Nieważne czy zapłacisz składkę, świadectwo i tak dostaniesz

To nawiedzeni i nad aktywni, którzy pragną zaistnieć - rodzice odpowiadają za wymuszanie opłat. Belfer jedynie się temu powinien biernie przyglądać. Oczywista jak jest mądry - nie moje .... nie mój cyrk.  

Zawsze w tej szkole było, że się płaciło, i dopiero dawali świadectwa

Są szkoły, w których ze składek na radę rodziców finansuje się m.in. leczenie zębów w przyszkolnym gabinecie. Wiem, że wielu uczniów, może mniej zamożnych, korzysta. Składka na RR jest jakąś formą solidarności uczniowskiej :)

po wuj te składki, w państwowych szkołach winno być to zabronione, te składki powstały za komuny a wszystko co za komuny było złe a składki już nie

Zawsze w tej szkole było, że się płaciło, i dopiero dawali świadectwa

  jeżeli tak to dlaczego dyrekcja kłamie, winni się przeprowadzić dochodzenie i jeżeli dyrekcja kłamie to winno być, won ze szkoły, bo nie można uczniów uczyć kłamać.  

Po co składki? Odpowiedz jest bardzo prosta, składki są po to aby szkoły mogły jakos funkcjonować, co roku organ nadzorujący tnie wydatki na szkoły a śmieci same się nie wywiozą, na papier toaletowy i mydło w toalecie wystarcza z dotacji do lutego, nagrody dla najlepszych też kupuje się z tych składek. Rząd robi co może aby jak najmniej pieniędzy przeznaczyć na państwa dzieci i skladki na rade rodziców nie były by potrzebne gdyby na edukację były przeznaczane odpowiednie fundusze. Osoby w ciężkiej sytuacji zawsze były z nich zwalniane ale proszę mi wierzyć, że z tego co obserwuje ten co ma mało ten choć część zapłaci, nie płacą zwykle ci którzy mają pieniądze. Jeśli chcą państwo rzucać kamieniem to nie w dyrekcję a w nasz kochany rząd dzieki któremu muszą państwo dopłacać do bezpłatnej edukacji dzieci.

Definicja słowa umorzenie to zaniechanie dalszego postępowania czy to sądowego czy ściągania podatku. Postępowanie które jest umarzane ma podstawę prawną. Umorzenie dobrowolnej opłaty to tak jak policjant podszedłby do kogoś przypadkowego kto nic nie zrobił i powiedział "powinien dostać pan mandat ale skończy się na pouczeniu". Jeżeli opłata ta jest dobrowolna to dlaczego uczniowie są zmuszani do pisania że są biedni i ich nie stać, przecież to jest dobrowolne.

chodziłam i potwierdzam trzeba było zapłacić żeby dostać świadectwo. i zawsze było to powiedziane w dobitny sposób. dodatkowo oczywiście trzeba płacić za teczkę w której otrzymujesz owe świadectwo. nasza wychowawczyni powiedziała ze jesli ktos nie może to niech pisze podanie o umożenie tej składki. i do ostatniego dnia bylo katowanie bani ze jeszcze składka. i chodzili z listami kto nie zaplacil i sie upominali

przepowiednie dla Polski od Klimuszko po Wernyhorę - w zakładce tajemnicze na stronie Xeibos.pl

w Chemiku tez tak straszyli i to 15 lat temu. Uleglam ale dzis zaluje

"Składki są dobrowolne. Jeżeli rodziców nie stać na ich opłacenie, zostają one umorzone," I ta pani jest dyrektorką? No to faktycznie - poziom odpowiedni. Pani dyrektor - jeśli składki są dobrowolne to, z definicji, nie mogą zostać umorzone.  

Dyrektorka kłamie moja corka chodziła do liceum i wiem że jak ktoś nie zapłacił składki miał problemy z otrzymaniem świadectwa

chodziłam i potwierdzam trzeba było zapłacić żeby dostać świadectwo. i zawsze było to powiedziane w dobitny sposób. dodatkowo oczywiście trzeba płacić za teczkę w której otrzymujesz owe świadectwo. nasza wychowawczyni powiedziała ze jesli ktos nie może to niech pisze podanie o umożenie tej składki. i do ostatniego dnia bylo katowanie bani ze jeszcze składka. i chodzili z listami kto nie zaplacil i sie upominali

Święta prawda!!!

Ja też chodziłam do tej szkoły - owszem namawiali na wpłaty, ale nie było tak że ktoś nie dostał świadectwa jeśli nie wplacił. Akurat u nas wtedy bardzo mało osób wpłaciło- a potem był żal że inni dostawali książki na nagrody (kupione z rady rodziców), a u nas ktoś z lepszymi wynikami nie dostał. Inne klasy odebraly też dofinansowanie do ogniska (jakiś % wplat uczniów , chyba 40) a u nas też tego nie było. A zresztą takie rzeczy nie tylko w tej szkole. Slyszałam że w innej puławskiej szkole w tym roku też były cyrki- dziewczyna wykrzykiwala że jej matka na pewno nie wpłaci, kłóciła się z wychowawcą- a w końcu się okazało że ojciec na początku roku podpisał deklarację wpłaty.