Zakupy zrobimy tylko w co drugą niedzielę? Szykują się zmiany

PIS obiecywało wszystkie święte niedziele wolne!!!

A na półkach będzie tylko sól i ocet. Tradycja musi być !!

ZA CZASÓW PRL-u,WSZYSTKIE SKLEPY BYŁY W NIEDZIELĘ NIECZYNNE.POLACY JAKOŚĆ DALI SOBIE RADĘ.JESTEM ZA NIEPRACUJĄCYMI NIEDZIELAMI W PRZEMYŚLE SPOŻYWCZYM.

No wracamy do PRL-u... nie tylko w tej dziedzinie

NIE dla handlu w Niedzielę i Święta. Jestem za całkowitym zakazem handlu a nie za półśrodkami.

Niedzielna praca w g..no się obraca. Banki niech w niedzielę pracują.

A ja chcę sklepów otwartych w niedzielę !! Nie mam kiedy na tygodniu na spokojnie zrobić zakupów, a kupowanie u osiedlowego oszusta co poprawia daty ważności acetonem i chleba odświeżanego w piekarniku lub gniecionego.

Sniadek powinien wyprowadzić sztandar solidarnościowy ,bo jak po ścięciu drzewa zostaje tylko pniak tak po solidarności jest tylko śniadek.Rządy solidarnościowe doprowadziły do niebywałego bezprawia i złodziejstwa,a ich pomysły na handel są absurdalne.Każdy kto chce niech handluje i w niedzielę ,tylko trzeba zastosować odpowiednie regulacje podatkowe,/np.od zatrudnionego/tak by wielkopowierzchniowym się to nie opłacało.A nie wciągać w to ludzi i zbierać podpisy .Jest to poroniony pomysł wart śniadka i działaczy zdychającej solidarności.Kto wywodzący się z ich rodowodu z tym się liczy???Czas na opamiętanie.Jedynie Rakowski był mądrym człowiekiem,jak zrozumiał,to powiedział"sztandar wyprowadzić"

"..straty Skarbu Państwa mogą zaś wynieść co najmniej 1,8 mld zł." Ale kogo w pisie to obchodzi. "Wadza", zachłanność i "nasze musi być zawsze na wierzchu".

Masz razę obecnie przemysł spozywczy nie produkuje w niedziele. Wsłuchaj się w wypowiedzi "ludu" a nie zwiazkowców których najważnieszym zadaniem jest aby jak najwięcej się opier...ć a jak najwięcej zarabiać.

Ktoś kto pisał artykuł nie jest dobrze zorientowany bo w Szwecji wszystkie markety w niedzielę są otwarte .

W Londynie też wszystko otwarte .

I bardzo dobrze ludzie powinni mieć trochę czasu żeby z rodziną spędzić . Gonimy za pieniądzem a zapominamy co tak naprawdę jest w życiu ważne . Po co to wszystko ogłupieni reklamami musimy mieć wszystko nowoczesne błyszczące , a może lepiej pospacerować po lesie z rodziną ze znajomymi. Druga sprawa to pseudo biznesmeni wyzyskujący ludzi umowy śmieciowe ludzie pracujący po 10 godzin dziennie w soboty i niedziele również pracownik zarobi 2 tys z czego 700 pod stołem a szef co 2 lata nowe bmw .... Tak wygląda praca w Polsce dlatego jestem za wprowadzeniem zakazu pracy w niedziele

W osiedlowych sklepikach nie wszystko jest. Nie kupię tam kaszki dla dziecka czy świeżej karkówki na niedzielnego grilla, a w niektórych nie ma nawet pieczywa. Nie każdy ma czas i możliwości robić zakupy w sobotę. 

prawda jak światło zawsze przebija się - ***s://mieczduchapulawy.wordpress.com/2017/06/03/prawdziwa-dobra-nowina-do-przebaczenia-zbawienia-potrzeba-tylko-zywego-wszechmocnego-jezusa-a-nie-ludzi-i-ich-organizacji/

P napisał:

W osiedlowych sklepikach nie wszystko jest. Nie kupię tam kaszki dla dziecka czy świeżej karkówki na niedzielnego grilla, a w niektórych nie ma nawet pieczywa. Nie każdy ma czas i możliwości robić zakupy w sobotę.

to kupuj w piątek i daj odpocząć innym w niedzielę

undefined napisał:

A ja chcę sklepów otwartych w niedzielę !! Nie mam kiedy na tygodniu na spokojnie zrobić zakupów, a kupowanie u osiedlowego oszusta co poprawia daty ważności acetonem i chleba odświeżanego w piekarniku lub gniecionego.

ludzie zacznijcie planować zakupy z perspektywą na 3 dni do przodu i się uda. Pokolenie lemingów biegnące do sklepu jak się papier toaletowy na rolce skończył, tylko żeby nie zapomieć spodni naciagnąć na d..pę

Sobota i niedziela to aktualnie dzień największego zarobku dla studentów dorabiających na kasie.

Zgłoś do moderatora

Cytuj

Odpowiedz

Brednie dziennikarzy z Wodrolu. Opiszcie wyrzucanie chorych ludzi na bruk na Sądowej w Lublinie.