Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik

Restauracja Kardamon (recenzja)

Utworzony przez czysmakuje.blogspot.com, 6 października 2012 r. o 17:29 Powrót do artykułu
Pasztety faktycznie mogłyby być tłustsze. Przepiórka i gęsie szyjki dość mdłe. Ale tak było kiedyś - podpowiadają nasze wrażenia. Na pewno niedługo znów zawitamy. Blog czysmakuje
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Szanowny Pan Redaktor na pewno nie placi za te wszyskie niby wykwintne ( z nazwy ) dania. A pewnym jest ze uprawia kryptoreklame za co mu placa.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Szanowny Panie Waldemarze z radoscia przeczytalem Pana obiektywna recenzje. Ja rowniez zamowilem to swinstwo w postaci przepiorki. Mam jednak dla Pana jeszcze bardziej ciekawa propozycje kulinarna tej restauracyjki - prosze sprobowac spaghetti z owocami morza bez jakiegokolwiek owoca morza na talerzu ale za to z pustymi muszlami. Zycze smacznego i pozdrawiam
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Kardamon - więcej szumu i reklamy niż dobrej jakości. Podczas mojej wizyty właścicielka latała z odświeżaczem do powietrza, co coś im się w kuchni spaliło. Także zamiast smakować potrawy, smakowałam chemię. Ponadto, angielski kelnerów wcale nie jest taki wspaniały. Moja znajoma, która ze mną była, z pochodzenia Amerykanka, nie była w stanie dogadać się z kelnerką, która nie znała podstawowych słów. Jeśli chodzi o jedzenie, to okej, ale podawanie na początek bagietek z masłem, które czuć, że są odmrażane to trochę przesada. Widać, że ceni się tam tylko gości, którzy są wystylizowani i wyglądają na bogatych, ale brak całkowitego szacunku dla kogoś, kto może nie nosi ubrań najdroższy marek, ale chce dobrze zjeść i go na to stać. Patrzono na nas podejrzliwym wzrokiem, jakbyśmy zaraz chciały uciec, nie płacąc rachunku. Nie ma to jak oceniać ludzi po pozorach, brawa dla obsługi!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
klientka napisał:
Kardamon - więcej szumu i reklamy niż dobrej jakości. Podczas mojej wizyty właścicielka latała z odświeżaczem do powietrza, co coś im się w kuchni spaliło. Także zamiast smakować potrawy, smakowałam chemię. Ponadto, angielski kelnerów wcale nie jest taki wspaniały. Moja znajoma, która ze mną była, z pochodzenia Amerykanka, nie była w stanie dogadać się z kelnerką, która nie znała podstawowych słów. Jeśli chodzi o jedzenie, to okej, ale podawanie na początek bagietek z masłem, które czuć, że są odmrażane to trochę przesada. Widać, że ceni się tam tylko gości, którzy są wystylizowani i wyglądają na bogatych, ale brak całkowitego szacunku dla kogoś, kto może nie nosi ubrań najdroższy marek, ale chce dobrze zjeść i go na to stać. Patrzono na nas podejrzliwym wzrokiem, jakbyśmy zaraz chciały uciec, nie płacąc rachunku. Nie ma to jak oceniać ludzi po pozorach, brawa dla obsługi!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Jestem stałym gościem tej restauracji i nie mogę uwierzyć jakie bzdury czytam! W całym mieście nie ma drugiego tak przyjaznego miejsca dla klientów jak to! Obsługa wita gości w dzwiach i staje na głowie, żeby każdemu dogodzić. Jedzenie jest pyszne a czekadło zależy od tematycznego tygodnia. Jeśli bagietka, to pyszna i tydzień francuski ( pewnie wsześniej francuskiej bagietki się nie jadło). Każdy kto przynajmniej raz był w Kardamonie wie,że tam każdego gościa witają jak króla i każdy sprawdzić to może.Stek bzdur, obłudy i zajadłości w każdym zdaniu. Szczerze Pani współczuję.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Byłem niedawno. Pierwszy raz w życiu spotkałem się z takim dopieszczaniem klienta. Czułem się trochę jak w czasie wizyty u nadgorliwej ciotki co to chce każdego goscia nakarmić do bólu. Z jednej strony to miłe, z drugiej było by trochę drażniące, gdybym poszedł tam na obiad ze spotkaniem powiedzmy w interesach. Mam jednak nadzieję, że personel rozpoznaje takie sytuacje. Ogólnie OK. Polecam osobom, które lubią być traktowani jak VIPy.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Restauracja dla lubiących szyk,luksus; mam trochę wrażenie, że dla niedowartościowanych ludzi z kasą, bo złote panele na ścianach nie potwierdzają jakości jedzenia... Lokal zaaranżowany w piwnicy z takimi też piwnicznymi okienkami. Niby pięknie elegancko,  a jakoś jednak dziwnie... Krewetki naprawdę słabe... Inne dania ok, ale bez rewelacji... A nadgorliwość obsługi przesadna... szwagier śmiał się, ze po raz pierwszy kobieta mu drzwi otwierała ;)
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Uwielbiam.. obsługa doskonała, z narzeczonym mamy po 20 pare lat i wyglądamy bardzo młodo a mimo to obsługa szanowała nas i czułam się tak jakbym na prawdę była " kimś ". Kelner, bardzo uprzejmy , widać że lubi swoją prace i wie jak zachować się wobec swoich gości : podchodził i pytał czy smakuje , dolewał wina uśmiechając się. Nawet i Pani szefowa okazała się świetna, byliśmy bardzo zdziwieni jak pod koniec podeszła zapytała czy wszystko smakowało i było w porządku. No obsługa WSPANIAŁA a jedzenie...mmmmmmmm . Kaczki w wiśniach myślę , że nikt tak pysznej nie jadł a tatar nie dość , że podany w nie zwykły sposób to mięso jest idealnie pokrojone i przyprawione. Moja osoba towarzysząca  również nie narzekała na swojego steka ;) POLECAM i jeszcze raz POLECAM.   
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...