historia lubi się powtarzać, znowu mówi się o Polskich obozach pracy(przymusowej)za marne pieniądze, weź człowieku przeżyj na 1300 zł,opłaty, kredyty ,szkoła wszystko drogie i jeszcze cię w pracy gnoją.Polacy to chyba bardzo cierpliwy naród,dużo wytrzymują zamiast miliony wyjść na ulice na wiejską obalić istniejący rząd,
a takie markety nawet nie są opodatkowane w Polsce cały kapitał i miliardy wypływają poza granice Państwa i ktoś się pod tym podpisał.
|
|
Proponuję szeroko zakrojoną akcję w internecie, której skutkiem byłoby zmniejszenie liczby klientów tej sieci. To działa. Jedynie taka forma przemawia do właścicieli tych "przybytków doczesności". Każde kilkadziesiąt lub kilkaset osób mniej to dla nich trzęsienie ziemi.
|
|
Byłem ostatnio w Realu i nigdy więcej. Stałem w kolejce chyba z 10 minut a przede mną tylko 2 osoby. Na kasach ludzie zatrudnieni przez agencję. Nie mówię , że muszą uwijać się jak w ukropie ale wyraźnie widać, że pracują wolniej niż etatowi pracownicy. Na tym przykładzie wyraźnie widać jak chciwość wszelkiej maści dyrektorów, kierowników szukających pracowników w firmach zewnętrznych obniża jakość obsługi.
A jeśli chodzi o dodatkowe obowiązki itp. To proponuję, żeby najpierw dyrektor czy kierownik, który wymyślił nowe zadania pokazał w ciągu całej zmiany jak to się robi, żeby się wyrobić w godzinach pracy.
|
|
W tym kraju Państwowa Inspekcja Pracy istnieje ale nie działa...
|
|
On to zapieprzajmy na zakupy do reala/oszołoma !!! Wspierajmy polski biznes i gospodarkę !!!
|
|
Proponuję szeroko zakrojoną akcję w internecie, której skutkiem byłoby zmniejszenie liczby klientów tej sieci. To działa. Jedynie taka forma przemawia do właścicieli tych "przybytków doczesności". Każde kilkadziesiąt lub kilkaset osób mniej to dla nich trzęsienie ziemi.kiedyś myślałem o strajku konsumenckim w tych obozach pracy: zapełnić koszyki produktami po brzegi i porzucić je gdzieś po całym sklepie. Kilkadziesiąt takich klientów dałoby dyrektorom do myślenia. Siłą rzeczy musieliby w końcu zatrudnić normalną liczbę pracowników, tylu ilu zatrudnia się w hipermarketach w zachodniej Europie. |
|
Przepraszam to w takim razie powinni ustawic sie w szeregu i wymaszerowac z tego obozu pracy.... Ale nieee...czekaj
kredyty do splacenia, opłaty za prad wode..... a pracy nima......
To jak tak to niech sobie pracuja i nie narzekają
|
|
Niestety,właśnie o to chodzi żeby się zwolnić.Teraz francuska sieć będzie szukała oszczędności za wyłożone pieniądze a tę oszczędność zyskają poprzez zatrudnienie ludzi z Pefronu lub z agencji pracy.Podobna sytuacja jest w Leroy Merlin,z zewnątrz Francja elegancja a w środku horror.Ludzie masowo zwalniani,przyjmowani następni i dumnie nazywani doradcami klienta..Doradcami,którzy się dopiero uczą i tak naprawdę nie są w stanie niczego doradzić z braku wiadomości a jak już tę wiedzę posiądą znów są zwalniani.Na początku super informacje,wysoki socjal,pomoc bardziej potrzebującym,premie co trzy miesiące po przepracowaniu 6 miesięcy a dla przykladu ja przez rok pracy dostalam 125 zł..i to była jedyna premia innych nie było bo podobno sklep nie zarobił na siebie..Po roku dostalam wypowiedzenie bo podobno nie było zadowolenia z mojej pracy,coś nie tak skoro przez caly rok nie dostalam ani razu upomnienia,że coś źle wykonuję.Na moje miejsce przyszła osoba z Pefronu..
|
|
Żydzi trochę spuszczą z tonu jak się ich odpowiednio opodatkuje,będzie zdrowa konkurencja wtedy zjedzą się nawzajem
|
|
Co to znaczy osoba z Pefronu?
|
|
Ludzie bojkot Reala w Lublinie, niech zwolnaią te bydło które jest szefostwem Reala w Lublinie
|
|
Taaaaak, skąd ja to znam. Pracowałem w Realu kilka lat i cieszę się, że oboje z niego z żoną wyjechaliśmy.
|
|
Inspekcja pracy to może zniszczyć Kowalskiego zatrudniającego 2 pracowników, ale świętej krowy zwolnionej z podatków nie wolno im. Bo się jeszcze obrażą. Chyba trzeba myśleć o emigracji na Węgry
|
|
Magazyn: Towar gnije na placu na dworze pod plandekami... węgiel i brykiet pleśnieje... bo ciągle pada... plandeka nie wytrzyma takiej ilości deszczu. Magazyn w środku hali jeden kocioł... paleta na paletę po sztaplowane, żeby wydobyć coś trzeba się oszarpać... naprawdę jest bardzo niebezpiecznie na magazynie. Sprzęt stary, wózki widłowe ciągle się psują... towar przyjeżdża w miksie, na palecie jest wszystko. Wykładamy towar według zasad Auchan a wiec potrzebą i cenowo,od najniższej ceny do najwyższej, tracimy na tym mnóstwo czasu... a jak przyjedzie nowość to wielki ból głowy bo trzeba przerobić całą jednostkę, a pani Dyrektor wymaga.... ciągle nam rozkazuje i mów co i jak, wymyśla przebudowy. Taniec przed klientami 2 maja... niby kto chciał ale wiadomo ze się ludzie boją zaprotestować, to było upodlenie nas, próby trwały w czasie pracy rano, wiec traciliśmy czas na taniec a nie na prace a pani Dyrektor wymaga.... jakby nie można było wynająć grupy tanecznej, która z miłą chęcią za darmo by się pokazała...wszelkie akcje dla klienta, konkursy, do wygrania bon 50 zł lub inne cenne nagrody. Pracownik co z tego ma? pot na du*** i tyle! Pracownicy się zwalniają, nie wytrzymują, kogo nie zapytam ma taki zamiar, ale o to chodzi w tej firmie Auchan. My mamy wyższe stawki (realowskie) chcą nas wykończyć, aby zatrudnić nowe osoby z najniższa krajową... okresu próbnego mało kto wytrzyma i zatrudnią nowych i tak w kółko będzie. Auchan na FeliCity podobna sytuacja.... tam są osoby które pilnują, chodzą i sprawdzają czy pracownik pracuje.... a jak nie to podpier***a i nagana leci...Auchan to obóz pracy... !!! Ludzie zastanówcie się, nie bójcie się, walczcie o swoje prawa!! Będziemy cicho, to tak pozostanie na zawsze... że człowiek traktowany będzie jak maszyna... a nie jak człowiek.
|
|
Pracowałem swego czasu w niemieckiej sieci hipermarketów HIT w Warszawie na Ursynowie.Nazywaliśmy to miejsce Hitlerowskie Imperium Terroru,sytuacja była podobna nie liczyli się z ludźmi w myśl zasady "na twoje miejsce jest wielu chętnych".Potem wykupiło nas TESCO,pracowników traktowano dobrze,ale ograniczono ilość etatów w wyniku czego pracowało się za dwie osoby.Obniżono dodatki za pranie odzieży roboczej z 20zł. za miesiąc w HIT-cie do około 3,25 w TESCO.O premiach w TESCO można było pomarzyć,co jakiś czas pojawiały się śmieszne pieniądze.Reasumując pracowników marketów od dawna traktuje się jak przysłowiowe bydło i potrzebny jest bunt całej załogi takiego sklepu,lub bojkot sklepu przez samych kupujących aby pracodawcy zaczęli dostrzegać w pracowniku człowieka,a nie roboczego woła który będzie posłusznie wykonywał polecenia swoich przełożonych.
|
|
Pracowałem swego czasu w niemieckiej sieci hipermarketów HIT w Warszawie na Ursynowie.Nazywaliśmy to miejsce Hitlerowskie Imperium Terroru,sytuacja była podobna nie liczyli się z ludźmi w myśl zasady "na twoje miejsce jest wielu chętnych".Potem wykupiło nas TESCO,pracowników traktowano dobrze,ale ograniczono ilość etatów w wyniku czego pracowało się za dwie osoby.Obniżono dodatki za pranie odzieży roboczej z 20zł. za miesiąc w HIT-cie do około 3,25 w TESCO.O premiach w TESCO można było pomarzyć,co jakiś czas pojawiały się śmieszne pieniądze.Reasumując pracowników marketów od dawna traktuje się jak przysłowiowe bydło i potrzebny jest bunt całej załogi takiego sklepu,lub bojkot sklepu przez samych kupujących aby pracodawcy zaczęli dostrzegać w pracowniku człowieka,a nie roboczego woła który będzie posłusznie wykonywał polecenia swoich przełożonych.Wasze ulice,nasze kamienice. |
|
szalom Icek,pan Bóg nie rychliwy ale sprawiedliwy...
|
|
Magazyn: Towar gnije na placu na dworze pod plandekami... węgiel i brykiet pleśnieje... bo ciągle pada... plandeka nie wytrzyma takiej ilości deszczu. Magazyn w środku hali jeden kocioł... paleta na paletę po sztaplowane, żeby wydobyć coś trzeba się oszarpać... naprawdę jest bardzo niebezpiecznie na magazynie. Sprzęt stary, wózki widłowe ciągle się psują... towar przyjeżdża w miksie, na palecie jest wszystko. Wykładamy towar według zasad Auchan a wiec potrzebą i cenowo,od najniższej ceny do najwyższej, tracimy na tym mnóstwo czasu... a jak przyjedzie nowość to wielki ból głowy bo trzeba przerobić całą jednostkę, a pani Dyrektor wymaga.... ciągle nam rozkazuje i mów co i jak, wymyśla przebudowy. Taniec przed klientami 2 maja... niby kto chciał ale wiadomo ze się ludzie boją zaprotestować, to było upodlenie nas, próby trwały w czasie pracy rano, wiec traciliśmy czas na taniec a nie na prace a pani Dyrektor wymaga.... jakby nie można było wynająć grupy tanecznej, która z miłą chęcią za darmo by się pokazała...wszelkie akcje dla klienta, konkursy, do wygrania bon 50 zł lub inne cenne nagrody. Pracownik co z tego ma? pot na du*** i tyle! Pracownicy się zwalniają, nie wytrzymują, kogo nie zapytam ma taki zamiar, ale o to chodzi w tej firmie Auchan. My mamy wyższe stawki (realowskie) chcą nas wykończyć, aby zatrudnić nowe osoby z najniższa krajową... okresu próbnego mało kto wytrzyma i zatrudnią nowych i tak w kółko będzie. Auchan na FeliCity podobna sytuacja.... tam są osoby które pilnują, chodzą i sprawdzają czy pracownik pracuje.... a jak nie to podpier***a i nagana leci...Auchan to obóz pracy... !!! Ludzie zastanówcie się, nie bójcie się, walczcie o swoje prawa!! Będziemy cicho, to tak pozostanie na zawsze... że człowiek traktowany będzie jak maszyna... a nie jak człowiek.
|
|
Hahahah, i bardzo dobrze! A zwalniajcie się wszyscy! Będzie miejsce dla osób które na prawdę chcą pracować. Przed przejęciem na waszych działach praca wyglądała tak... Siedział kierownik w biurze i klepał zamówienia, obok siedział zastępca i mu pomagał.,.. a na dole jeden człowiek towarował. TERAZ jak weszła automatyzacja i zostaliście przejęci i Dyrektor Was zagonił z ciepłego biurka do pracy na hali sprzedaży to wiELKI SZUM!!! ZACZNIJCIE PRACOWAĆ A NIKT NA PEWNO NIE ZOSTANIE WYRZUCONY!
|
|
prawda w oczy kole, dlatego sie kasuje komentarze?
|
Strona 1 z 9
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|