Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik
To jakaś bzdura z tym oskarżeniem faceta o piractwo. Jak ściągał je z netu to znaczy że były dostępne do testowania. Nie rozprowadzał ich, nie zarobkował dzięki nim więc???  Chyba śledczy wściekli byli, że nie namierzyli pedofila więc chcieli odbić sobie "danie ciała" i czepili się bogu ducha winnego gościa.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Co to ma znaczyć powinno być umorzenie bo szkodliwość czynu jest znikoma, złodziei i morderców  wypuszczają z więzień, a  tu bidny człowiek pościągał z netu i traktuje się go jakby był przestępcą stulecia, ze sprawiedliwością niema to nic wspólnego.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Czy ktoś spotkał się ze sprawiedliwością w sądIe ?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Gość ma racje że nie przyznaje się, bo nie popełnił żadnego przestępstwa. Można ściągac utwory, filmy, muzykę, programy do własnych celów. Do badania, sprawdzania i testowania utworów, bez zgody właściciela praw do programu, pod warunkiem ich publicznego nie rozpowszechniania i nie czerpania z tego tytułu korzyści. Tak mówi polskie prawo. Tylko niedouczeni i mściwi przedstawiciele tzw. polskiej sprawiedliwości myślą i czynią inaczej. Mógł mieć co tylko chciał na swoim kompie. Nie rozpowszechniał , nie udostepniał, nie czerpał korzyści, to w żaden sposób nie jest winny. Tak mówi polskie prawo autorskie. Art.75 prawa autorskiego. Wystarczy przeczytać i stosować. Tak jest na całym świecie. Ale tu jest RP, ze swoją chorą, urojoną, podejrzliwą ponad wszystkie normy świata władzą i sprawiedliwością. Sami już nie wiedzą o co im chodzi. Piszą prawo a potem go nie stoują. Chory kraj, a  zwłaszcza chora władza. Ludzie nie dajcie się zwarjować.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Co za kompletne bzdury. Niech dziennikarz poda podstawę prawną na jakiej twierdzi, że posiadanie tzw. pirackiego oprogramowania jest nielegalne i do tego ścigane z urzędu. Brak obiektywnego spojrzenia na sytuacje; zresztą zawsze taki ton trzymacie kiedy tematyka taka - nawet gdy coś jest legalne a nie idzie w parze z interesami koncernów, to sugerujecie, ze to jest zabronione, wierząc, ze ludzie to kupią. Nie jesteście po stronie ludzi - tylko przeciwko ludziom. Nie mam dla was szacunku.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Gość ma racje że nie przyznaje się, bo nie popełnił żadnego przestępstwa. Można ściągac utwory, filmy, muzykę, programy do własnych celów. Do badania, sprawdzania i testowania utworów, bez zgody właściciela praw do programu, pod warunkiem ich publicznego nie rozpowszechniania i nie czerpania z tego tytułu korzyści. Tak mówi polskie prawo. Tylko niedouczeni i mściwi przedstawiciele tzw. polskiej sprawiedliwości myślą i czynią inaczej. Mógł mieć co tylko chciał na swoim kompie. Nie rozpowszechniał , nie udostepniał, nie czerpał korzyści, to w żaden sposób nie jest winny. Tak mówi polskie prawo autorskie. Art.75 prawa autorskiego. Wystarczy przeczytać i stosować. Tak jest na całym świecie. Ale tu jest RP, ze swoją chorą, urojoną, podejrzliwą ponad wszystkie normy świata władzą i sprawiedliwością. Sami już nie wiedzą o co im chodzi. Piszą prawo a potem go nie stoują. Chory kraj, a  zwłaszcza chora władza. Ludzie nie dajcie się zwarjować.
  Zauważ, że takie artykuły się same nie piszą. Tak "obiektywnych" mamy dziennikarzy.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Teraz dla równowagi powinno się przetrzepać komputery policjantów w poszukiwaniu "nielegalnego" oprogramowania, filmów, muzyki itp. Daję sobie rękę uciąć z przedramieniem, że każdy będzie coś miał na dysku. Nadgorliwość gorsza od faszyzmu.   Jeśli facet jeździ za granicę do pracy to oznacza to, że w naszym kraju nie ma on stałej - godnie płatnej pracy. Nie jeździ dla rozrywki, tylko pewnie zapieprza po 10-12 godzin, żeby mieć na życie. Więc skąd przy obecnych cenach Polaka ma być stać na kupno czegokolwiek więcej poza absolutnie niezbędnymi rzeczami do życia.   Prosty przykład - Niemiec zarabia 6-7 euro na godzinę najniższego minimum (średnia wynosi 25 euro/godzinę pracy), Polak zarobi 6-7 złotych na rękę za godzinę.   Niemiec zatankuje litr paliwa za 1,54 euro Polak zatankuje litr paliwa za 5,40 zł. 1 euro =  około 4,20 zł (średni kurs NBP) To kto tu jest dymany? Ten Niemiec, co zarabia minimum od 25 - 30 zł na godzinę (105 zł/godz. średnich zarobków) i płaci "droższe niż w Polsce" paliwo po niecałe 6,5 zł, czy może Polak, który za godzinę swojej pracy ledwo kupi litr z niewielkim hakiem?   Wniosek taki - jakby było go stać, to by sobie te programy pokupował za własne pieniądze gdyby chciał. Ceny europejskie, zarobki białoruskie.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Co za bezczelny typ, nie dość, że nie okazał sie pedofilem, to jeszcze nie uzywał zarobkowo ściaganych programow i nie naraził ich twórcow na żadne straty!!!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Ale za jaką kradzież jeżeli ktoś dodał do internetu i udostępnił tzn. że każdy mógł ściągać i testować więc chyba jak zwykle pomylili się z powołaniem. Jeżeli nie rozpowszechniał tych oprogramowań i nie czerpał z tego korzyści to na jakiej podstawie ma zarzut kradzieży? ktoś tworzy oprogramowanie i jak ma taką wole to dodaje to internetu i zezwolił na użytkowanie tylko w warunkach domowych to nie mieli prawa stawiać takich zarzutów. 
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Wygraj Ubrania z Kolekcji Jesień 2013 - MANGO, CUBUS, PULL&BEAR >>> rozdajemy-ubrania.pl
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Teraz dla równowagi powinno się przetrzepać komputery policjantów w poszukiwaniu "nielegalnego" oprogramowania, filmów, muzyki itp. Daję sobie rękę uciąć z przedramieniem, że każdy będzie coś miał na dysku. Nadgorliwość gorsza od faszyzmu.   Jeśli facet jeździ za granicę do pracy to oznacza to, że w naszym kraju nie ma on stałej - godnie płatnej pracy. Nie jeździ dla rozrywki, tylko pewnie zapieprza po 10-12 godzin, żeby mieć na życie. Więc skąd przy obecnych cenach Polaka ma być stać na kupno czegokolwiek więcej poza absolutnie niezbędnymi rzeczami do życia.   Prosty przykład - Niemiec zarabia 6-7 euro na godzinę najniższego minimum (średnia wynosi 25 euro/godzinę pracy), Polak zarobi 6-7 złotych na rękę za godzinę.   Niemiec zatankuje litr paliwa za 1,54 euro Polak zatankuje litr paliwa za 5,40 zł. 1 euro =  około 4,20 zł (średni kurs NBP) To kto tu jest dymany? Ten Niemiec, co zarabia minimum od 25 - 30 zł na godzinę (105 zł/godz. średnich zarobków) i płaci "droższe niż w Polsce" paliwo po niecałe 6,5 zł, czy może Polak, który za godzinę swojej pracy ledwo kupi litr z niewielkim hakiem?   Wniosek taki - jakby było go stać, to by sobie te programy pokupował za własne pieniądze gdyby chciał. Ceny europejskie, zarobki białoruskie.
Dymają nas dziennikarze pisząc tak kompletne bzdury. Mozna sie poczuc jak w PRLu kiedy sluzalcze media tanczyly jak im wladza grala.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Nie można ściągać nielegalnie programów z Neta. Ludzie, nie piszcie takich rzeczy, bo jeszcze ktoś uwierzy.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
To kupuj kota w worku, bez sprawdzenia, co kupujesz. Oraz, czy program, wogule bedzie działać na twoim starym kompie. Jak stracisz kasę, to  zrozumiesz, że mogłeś legalnie sprawdzić program przed zakupem, np. ściągając program z Neta i legalnie testując go. Na takie coś pozwala polskie prawo. Przeczytaj art.75par.2 prawo autorskie. Matołku.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Cos mi sie wydaje ze w danni obowiazuje przynajmniej prawo zatrutej jabloni . Delikwent byl podejrzany w sprawie pedofilskiej w ktorej okazal sie czysty. Primo czy istnialo uzasadnione podejrzenie w tym zakresie. 2.czy postepowanie polskiej policji nie powinno ograniczyc sie do przekazania danych i wynikow negatywnych do organow dunskich. 3. Czy nie doszlo do przekroczenia kompetencji organow co skutkuje mozliwoscia odszkodowania.4. Czy w przypaku korzystania przrz kilka osob z tego samego numeru ip i braku mozliwosci przypisania czynu jednej konkretnej osobie np na skutek zgodnej obstrukcji pozytywnej wszytkich potencjalnie zagrozonych postepowanie ulega zawieszeniu do czasu potwierdzenia sprawstwa lub umozeniu na skutek niemoznosci okreslenia sprawcy czynu....
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...