Nowy egzamin na prawo jazdy w Lublinie. Na 9 osób zdały 3

To pokazuje poziom wyuczenia przyszłych kierowców. Nie znają przepisów i tyle. Skończyło się wykucie na pamięć testów. Kto nie nauczy się przepisów to nie zda egzaminu. Osobiscie robiłem demo test i bez problemów go zdałem. Jest wystarczajaco dużo czasu na udzielenie odpowiedzi. Poprostu kto zna przepisy nie będzie miał problemu ze zdaniem egzaminu.

Ale powód do euforii !!!Udało sie dzisiaj zdać co trzeciemu ,a reszta jeleni będzie podchodzić pewnie kilka i kilkanascie razy do teorii i bedzie oddawać haracz WORD-om po 40 zeta za każdym razem ,a potem jeszcze po kilka lub kilkanaście prob praktycznego i znów haracz po 140 zeta no i tak sie skubie frajerów !!!

LUDZIE ! wstrzymajmy się ze zdawaniem WSZYSCY chociaż pół roku to puścimy te cholerne WORD-y z torbami !

Jak ja nienawidzę takich zarozumialców.Setki kierowców jeździ codziennie bezwypadkowo setki kilometrów a jak zrobią test to go oblewają.Teoria teorią a praktyka praktyką.Poza tym NIKT nie jest doskonały

lubas napisał:

To pokazuje poziom wyuczenia przyszłych kierowców. Nie znają przepisów i tyle. Skończyło się wykucie na pamięć testów. Kto nie nauczy się przepisów to nie zda egzaminu. Osobiscie robiłem demo test i bez problemów go zdałem. Jest wystarczajaco dużo czasu na udzielenie odpowiedzi. Poprostu kto zna przepisy nie będzie miał problemu ze zdaniem egzaminu.

heh uwazaj bo zaraz pekniesz, tak zes sie nadął

Też zrobiłem z ciekawości test demo znaleziony gdzieś w internecie i jakoś go zdałem bezbłędnie, mimo że prawko robiłem ponad 13 lat temu. Wiadomo że łatwiej go rozwiązać w domowym zaciszu niż na prawdziwym egzaminie gdzie jednak są jakieś nerwy, ale bez przesady z tym stresem jak to niektórzy w TV się wypowiadali. Oczywiście większość tych nerwowych to gówniarze wychowywane byc może po nowemu, czyli bezstresowo, więc na byle egzaminie mają prawie stany przedzawałowe. Pierwsza część z filmami była BANALNA, odpowiedż tak lub nie i sprowadzało się wszystko własciwie do znajomosci znaków. Pozostałe pytania podobne jak kiedyś z tym ułatwieneim że poprawna jest tylko jedna odpowiedź. Oczywiście, bywają pytania podchwytliwe, ale łatwiej dopasować jedną odpowiedź niz zastanawiać się czy zaznaczyć A, B czy C, a moze wszystkie razem bo też pasuje. Naprawdę, nauczcie się przepisów a nie testów na pamięć i pójdzie jak z płatka. Są też pytania do wykucia takie jak pierwsza pomoc czy droga hamowania pojazdu przy prędkości X na nawieszchni Y, ale to wszystko jest na wykłdach. Także nie chrzanić stresach, nerwach tylko uczciwie przysiąść do teorii, pójść i zad i jeżdcić jak Bozia przykazała zgodnie z przepisami a nie na pamięć.

Poziom wyuczenia przyszłych kierowców zalezy od nich samych a nie od wykładowców. Jaka by nie była szkoła jazdy, przepisów uczą, tylko jak barany olewają lekcje i przygotowują się tylko na egzamin to sorry...

A ja się cieszę, że prawo jazdy już mam. Zdane jeszcze na starych zasadach 2 lata temu. Nerwów nie da się uniknąć. Egzaminatorzy wprowadzają stresująca atmosferę, patrzą na człowieka jak na głupka który na pewno nie potrafi jeździć autem!

Oblał dyrektor WORD-u !!!!! http://biznes.onet.pl/dyrektor-word-oblal-egzamin,0,5406009,1,prasa-detal

Zmiana egzaminu ma głównie na celu wyciąganie jeszcze większej kasy od ludzi. Niby mówi się o poprawie jakości egzaminu, podniesieniu poziomu trudności itd - co z tego? To tak jakby podnieść poziom matur, ale zabrać wszystkim książki tak aby nie mieli się z czego uczyć. Najpierw trzeba zmienić proces samego szkolenia, a później brać się za zmianę formy i poziomu trudności egzaminów. Wciskanie pierdzieluch że zmiany w egzaminie poprawią bezpieczeństwo na drogach, to tak jak dać alkoholikowi wódkę z nadzieją że jej nie wypije.

xer napisał:

Też zrobiłem z ciekawości test demo znaleziony gdzieś w internecie i jakoś go zdałem bezbłędnie, mimo że prawko robiłem ponad 13 lat temu. Wiadomo , że łatwiej go rozwiązać w domowym zaciszu niż na prawdziwym egzaminie gdzie jednak są jakieś nerwy, ale bez przesady z tym stresem jak to niektórzy w TV się wypowiadali. Oczywiście większość tych nerwowych to gówniarze wychowywane by c może po nowemu, czyli bezstresowo, więc na byle egzaminie mają prawie stany przedzawałowe. Pierwsza część z filmami była BANALNA, odpowiedż tak lub nie i sprowadzało się wszystko własciwie do znajomosci znaków. Pozostałe pytania podobne jak kiedyś z tym ułatwie neim że poprawna jest tylko jedna odpowiedź. Oczywiście, bywają pytania podchwytliwe, ale łatwiej dopasować jedną odpowiedź niz zastanawiać się czy zaznaczyć A, B czy C, a moze wszystkie razem bo też pasuje. Naprawdę, nauczcie się przepisów a nie testów na pamięć i pójdzie jak z płatka. Są też pytania do wykucia takie jak pierwsza pomoc czy droga hamowania pojazdu przy prędkości X na nawie sz chni Y, ale to wszystko jest na wykł a dach. Także nie chrzanić o stresach, nerwach tylko uczciwie przysiąść się do teorii, pójść i zad ? i jeżdcić jak Bozia przykazała zgodnie z przepisami a nie na pamięć.

Jeżeli tak rozwiązałeś ten test jak tu napisałeś te wypociny to gratuluję. Ty sobie przeczytaj na spokojnie to co napisałeś, ponieważ w tych emocjach siedząc w domu przed komuterem zjadłeś kilka liter ( zaznaczam na czerwono ). O stylistyce i gramatyce nie wspomnę a interpunkcja do kitu. Chłopie weź się za naukę albo nie pisz na forum bo się ośmieszasz. Przypuszczam że egzaminy w WORD też byś oblał. Pozdrawiam, a to że rozwiązałeś i chwalisz się że za pierwszym razem to ja ci nie wierzę!!!

Chyba tutaj kogoś zazdrość zżera. Przedstaw się.

Zosiu bardzo jest mi ciebie szkoda. musisz byc bardzo chora, nieszczesliwa osoba

Zosia musisz byc bardzo chora i nieszczesliwa osoba