Pan Adam jest niezaradny życiowo i nie potrafi najprostszych spraw załatwić. Wielce wielmożny Pan czeka aż ktoś przyjdzie do niego i będzie sie kłaniał w pas, że pieniądze się znalazły. Bezmyślność ludzi zaczyna mnie powalać na kolana a tacy ludzie powinni być dodatkowo karani za to, że nie wykorzystali wszystkich mozliwości tylko od razu postanawiją zająć czas policji i prokuraturze.
|
|
NIESTETY ALE MAM PODOBNE ZDANIE, CIEKAWE CZY ŁASKAWIE PRZEPROSIŁ KOBIETĘ KTÓRĄ PRZEZ SWOJĄ GŁUPOTĘ PO SĄDACH WŁÓCZYŁ I NA KOSZTY NARAZIŁ. Ja na jej miejscu już odpowiednio bym mu dała do słuchu...
|
|
Dziękuję za informację. Teraz od mBanku będę się trzymała z daleka.
|
|
Bank powinien pokryc wszelkie koszty oraz wyplacic kobiecie odszkodowanie za straty moralne i zdrowotne bo nie ma nic gorszego jak oskarzac kogos niewinnie.
|
|
Pan Adam jest niezaradny życiowo i nie potrafi najprostszych spraw załatwić. Wielce wielmożny Pan czeka aż ktoś przyjdzie do niego i będzie sie kłaniał w pas, że pieniądze się znalazły. Bezmyślność ludzi zaczyna mnie powalać na kolana a tacy ludzie powinni być dodatkowo karani za to, że nie wykorzystali wszystkich mozliwości tylko od razu postanawiją zająć czas policji i prokuraturze.Niestety ja również się zgadzam z takim poglądem. Jak wynika z artykułu pan zamiast przedewszystkim w pierwszej kolejności zwrócić się do banku pan Adam udał się odrazu na policję. |
|
od początku ten banczek pachnie nieładnie. pierwsze spotkanie z pracowniczkami banu było nieprzyjemne- dwie damule stwierdziły, ze mój wygląd jest podstawą do lekceważenia klienta- przez 3 minuty nie mogły biedactwa dojrzecć osoby o wzroscie 196 cm i wadze 136 kg. Ale dzięki takiej obsłudze filia została zamknieta po 2 miesiącach i chwała im za to.
|
|
Pan Przemysław Barbrich chyba powinien raczej zmienić stanowisko na takie które wymaga mniej gadania i myślenia, a więcej zamiatania i słuchania. Jakie to ma znaczenie ile transakcji jest wykonywanych w Polsce? Równie dobrze można użyć argumentu "Po chodnikach w Polsce codziennie chodzi 40000000 ludzi, chyba nie myślą Państwo, że będziemy informować wszystkich, że ktoś z ich rodziny pośliznął się i zginął uderzając w krawężnik"
|
|
To może oko za oko i poszkodowana Pani pozwie ofiarę losu o pomówienie żądając przeprosin w gazecie i owych 800zł na jakiś cel charytatywny? Koszt wniesienia pozwu to kilka dych - zapłącisz kartą, radość z korzenia się buraka - bezcenne.
|
|
też miałam taką sytuację
pierwsze co zadzwoniłam do banku, musiałam powiedzieć który to bankomat, przyjechał ktoś policzyć czy jest nadwyżka z tego dnia i dostałam kasę z powrotem
jakaś niedorajda życiowa się za to zabrała, dziwie się że na policji nie kazali najpierw złożyć reklamacji w banku
|
|
Czyli Pan Adam to zwykły niedouczony idiota. Szkoda że mu te 800zł nie przepadło.
|
|
Kolejna ofiara przedświątecznych zakupów. Pan Adam oczywiście.
|
|
Skoro oskarzyli klientke o zabranie kasy a kase zabral bankomat to teraz powinni oskarzyc bank bo przeciez to oni byli w posiadaniu zawlaszczonej kasy
|
|
idiota z tego gościa, za gapiostwo się płaci
|
|
Euronet kłamie.
Wszelkie reklamacje należy składać w banku wydawcy karty, z nimi masz umowę a jakimś Euronetem, którego można porównać do kuriera.
Kolejna rzecz to Banki Spółdzielcze informują swoich klientów. Nie jak Euronet czy PKO czeka z nadwyżką tylko oddają nie swoje pieniadzę
Pozdrawiam uczciwych polskich bankowców
|
|
idiota z tego gościa, za gapiostwo się płaciJak widać wszyscy komentujący są juz dostatecznie wytresowani, żeby winic ofiare bankowego oszustwa. Wszyscy wiedzą już, że klient nie pobiera pieniedzy (po polsku), tylko "wypłaca" (tłumaczenie z jidisz) i wiedzą, ze winny jest zawsze klient, nigdy bank. |
|
A mojej córce bankomat nie dał 500 zł bo się zepsuł a zdjął z konta. Karta była z VW Banku. Córka została bez pieniędzy, reklamacja została uwzględniona i pieniądze zwórcono po dwóch miesiącach. Nie pomogły prośby aby zwrócić pieniądze z góry zanim zostanie rozpatrzona reklamacja. Zostaliśmy potraktowani chyba jakbyśmy próbowali wyłudzić te 500 zł.
Czy w Polsce były takie sytuacje, że ktoś próbował wyłudzić w ten sposób pieniądze ?
Natomiast przypadki że klienci są okradani z pieniędzy zdarzają się w setkach. Reklamacje są uwzględniane ale po kilku miesiącach. A nie można uwierzyć klientowi z góry i oddać pieniądze a potem rozpatrywac reklamacje.
Klient jest traktowany z góry jak złodziej.
Taka Polska jest właśnie.
|
|
skurwy@%#stwo pełną gebą - takich to tylko zaorać i kartofle zasadzić
|
|
Ciężko bankom informować wszystkich o tym że pieniądze są do odzyskania, ale dzwonić do wszystkich i namawiać na kredyty to już nie ciężko. A facet to fakt - dupa bez jaj i mózgu. Powinien chociaż zadzwonić do banku a nie lecieć od razu na komendę.
|
|
Ja pierniczę, to dopiero po namowach prokuratora złożył reklamację??? Brak mi słów na tego faceta...
|
|
A mojej córce bankomat nie dał 500 zł bo się zepsuł a zdjął z konta. Karta była z VW Banku. Córka została bez pieniędzy, reklamacja została uwzględniona i pieniądze zwórcono po dwóch miesiącach. Nie pomogły prośby aby zwrócić pieniądze z góry zanim zostanie rozpatrzona reklamacja. Zostaliśmy potraktowani chyba jakbyśmy próbowali wyłudzić te 500 zł. Czy w Polsce były takie sytuacje, że ktoś próbował wyłudzić w ten sposób pieniądze ? Natomiast przypadki że klienci są okradani z pieniędzy zdarzają się w setkach. Reklamacje są uwzględniane ale po kilku miesiącach. A nie można uwierzyć klientowi z góry i oddać pieniądze a potem rozpatrywac reklamacje. Klient jest traktowany z góry jak złodziej. Taka Polska jest właśnie.Chyba nie wiesz jaką ludzie mają fantazję. Niektórzy potrafią zrobić takie przekręty, że nawet filozofom sie to nie śniło. Bank i inne instytucje traktują wszystkich ludzi jednakowo i na pewno nie dadzą pieniędzy na ładne oczy, bo nikt nie chce narażać się utratą stanowiska za narażenie banku na straty. |
Strona 1 z 2
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|