" modlimy sie teraz, aby wkońcu przestało padać - mówi Ł.S. " - zabawne ;D Zachodże w głowę do kogo może się modlić zdeklarowany ateista ;> ? ale z drugiej strony tonący i brzytwy się chwyci zwłaszcza jak wykażą że to nie wina okolicznej rzeczki - szumu narobić stosownego trzeba ;)
|
|
Skoro o zwierzątkach... mam poważne pytanie. Na naszym osiedlu, tzw. Zatorze - a konkretnie w okolicy ul. Błonie do gospodarstw zakradają się lisy i porywają tzw. hudobę- kury, kaczki. Jadąc ul. Błonie w stronę giełdy, po lewej stronie przed zakrętem w ul. Łanową można zobaczyć zamojski lasek tzw. Żdanki i olbrzymie, graniczące z nim połacie łąk i pól. tzw. ugorów. Tam najprawdopodobniej swoje legowiska mają lisy, które robią sobie wypady do naszych domostw. PYTANIE: do kogo się zwrócić, do jakiej instytucji, aby wyłapano te lisy, przecież nikt nie będzie ich truł - po pierwsze grozi za to kara, po drugie- najprawdopodobniej mają małe,które karmią naszymi kurczakami, a jak dorosną lisięta, to dołączą do "wyłapywaczy" naszego ptactwa.
|
|
I co, znalazł się chętny do pomocy? A tak na marginesie przypomnę, że jeszcze nie tak dawno, bo do 1995 roku, tchórze i lisy w obrębie własnych zwartych zabudowań można było chwytać i zabijać w zgodzie z prawem (art. 34 Ustawy z dnia 17 czerwca 1959 r. o hodowli, ochronie zwierząt łownych i prawie łowieckim). I komu to przeszkadzało?
|
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|