Miasto oddało działki pod "szkieletem" na Czubach

Niedługo z wąwozu zostanie ścieżka pomiędzy blokami :(

Niech miasto przestanie się sądzić o nieruchomości, które niegdyś chętnie zabierano okolicznym rolnikom pod rzekomo jakieś inwestycje. To nie jest jedyny taki przypadek gdzie miasto przejmuje działkę pod jakąś inwestycję po czym albo w ogóle nie dochodzi do ukończenia budowy albo o wybudowany już obiekt miasto nie dba i całość popada w ruinę. Za tę halę sportową a właściwie jej brak, w głównej mierze w mojej ocenie odpowiadają pan Bronisław Popławski, który w latach 1982 - 1987 sprawował stanowisko Prezydenta miasta Lublin oraz pan Edward Leńczuk, który ten urząd przejął po panu Popławskim i sprawował ten urząd w latach 87-90. Wtedy należało podejmować decyzje wykonawcze i jeśli jakaś firma nie wywiązywała się z ustaleń trzeba było dążyć do zmiany wykonawcy i szybkiego uruchomienia obiektu. Dziś to tylko szpetna kupa złomu.

Zawsze przy takich artykułach zastanawia mnie jedno.... Co znaczą określenia typu "...musieli oddać ziemię pod budowę osiedla mieszkaniowego". Co musieli? Kto im kazał? Była ustawa jakaś o wywłaszczeniu? Dostali rekompensatę, czy może przeciwnie? Bo może to było wypędzenie, może haracz? Nigdy się nie mówi jak było na prawdę, a idąc takim tropem się okaże, że ci co musieli sprzedać ziemię pod lotnisko, za 20 lat powiedzą, że chcą kawałek pasa startowego i pobierać opłaty, bo miało być lotnisko lepsze niż jest. Rozumiem zwrot jak komuś bezprawnie zabrano, ale nie róbmy, że prawo działa wstecz, bo teraz ktoś uznał, że kiedyś "niesłusznie" komuś coś "zabrano za pieniądze".

Rozumiem że otrzymane wówczas rekompensaty również zostaną miastu zwrócone ???

Oczywiście odpowiednio przewalutowane i z uwzględnieniem denominacji i inflacji, z odsetkami ustawowymi itp... No właśnie, całe to "zwracanie" byłym właścicielom nie trzyma się kupy... Zaraz zgłosi się jakiś radziwił czy potocki i powie, że mu oddać całe miasto bo kiedyś to było jego i polował tu na bażanty.

Do 9:09 Nie tylko ścieżka pomiędzy blokami ale ścieżka z siatką po bokach. Bo teraz taka moda jest, że "jak coś jest moje, to trzeba ogrodzić - by nikt po moim nie chodził. Bo moje!" Komuś wybudujesz dom pod nosem i szybciutko zagrodzisz mu drogę do sklepu... bo chodziłby po Twoim. Masakra... Co się z tymi ludźmi dzieje? A swoją drogą w Lublinie jest jakoś tak dziwnie, że znika zieleń. Gdzie tylko jest miejsce na skwer - ogólnie teren zielony mogący służyć mieszkańcom do odpoczynku - natychmiast jest to wszystko zaorane, rozkopane... i powstaje piękny zbudowany z betonu, szkła i stali klocek.

Ciekawe, czy to ci sami właściciele, co na ul. Bursztynowej/ Szafirowej. Oni chcą sprzedać działkę i miasto najpierw im przekształca im działkę przeznaczoną pod oświatę na zabudowę wielorodzinną . Wezmą więc o wiele większe pieniądze, a deweloper, który już czeka na tę działkę będzie miał pewność, że będzie mógł się budować. Dziadostwo, wszędzie tylko układy i układziki......a że wcisną blok w ostatnią wolną przestrzeń na osiedlu to pikuś. Co ich obchodzą zwykli ludzie.

Użytkownik niezarejestrowany napisał:

Dziadostwo, wszędzie tylko układy i układziki......a że wcisną blok w ostatnią wolną przestrzeń na osiedlu to pikuś. Co ich obchodzą zwykli ludzie.

A wiesz, że zgodnie z wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego, który zapadł w grudniu 2014r gminy nie mają prawa w nieskończoność trzymać gruntów przeznaczonych na cele publiczne tylko mają obowiązek albo budować inwestycję albo wykupować grunty, od właścicieli? Pewnie nie wiesz, co? Więc kompetentny "zwykły człowieku" alternatywą wobec zmiany przeznaczenia gruntu na umożliwiające zrobienie z niego użytku gospodarczego, jest zapłata kilku milionów na wykupienie. Nie można np. wyznaczyć w planie terenu pod szkołę, a potem przez kilkadziesiąt lat nic na nim nie robić. A to co nazywasz "układzikami" ratuje gminy przed koniecznością zapłaty tych pieniędzy. Przeczytaj sobie wyrok TK, a potem jeszcze doczytaj co to jest "wywłaszcznie planistyczne" i nie pieprz bez sensu.

A wiesz, że zgodnie z wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego, który zapadł w grudniu 2014r gminy nie mają prawa w nieskończoność trzymać gruntów przeznaczonych na cele publiczne tylko mają obowiązek albo budować inwestycję albo wykupować grunty, od właścicieli? Pewnie nie wiesz, co? Więc kompetentny "zwykły człowieku" alternatywą wobec zmiany przeznaczenia gruntu na umożliwiające zrobienie z niego użytku gospodarczego, jest zapłata kilku milionów na wykupienie. Nie można np. wyznaczyć w planie terenu pod szkołę, a potem przez kilkadziesiąt lat nic na nim nie robić. A to co nazywasz "układzikami" ratuje gminy przed koniecznością zapłaty tych pieniędzy. Przeczytaj sobie wyrok TK, a potem jeszcze doczytaj co to jest "wywłaszczenie planistyczne" i nie pieprz bez sensu.

Oj oj widzę że nie masz o niczym pojęcia ale rozpisujesz sie jak charpagan. Poczytaj trochę, skonsultuj z kimś kompetentnym  o wywłaszczeniach i zwrotach a potem rzucaj się na klawiaturę. Jak na razie wychodzisz na neptka.

układy układy kasa kasa -to jest Lublin -kolejny cwaniak bogaci się na głupocie i chciwości urzędasów lubelskich. Banda drani zarządza tym miastem

Nie dla bloków w tamtym miejscu. Na osiedlu potrzeba boiska i miejsc do uprawiania sportu, a nie budować kolejne bloki i do tego bez parkingów!

po pierwsze pisze się: "harpagan", nie "charpagan" analfabeto. :) a po drugie jestem kompetentny w temacie jako, że jestem jednym radcą prawnym. i raz jeszcze sugeruję przeczytać sobie co to jest wywłaszczenie planistyczne zamiast dzielić się swoim analfabetyzmem i ignorancją. można zacząć od wykładu prof. sędziego gdesza. ******mpu.pl/download/konferencja2013/k13_miroslaw_gdesz.pdf

Właśnie wyrok TK ratuje gminy, ale mieszkańcami to jakoś mało kto się przejmuje. A nasze miasto robi wszystko, byle nie płacić. Oczywiście dla swoich ludzi są priorytety. Prawniku przecieraj trochę oczy, bo życia to jeszcze nie znasz. Dobrze to widać na Podzamczu, bałaganu końca nie widać.

TO NIECH ODDADZĄ MIESZKANIA, KTÓRE WÓWCZAS OTRZYMALI W ZAMIAN ZA ZIEMIĘ !!!!

Większość nie dostawała żadnych mieszkań tylko odszkodowanie o wartości i sile nabywczej obecnych 7 zł za metr kwadratowy. Więc co się wściekasz bez sensu? Na mieszkanie mieli szansę co najwyżej ci, którym zabrano dom a nie pole, więc faktycznie super interes zrobili. Zamiast działki z własnym domem, który teraz można by postawić od nowa i zrobić super willę - klitka w wielkiej płycie. I utracone czterdzieści lat możliwości korzystania z ojcowizny, uprawiania i zarabiania na polu i mieszkania z własnym ogrodem za progiem. Dla niektórych z tych starszych ludzi to była tragedia, którą ciężko przypłacali zdrowiem. Jeśli komuś wywłaszczono i rzeczywiście coś powstało to nie ma tematu, ale wywłaszczyć żeby potem 40 lat stało odłogiem i jeszcze pyskować, że się nie oda? Zawiść niektórym naprawdę mocno paruje na mózg.

Znów bloki??? Co jest? Na Rucie nie ma nawet porządnego boiska, przy Różanej i Dziewanny w miejscu boisk powstały bloki teraz i ten kawałek zieleni pójdzie pod bolki tak, że dzieciaki nawet nie mają gdzie w piłkę pograć. Dramat!