Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik
http://pavel1988.mybrute.com
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
W czasach, gdy miałem przyjemność uczęszczać do "dziewiątki", chodziły słuchy, że jedna z nauczycielek nagminnie stosowała tego typu praktyki.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
LEPIEJ ZOBACZCIE ,CO SIĘ DZIEJE W LICEACH W LUBLINIE ,TYCH"ELITARNYCH" TYPU :ZAMOJ,UNIA.... TAM DOPIERO TRZEBA SYPAĆ KASĄ ZADO NA "KOREPETYCJACH" ZA B.DOBRE OCENY
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Tak jest wszędzie. Nie kończyłem liceum w Puławach ani w Lublinie ale w moim mieście działo się to samo. Lekcje matematyki czy angielskiego w klasie maturalnej to była parodia, nauczyciele dyskutowali jedynie z uczniami uczęszczającymi do nich na korki, resztę mieli w du... do czasu aż ktoś się zapisał. Wody mi odchodzą kiedy widzę w tv protestujących nauczycieli, przecież oni wyciągają od uczniów wielką kasę, wystarczy 50zł/h x 10 uczniów w tygodniu + pensja i można żyć. Do tego należy zwrócić uwagę na BARDZO niski poziom przygotowania merytorycznego kadry, zero inwencji i wykroczenia ponad wiedzę przyswojoną ileś lat temu na studiach. Zestawiając kompetencje z zarobkami, dochodzę do wniosku, że ta grupa zawodowa zarabia dużo za dużo. Narzekać mogą jedynie nauczyciele wf i katecheci.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Oto jeszcze inny sposób dorabiania, tam, gdzie nie da się zarabiac na korepetycjach.Niektóre szkoły opanowały rodziny.Rodzina ma najwięcej godzin nadliczbowych, największe dodatki motywacyjne.Umieszcza się ich do "działania" we wszystkich zajęciach pozalekcyjnych, aby wystawic ich do różnego rodzaju nagród i przydziału dodatków.Inni nauczyciele są tak zastraszeni, że boją się cokolwiek odezwac.Najgorsze to, że ci ,którzy się odzywają są mobbingowani i o tym wiedzą władze powiatowe i kuratorium i zero na to reakcji.Uważam, że należy zlikwidowac kuratoria, szkoda pieniędzy na ich utrzymywanie.Powołac z prawdzwego zdarzenia komórkę oświatową przy starostwie czy burmistrzu, wójcie ( przez ministerstwo edukacji) w drodze konkursu, a nie kolesiów.Dobry nauczyciel jeśli nie ma układów nie ma miejsca w szkole i dlatego w niektórych szkołach(przeważnie w tych, gdzie rządzą rodziny) poziom nauczania schodzi" na psy"
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Jestem absolwentką "piątki" - tu też są różnego rodzaju powtórzenia, ale nie płatne!!!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Dyrektor ZSO nr.1 im. KEN Wiesław S. ma swoją córkę w Wydziale Oświaty UM Puławy, S. K. i W.K(nauczyciele w ZSO nr.1 Im. KEN) to też bliska rodzina. Mówiąc krótko "dziewiątka" to prywatna zagroda "Towarzysza Wiesława". Ale cóż, pan dyrektor to swój chłop, rodzinie trzeba pomagać.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
~Majka~ napisał:
Ci nauczyciele nie mają szacunku a co nie którzy sami powinni pobierać korepetycje i zdawac testy przydatniści do zawodu.
Pan dziennikarz szuka taniej sensacji, nie wysilił się żeby dokładnie zbadać sprawę i porozmawiać z osobami zainteresowanymi. Musiał szybko oddać tekst żeby zgarnąć 200 zł. za tanią sensację. Jak się komuś źle wiedzie w szkole to się potem odgrywa na czym może - to agresja z przeniesieniem. A gazeta zarabia na miano szmatławca!!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
W szkole pracuje też zięć dyrektora (mąż tej córki z UM)
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
W "Szpulkach" jest to samo. 350 zł za powtórkę do matury z jednego przedmiotu. I jak nie dasz koperty, to nie ma szans na zdanie, jeśli uczeń przejawia niewielkie nawet trudności z jednym tylko przedmiotem.. Żadnych skrupułów nauczyciele nie mają.. Przykre, ale prawdziwe..
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Zdzichu Wiertatra napisał:
Dyrektor ZSO nr.1 im. KEN Wiesław S. ma swoją córkę w Wydziale Oświaty UM Puławy, S. K. i W.K(nauczyciele w ZSO nr.1 Im. KEN) to też bliska rodzina. Mówiąc krótko "dziewiątka" to prywatna zagroda "Towarzysza Wiesława". Ale cóż, pan dyrektor to swój chłop, rodzinie trzeba pomagać.
Dyrektor byłby głupi gdyby nie zarabiał dla swojej szkoły wynajmując sale na zajęcia dla różnych firm oświatowych. Prawda jest taka,że nauczyciela z IILO przestali pracować w innych firmach i za nimi przyszła młodzież z innych szkól do "dziewiątki", przez co stracili inni wpływowi posiadacze firm oświatowych
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Puławiak napisał:
Dyrektor byłby głupi gdyby nie zarabiał dla swojej szkoły wynajmując sale na zajęcia dla różnych firm oświatowych. Prawda jest taka,że nauczyciela z IILO przestali pracować w innych firmach i za nimi przyszła młodzież z innych szkól do "dziewiątki", przez co stracili inni wpływowi posiadacze firm oświatowych
Słyszałem o przypadku, w którym nauczyciel poprosił o to, by zamiast całości materiału programowego zrobić parę lekcji powtórzeniowych do matury(bo przecież i tak nie będą na maturze pytać z najnowszych lekcji, bo mogłaby się przydarzyć sytuacja, w której na maturze zapytano by o zagadnienie jeszcze nie przerobione). Dyrektor kategorycznie odmówił twierdząc, że podstawa programowa musi zostać zrealizowana (choć istnieje prawna możliwość by jednak nie została). Czy to nie jest przypadkiem naganianie klientów do tamtej firmy za pomocą publicznego stanowiska ?!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
TAKĄ MAMY OŚWIATĘ CZY TZW EDUKACJĘ. SZKOŁY ,DYREKTORZY,NAUCZYCIELE ZALEŻNI OD SAMORZĄDÓW TWORZĄ KOŁA WZAJEMNYCH ADORACJI.POGŁĘBIAJĄCY SIĘ NEPOTYZM POWODUJE POWSTAWANIE KÓŁ FAMILIJNYCH. I MAMY TO CO MAMY. KURATORIUM ISTNIEJE FORMALNE BO FAKTYCZNIE NIE MOŻE PODEJMOWAĆ ŻADNEJ DECYZJI. A OŚWIATA CZY EDUKACJA SKUNDLIŁA NAM SIĘ.DO TEJ SYTUACJI DOSTOSOWUJĄ SIE NAUCZYCIELE, POWIĄZANI Z SAMORZĄDAMI LUB ZALEŻNI OD ICH PRZEDSTAWICIELI.KTO STARA SIĘ BYĆ NIEZALEŻNY LUB NIEPOKORNY MUSI ODEJŚĆ.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Zięć i szwagier zgodnie z KPK to nie rodzina tylko spowinowaceni, więc wszystko jest zgodnie z prawem, jupi !
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
bb napisał:
ZAROBKAMI nli W KENIE POWINIEN ZAJAC SIE URZAD SKARBOWY:
A czy zarobki w KENie różnią się jakoś od zarobków w Czartorychu? Wszyscy dobrze wiemy ile zarabiają nauczyciele w Polsce. Więc czego się czepiacie KENu? Każdy chce sobie jakoś zarobić. Nie myślicie chyba że korepetycje bedą za darmo...
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
największy problem jest w tym, że człowiek który napisał ten artykuł nie wie na czym takie zajęcia dodatkowe polegają i rodzic ucznia też tego niewie... firma oferująca uczniom przygotowanie do matury to prywatna instytujca wynajmująca w ZSO nr.1 tylko sale lekcyjne i zatrudnia nauczycieli z tejże szkoły, dlaczego? dlatego że są najlepsi... to powinien być koniec tematu. a lekcje w szkole językowej która prowadzi zajęcia w KENie lub w SP1 też są płatne i nikt nie ma o to pretensji...
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
W "dziewiątce" dobry uczeń jest bezwartościowy, nie da się go skroić za korepetycje.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
hih napisał:
największy problem jest w tym, że człowiek który napisał ten artykuł nie wie na czym takie zajęcia dodatkowe polegają i rodzic ucznia też tego niewie... firma oferująca uczniom przygotowanie do matury to prywatna instytujca wynajmująca w ZSO nr.1 tylko sale lekcyjne i zatrudnia nauczycieli z tejże szkoły, dlaczego? dlatego że są najlepsi... to powinien być koniec tematu. a lekcje w szkole językowej która prowadzi zajęcia w KENie lub w SP1 też są płatne i nikt nie ma o to pretensji...
Buhahaha! NAJLEPSI NAUCZYCIELE----od piłowania,wbijania nic nie wartych szczegółów, często i gęsto aroganckich wobec uczniów i rodziców i zachłannych na naszą kasę. Gdyby nie powtórzenia w "Bursie" u 2 pań z Czarta nie studiował bym na MBA. Były 9-tkowicz.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
szkolne dzienniki były wykorzystywane, a oceny wstawiane. I bynajmniej nie były to oceny pozytywne. Ponadto nauczyciele (E. Omilianowicz szczególnie) prowadzący te zajęcia zatrważająco często się na nie spóźniali, wychodzili w trakcie na obiad tudzież na wizytę do lekarza. Niestety nie tylko na ww. fakultetach uskuteczniano niekonwencjonalne metody nauczania i oceniania. Otóż na lekcjach historii i WOSu uczniowie podzieleni byli na grupę zdającą maturę z tych przedmiotów i niezdającą. W zwiazku z tym były też dwie wersje sprawdzianów- pierwsza grupa musiała uczyć się z 2óch podręczników+ opracowań popularnonaukowych (np. kersten) z dokładnością jubilerską nie pomijając opisów pod obrazkami, a oceny i tak był zaniżane. Natomiast II grupa dostawała wcześniej pytania (b. banalne-np. ,,kim był Piłsudski?" w klasie maturalnej o profilu społeczno-prawnym) i przynosiła gotowce, które sorka z miła chęcią przyjmowała i oceniała na 5.Tak więc osoby, które swoją przyszłość wiążą z historią maja na świadectwie góra trójki,a te z minimalną wiedzą- piątki. Więc może pan dyrektor jednak zastanowi się nad szanownym ciałem pedagogicznym. I to nieprawda, że skarg nie było.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Tegoroczna absolwentka KEN napisał:
szkolne dzienniki były wykorzystywane, a oceny wstawiane. I bynajmniej nie były to oceny pozytywne. Ponadto nauczyciele (E. Omilianowicz szczególnie) prowadzący te zajęcia zatrważająco często się na nie spóźniali, wychodzili w trakcie na obiad tudzież na wizytę do lekarza. Niestety nie tylko na ww. fakultetach uskuteczniano niekonwencjonalne metody nauczania i oceniania. Otóż na lekcjach historii i WOSu uczniowie podzieleni byli na grupę zdającą maturę z tych przedmiotów i niezdającą. W zwiazku z tym były też dwie wersje sprawdzianów- pierwsza grupa musiała uczyć się z 2óch podręczników+ opracowań popularnonaukowych (np. kersten) z dokładnością jubilerską nie pomijając opisów pod obrazkami, a oceny i tak był zaniżane. Natomiast II grupa dostawała wcześniej pytania (b. banalne-np. ,,kim był Piłsudski?" w klasie maturalnej o profilu społeczno-prawnym) i przynosiła gotowce, które sorka z miła chęcią przyjmowała i oceniała na 5.Tak więc osoby, które swoją przyszłość wiążą z historią maja na świadectwie góra trójki,a te z minimalną wiedzą- piątki. Więc może pan dyrektor jednak zastanowi się nad szanownym ciałem pedagogicznym. I to nieprawda, że skarg nie było.
Czyli nic się nie zmieniło.......A może kogoś trzeba zmienić? Czy dalej kolesiostwo?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...