekarskim) - gdyby przyszły pracodawca mi "podskakiwał" to go "załatwię" przez znajomą dziennikarkę Ufff ! Wystarczy na dzisiaj tych zalet przyszłego pracownika.
to jest oczywiście uproszczenie i to wielkie,nawet na chwilę nie wysiliłeś się "pracodawco"żeby wczuć się w rolę i dolę tej kobiety.ale cóż można wymagać od kogoś takiego jak ty ?Pięknie składasz zdania ,jesteś złośliwy,może nawet sprawia ci przyjemność znęcanie sie nad słabymi i nieporadnymi,jednym słowem-panisko z miasta.Całe szczęście że p.Bożena nie przeczyta tych złośliwości bo tego ma pod dostatkiem.Ja wolę pomóc jej dziecku niż tym tłumom okupującym w mieście siedzibę PKPS i PCK ,przepitym zdrowym mężczyznom,młodym kobietom z papierosami w ustach i przekleństwami że państwo mało daje,otoczonym wianuszkiem dzieci prawdziwych nierobów którzy nigdy żadną pracą się nie zhańbili.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
mini napisał:
to jest oczywiście uproszczenie i to wielkie,nawet na chwilę nie wysiliłeś się "pracodawco"żeby wczuć się w rolę i dolę tej kobiety.ale cóż można wymagać od kogoś takiego jak ty ?Pięknie składasz zdania ,jesteś złośliwy,może nawet sprawia ci przyjemność znęcanie sie nad słabymi i nieporadnymi,jednym słowem-panisko z miasta.Całe szczęście że p.Bożena nie przeczyta tych złośliwości bo tego ma pod dostatkiem.Ja wolę pomóc jej dziecku niż tym tłumom okupującym w mieście siedzibę PKPS i PCK ,przepitym zdrowym mężczyznom,młodym kobietom z papierosami w ustach i przekleństwami że państwo mało daje,otoczonym wianuszkiem dzieci prawdziwych nierobów którzy nigdy żadną pracą się nie zhańbili.
Pomagaj, pomagaj darmozjadowi. Dzięki takim naiwniakom pani Bożenka będzie zyła długo i szczęśliwie nie martwiąc się o to, ze być może będzie zmuszona podjąć pracę która jest dla niej najgorszą z możliwych opcji.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
naprawde gdyby pani chciała to by pani si zatrudniła w gminie.... napewno pan wójt by panią przyjął ;] jestem tego pewna ;/ a wie pani ludzie o tym nie zapomną i pani by tez plotkowala gdyby ktoś inny obrabował bank
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Strona 2 z 2

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...