Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik

Unijna kasa nie dla partyjnych działaczy PO

Utworzony przez jurek, 30 kwietnia 2011 r. o 12:04 Powrót do artykułu
A czy nie prościej byłoby odpolitycznić nasze życie? Czy karą dla żony marka Flasińskiego za to, że on był we władzach województwa i zamiast w domu z rodziną spędzać czas, dbał o interesy społeczeństwa, ma być odsunięcie od funduszy unijnych na rozwój własnej firmy, która służy nie tyle samemu przedsiebiorcy, co przede wszystkim społeczeństwu, dbając o jego zdrowie w tejże prywatenej przychodni? Paranoja! W państwie prawa wszyscy winni być wobec niego równi, nie można więc rozdawać pieniędzy na gorsze projekty składane przez przypadkowych ludzi, ale nie mających nic wspólnego z działaczmi partyjnymi. Powinny być określone jasne i transparentne zasady, które wykluczałyby pomocnictwo i po problemie.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Oczywiscie, kasa juz praktycznie rozdana, do rozdania zostaly ochlapy, to niech sie motloch cieszy.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
A mnie się widzi że niewiele to zmieni bo zawsze swój da cynk gdzie trzeba z prośbą o wsparcie wniosku a jeśli zainteresowany ma stosowne koligacje to przyjmując że istnieją różne zależności służbowe itp.- decyzje sobie załatwi tak samo i bez większych problemów więc jeżeli PO chce uczciwości i przejrzystości to proszę bardzo wnioski w zalakowanych kopertach posiadające jedynie kod wysyłać do np. Warszawy tam urzędnik czy urzędnicy nie zaglądając do środka odsyłali by je do innego biura losowo wybranego w kraju np. do Szczecina i dopiero tamci specjaliści oceniali by wniosek pod względem merytorycznym bo chyba takie agencje jak L-A W P działają także w innych miastach zaś z innych miast takie wnioski trafiały bu do Lublina proste i uczciwe !?- i dopiero wtedy będzie w miarę uczciwie i sprawiedliwie bo ruch który zrobiła PO w niczym wizerunku uczciwości nie poprawi to tylko mydlenie oczu zaś nadzór pozostaje -i pewnie oto idzie o sprawienie wrażenia uczciwości !.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Wszystko to bajki dla naiwnych. Żeby zapobiec korupcji oraz wykorzystaniu stanowisk dla własnych celów należy - moim skromnym zdaniem - powołać specjalną komisję, która by pilnowała czystości życia politycznego w Lubelskiem i nie tylko. W jej skład powinni wejść najbardziej godni zaufania ludzie: Miro, Zbycho i Rycho oraz prezydent Wałbrzycha, który został przez stronniczy sąd niecnie odwołany ze stanowiska. A, na czele komisji mógłby stanąć senator Misiak.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
He he he koniec programowania, oststnie konkursy i "ochłapy" do rozdania i oni teraz dopiero takie coś? Panie Grabczuk proszę wstecz pogrzebać okaże się że Pana połowica będzie musiała tez kase oddać...
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
To co powiedzieli koledzy z PO to jawna dyskryminacja i łamanie konstytucji. Nikt nie mam prawa zabronić członkom PO składania wniosków. I co im zrobią jak złożą? Przy ocenie formalnej odrzucą wniosek ze względu na przynależność partyjną? Kpina. A może od razu wyrzucą ich z PO? Zabawne. To pewnie będzie straszna kara...hi,hi...
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Już w to wierzę - Platforma zaczęła kampanię wyborczą. A nóż ktoś w te bzdury uwierzy i nocna zmiana znowu zdobędzie większość, znowu będzie przepięknie… Ciekawe czy PSL, mistrzowie prywaty pójdą w ślady koalicjanta?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Ta postawa "przekretasów" aż kipi obłudą !
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Grabczuka do cna popieprzyło. Ciekawe, na jakiej podstawie chce zabronić członkom PO zabronić ubiegania się o środki publiczne. Zabroni tego w całym kraju, czy tylko w wojewóztwie? Niebywały idiotyzm. Jak ktoś ubiega się o dofinansowanie projektu z puli środków europejskich, to źle, ale jak ktoś prowadzi działalność gospodarczą i otrzymuje pomoc publiczną w formie umożenia zaległości podatkowych, to już nie jest źle? a czym się jedno od drugiego różni? przecież i jedno i drugie to środki publiczne. A jak projekt dostanie firma, w której pracuje członek PO, albo małżonek tegoż członka, to jest ok, czy nie jest ok? Zaczynam mieć wrażenie, że Grabczuk czerpie wzorce z Jarka K. Nie mozna stosować podwójnych standardów. Nie można nikomu zabronić prowadzić działalności gospodarczej. Zadaniem władz wojewóztwa jest dopilnowanie, zeby oceny projektów były przeprowadzane rzetelnie i uczciwie. A to, czy aplikujący jest członkiem PO, PSL, SLD, PiS czy innej partii politycznej, nie powinno mieć żadnego znaczenia. A Grabczuk niech się nie ośmiesza i niech nie wymyśla cudów na kiju. Tyle w temacie.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
przy aferach typu Piotr Stec, Paweł Markiewicz, Chlebowski i inni Lew Rywin to pestka Ale mi działacze - dla swoich interesów pod przykrywką że niby dla biznesu, chyba że swojego hahaha Interesowne chłopy z nich, założyć fundacje, wyciągnąć kasę z dotacji, rozprowadzić wśród znajomych pod byle pretekstem jakiejś niby wykonanej pracy, oto jest mechanizm działania działaczy PO TakiSzef młodzieżówki PO - przyszłość partii murowana
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...