Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik

Pasieki: Mąż udusił żonę i popełnił samobójstwo

Utworzony przez artur, 9 czerwca 2010 r. o 15:30 Powrót do artykułu
Jeśli wychodzę za mąż za osobę która ma depresję to zobowiązuję się pomagać tej osobie a nie ja gnębić i dołować....staram się ją wyciągnąć z dołka a nie utrudniać kontakty z rodziną i kontrolować na każdym kroku, robić ze wszystkiego problem.. Przecież współmałżonek jest najbliższą osobą i powinien dostrzec niepokojące objawy, a jak nie potrafi pomóc to szuka osób które pomogą, a nie siedzi zadufany w sobie. Są książki, jest internet, są psycholodzy i psychiatrzy, są możliwości zdobycia wiedzy na temat depresji i postępowania z osoba w depresji. Przecież jest rodzina, z którą można a nawet powinno się rozmawiać o takich problemach. Wspólne działania dają więcej możliwości a przede wszystkim wsparcia!!!!Zasłonięcie oczu nie powoduje, że znikamy!!!!!Niemówienie o problemie nie rozwiązuję problemu!!!!! Kasa i stwarzanie pozorów nie są najważniejsze w życiu!!! Ja nikogo nie obwiniam ale uważam, że jest to przestroga dla innych!!!! Bądźmy otwarci na druga osobę, na jej uczucia, myśli, obawy, nie skupiajmy się na materii i gonieniu za nią. Uważam, że gdyby nie doszło do tej tragedii to ich związek posypałby się i tak, bo przecież jak długo można grać i udawać, że się jest szczęśliwym. Pomódlmy się za ich dusze i nie szukajmy winnych, spójrzmy na siebie, na naszych najbliższych, czy oni nie potrzebują zrozumienia i ciepła, nie zostawiajmy ich samych.......
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Nikt chyba nie wie jak było na prawde i tego sie juz nie dowiemy......a szkoda! Moze pociągnieto by do odpowiedzialności osoby które sie do tej tragedii przyczyniły- moze nie fizycznie ale na pewno psychicznie!!!!!! Obydwoje przeszli swoje,ale to co dostała Marzena od rodziny Grzeska jest nie do pomyslenia(w szczególności matki i siostry Jego)- RÓWNAŁY JA Z BŁOTEM za to ze kochała Grzeska z całego serca i byla przy nim!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Dlatego niech żyja one z poczuciem winy do konca zycia za ich smierć!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! POKÓJ ICH DUSZY!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Dlaczego oskarżacie się nawzajem i szukacie błędów i winy w kimś innym?????!!! piszecie pokój ich duszy a wpędzacie w poczucie winy innych żyjących????? Najłatwiej jest teraz po fakcie kłócić się, nienawidzić i oskarżać i szukać we wszystkich dookoła winnych. A dlaczego nikt nie zauważył, że coś jest między nimi nie tak??? Jak tak bardzo go kochała to dlaczego nie wyciągała z depresji tylko ukrywała przed wszystkimi i nie pomagała w leczeniu, nie szukała terapii i pomocy?????? Mozna ,,kochać" i Kochać. Łatwo to mówić, że kocham ale trudniej to czynić. Zastanówmy sie i rozliczmy sami przed sobą i Bogiem co mogliśmy zrobić, czego nie zrobiliśmy, zróbmy sobie rachunek sumienia sami a nie oskarżajmy innych..........
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
JAK MOŻECIE OSKARŻAĆ PUBLICZNIE KTO SIĘ PRZYCZYNIŁ CZY JEST WINIEN ZA TĄ TRAGEDIE!! TO PODLEGA KARZE!!! A LEKARZE KTÓRZY PROWADZILI ZMARŁEGO POWINNI WIEDZIEĆ NAJLEPIEJ CHYBA NIE?!!! NIE MACIE SUMIENIA ANI SERCA PRZEMAWIA ZA WAS ZŁOŚĆ NIENAWIŚĆ A PRZEDE WSZYSTKIM EMOCJE!!!!! PÓŹNIEJ TEGO SIĘ ŻAŁUJE!!!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Jeśli potwierdzą się fakty, że to mąż udusił denatkę....? to może warto zastanowić się dla czego tak zrobił? na pewno nie z "miłości" i nie z powodu depresji( skoro go kochała całą sobą i bez interesownie) jak wspomnieliście wcześniej:/.... powodem mogło lub było coś innego? ale co tego pewnie się nie dowiemy? pewnie każdy z nas zadaje sobie pytanie? ......
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Wykorzystywanie depresji, doprowadzanie do rozdarcia wewnętrznego to powody tej tragedii. O ile można zrozumieć okoliczności, stan osoby, o ile można wybaczyć, na pewno nie można pozwolić by osoby które do tego stanu doprowadziły lub go wykorzystywały nie miały tego w świadomości. Samo śledztwo o zabójstwo ujawni wiele kontrowersyjnych faktów które skompromitują wiadome nam osoby. Cała złośliwość jaką obdarowani byli Grzegorz i Marzena ujrzy światło dzienne. A dwie kobiety temu winne i nie tylko chyba nie zmienią już nigdy koloru twarzy z purpurowego. Kto był na pogrzebie widział także scenę miłości nad mdlejącą osobą. Jeżeli taką miłością i opieką obdarzony był Grzegorz a później i Marzena serdecznie im współczuję. Pokój ich duszy.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Jaka kasa, przecież on zarabiał 1500, o czym wy piszecie tyle samo zarabiała Marzenka, na kasę liczyła rodzina jego, zwłaszcza siostra, wyniki śledztwa pokażą że się przeliczyli, są goło du...ami i będą....
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Gdy wychodziła za mąż nie wiedziała na 100%, rodzinka jego żywiła się cały czas z ich zarobków, zwłaszcza niepracująca siostra Grześka, ukryli przed ślubem chorobę a o tym wiedzieli, teraz winią Marzenkę, gdy mieszkała około 3 - m-ce u teściów przeżywała horror...JEDNYM SŁOWEM STRASZNY DOM
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Cała złośliwość jaką obdarowani byli Grzegorz i Marzena ujrzy światło dzienne. A dwie kobiety temu winne i nie tylko chyba nie zmienią już nigdy koloru twarzy z purpurowego. Kto był na pogrzebie widział także scenę miłości nad mdlejącą osobą. Jeżeli taką miłością i opieką obdarzony był Grzegorz a później i Marzena serdecznie im współczuję... i z tym w zupełności się zgadzam...
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
nick napisał:
Cała złośliwość jaką obdarowani byli Grzegorz i Marzena ujrzy światło dzienne. A dwie kobiety temu winne i nie tylko chyba nie zmienią już nigdy koloru twarzy z purpurowego. Kto był na pogrzebie widział także scenę miłości nad mdlejącą osobą. Jeżeli taką miłością i opieką obdarzony był Grzegorz a później i Marzena serdecznie im współczuję... i z tym w zupełności się zgadzam...
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Śmierć Marzenki to wielka tragedia dla wszystkich. Przde wszystkim dla najbliższej rodziny, znajomych i przyjaciół. Była bardzo dobrą dziewczyną jednak trafiła na nieodpowiedniego chłopaka(następnie męża). Piszecie bzdury na jej temat a to wszystko świadczy tylko o was. Nie wiecie jakie piekło przeżywała mieszkając z teściami. Piszecie, że jego rodzina pomagała mu w wyjściu z depresji. Nie widać było tego na pogrzebie(matka z siostrą szły za trumną w kościele z uśmiechem na twarzy) i to ma być kochająca rodzina. Całą tajemnicę zabrali do grobu. błagam nie piszcie bzdur, żeby inni ich nie czytali. Marzenko kochaliśmy i nadal cię wszyscy kochamy.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Ci, którzy wypisują te brednie nie są ludźmi!!!! ,,Kto jest bez grzechu niech pierwszy rzuci kamień" -warto sobie przypomnieć te słowa Chrystusa zanim wybielę się na forum i opiszę brednie wyssane z palca. Skąd wiesz ile zarabiał Grzegorz? Mieszkając nie dokładali się ani złotówki, ale to nie jest istotne teraz!!!! Czy to nie dziwne, że mieszkając w Tartaku nie doszło do niczego a wystarczyło, że się wyprowadzili na Pasieki i po kilku miesiącach taka tragedia???!!!!! Widzicie jak łatwo jest przerzucać winę i odbijać piłeczkę... Możecie się pienić i wymyślać oszczerstwa ale robicie to po to żeby odwrócić od siebie uwagę i zmniejszyć swoje poczucie winy i wyrzuty sumienia. aż dziw bierze, że nie potraficie uszanować żałoby, trochę szacunku dla zmarłych bo takie brednie aż proszą się o napisanie prawdy a wtedy nie będzie to różowe dla bliskich jednej strony; nie potraficie poczekać na wyniki śledztwa, które mogą być zaskakujące, bo dużo niewiadomych w tej sprawie.......a przecież może się okazać coś co wszystkich bardzo zaskoczy.....i co wtedy...będziecie w stanie napisać ,,przepraszam"?.... Radzę zastanowić się nad tym co piszę na forum by później uniknąć wyrzutów sumienia...jeśli je jeszcze macie...
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Tak w ogóle to popełnili błąd pobierając się!!! Ale nie wam to oceniać i szukać winnych. NIE MACIE PRAWA!!!!przemawia przez was gorycz i nienawiść, takie oskarżenia podlegają KARZE, ta tragedia nie usprawiedliwia waszych oskarżeń i interpretacji. Powtarzam -to są interpretacje -kazdy na swoja stronę, ale jeśli ktoś ma sumienie i możliwość autoanalizy i wglądu to nie szuka winnych na zewnątrz. Ubóstwo w te umiejętności powoduje, że rzucamy oskarżenia na podstawie własnych emocji i interpretacji. A forum nie jest po to, żeby się oczyścić i oskarżać innych, czy też robić sceny żeby publicznie pokazać swój ból!!! Jakim prawem oceniacie emocje, ból i żałobę bliskich???? nie jesteście wyrocznią i wykładnią!!!! ŻENUJĄCE
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Skąd wiesz,że w TARTAKU nic się nie wydarzyło. Skoro u rodziców Grześka było tak super to dlaczego się wyprowadzili. W Pasiekach mieli jak w raju. Wiem dużo na ten temat. Błagam nie piszcie bzdur skoro nic nie wiecie na ten temat.Zostawcie rodzinę Marzeny w spokoju bo tego co przeżywają nikt nie zrozumie. Idzcie pod sklep, wypijcie ,,winko,, bo co wy innego potraficie.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Pomódlmy się żeby teraz mieli raj!!!!Nie ma sensu brać udziału w takim forum na którym są tylko płytkie oskarżenia, a nikt nie pokusi sie o głębsze przemyślenia. Szukać winnych to najprostszy, najpłytszy sposób. Dobrze, że jest ktoś na górze, kto z wszystkiego nas rozliczy. wszyscy którzy ich znaliśmy przeżywamy to i jesteśmy pogrążeni w żałobie i rozpaczy, a bólu się nie neguje!!!!! Ja identyfikuję się z każdą rodziną i nie potrafię wyobrazić sobie nawet żalu jaki przeżywają OBIE RODZINY, nie potrafię wyobrazić sobie jak trudno jest rodzicom pogodzić się z utrata dziecka a rodzeństwu z utrata brata czy siostry Ból jest nie do opisania. Pozwólmy im przeżywać godnie żałobę i ból, nie zaprzeczajmy i nie negujmy ich rozpaczy. choć często ból i rozpacz przeradza się w nienawiść, złość i wrogość,ale te nieprzyjemne uczucia burzą naszą żałobę i odbieraja szacunek do zmarłych; choć często szukamy wyjaśnień i wytłumaczeń tego jak doszło do tragedii, zostawmy to osobom kompetentnym i upoważnionym do tego.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Co tu rozważać i wymyślać, to straszna tragedia, ale żaden facet nie robi czegoś takiego bez powodu. Jak go zdradziła, on sie dowiedział i nie wytrzymał tego przyprawiania rogów. W najgorszej sytuacji są bliscy i Ci którzy ich znali. A Oni maja juz spokój.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
N.N skąd wiesz że go zdradzała, czy była z tobą. sam chyba nie wiesz co piszesz. jeżeli masz problemy zgłoś się do specjalisty bo będzie następna tragedia.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
to się wszystko okaże. Miejmy nadzieje, że prawda wyjdzie na światło dzienne.......Więc myślę, że jedyna słuszna rada to powściągliwość w jakichkolwiek interpretacjach i oskarżeniach....i cierpliwość .......
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
to wszystko co napisałeś dotyczy twojej wypowiedzi.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
ludzie współczujcie rodzinom i módlcie się za nich. dobrze ktoś napisał, że nie powinniśmy ich osądzać. Od tego jest Bóg.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...