Jesteśmy na skraju wyczerpania, pracujemy w atmosferze zastraszania, gnębienia i poniżania. Nie mamy już siły na pracę w tak nieludzkich warunkach – napisał do nas pracownik hipermarketu Real w Lublinie
To fragment listu, który jeden z pracowników Reala przysłał do naszej redakcji. Opisuje warunki, w jakich pracuje od czasu, kiedy sieć Auchan przejęła hipermarkety Real. W lutym ubiegłego roku grupa Auchan podpisała umowę na przejęcie hipermarketów Real w Polsce.
– Od niedawna mamy nową panią dyrektor, która przeszła z marketu Auchan. Nie jesteśmy w stanie wykonać wszystkich obowiązków, więc musimy zostawać po godzinach. Za nadgodziny nie mamy płacone, możemy je sobie odebrać. Ale ilość zadań, jakie stawia przed nami pani dyrektor, to wyklucza – czytamy w liście. – Jesteśmy straszeni naganami, upomnieniami. Ci, którzy nie są w stanie wytrzymać psychicznie, idą na zwolnienia. Reszta zaciska zęby i pracuje.
Problem zna przewodnicząca związku zawodowego działającego w hipermarkecie przy ul. Chodźki. – To nie zakład pracy, tylko obóz pracy – mówi Grażyna Przysiężniak, przewodnicząca zakładowej Solidarności.
–Formalnie jeszcze nie było przejęcia Reala przez Auchan, ale już jesteśmy traktowani jak pracownicy tamtej firmy. Mamy mnóstwo dodatkowych obowiązków, za którymi nie idą żadne korzyści finansowe. Atmosfera pracy się pogorszyła, pracownicy są straszeni naganami. – Niektórzy są na granicy wytrzymałości i muszą sięgać po środki uspokajające – opowiada Przysiężniak.
Autor listu uważa, że to celowe działanie dyrekcji. – Może chodzi o to, żeby pracownicy sami złożyli wypowiedzenia? Market zaoszczędzi na odprawach i zatrudni nowych tańszych pracowników – spekuluje. – My jednak nie chcemy się zwalniać sami, po kilkunastu latach pracy należy nam się odprawa. Ciężko pracowaliśmy, nie skarżyliśmy się. Ale to, co dzieje się od półtora miesiąca to istny horror. Czekamy już tylko na zmianę szyldu i nowe umowy, których mamy nadzieję nie podpisywać i spokojnie odejść.
Co na to Państwowa Inspekcja Pracy? – Ostatnia kontrola była tam przeprowadzona w 2012 roku. Wówczas nie było żadnych nieprawidłowości – mówi Danuta Serwinowska z Okręgowego Inspektoratu Pracy w Lublinie. – Na pewno przyjrzymy się sprawie i uwzględnimy Real w harmonogramie kontroli, które prowadzimy w hipermarketach w tym roku – zapowiada.
Dyrekcja lubelskiego marketu nie chciała z nami rozmawiać, odesłano nas do rzecznika. Rzeczniczka Auchan też nie odniosła się do zarzutów.
– Nie będę tego komentować. Pracownicy muszą przysłać do nas skargę. Wówczas uruchomimy wewnętrzne procedury i wyjaśnimy tę sprawę – ucina Dorota Patejko, rzeczniczka Auchan.
Auchan kupił Real
W grudniu 2012 r. niemiecki Real ogłosił, że sprzedaje francuskiej sieci Auchan 91 hipermarketów w Polsce, Rosji, Rumunii i na Ukrainie, a także 13 galerii handlowych w Rosji i w Rumunii za kwotę 1,1 mld euro. Spora część tej sumy została wyłożona za 57 sklepów w Polsce. Sprawę przejęcia badała Komisja Europejska, która w marcu 2013 w przekazała ją do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Na początku ubiegłego roku urząd wyraził zgodę na transakcję, ale jednocześnie nakazał Auchan sprzedaż ośmiu hipermarketów. W ub. r. przebrandowane zostało 12 sklepów. pozostałe mają zostać przemianowane do końca 2015 r.