Jeszcze niedawno to niepozorne zwierzątko postawiło pod znakiem zapytania budowę lotniska dla Lubelszczyzny.
Suseł-lotnik ma zniewalający uśmiech, łobuzerskie spojrzenie, czapkę pilotkę, lotniczy kombinezon i śmigła.
Lada dzień świdnicki suseł będzie bohaterem książeczki dla dzieci, którą także w celach promocyjnych wydaje samorząd. Dzielne zwierzątko występuje w niej jako świetny pływak (przy okazji pojawia się informacja, gdzie w Świdniku jest basen), pędzi na słynnej "wuesce” (w książeczce przeczytamy kiedy wyprodukowano pierwszy motocykl), staruje w rowerowych zawodach (dowiemy się, że w Świdniku jest mistrzowski klub trialu rowerowego).
Pobierz rysunek 1
Pobierz rysunek 2
Pobierz rysunek 3
Pobierz rysunek 4
Pobierz rysunek 5
- Suseł perełkowany występuje dziś u nas nie tylko na trawiastym lotnisku, ale właściwie na każdym kroku - śmieje się Piotr Jankowski, odpowiedzialny za promocję w Urzędzie Miasta w Świdniku. - Jest w miejskim informatorze, na planach miasta, tablicach wjazdowych, a nawet na krówkach promocyjnych. Chcemy, żeby był to nasz znak rozpoznawczy w kraju i za granicą.
Skąd pomysł na tak oryginalną promocję? - Trochę z przekory, bo przecież niedawno suseł był używany jako argument przeciwko lotnisku w Świdniku. Port Lotniczy jednak powstanie, a susłom włos z głowy nie spadnie - tłumaczy Waldemar Jakson, burmistrz Świdnika. - Bardziej jednak z przekonania, że nasze miasto od jakiegoś czasu jest kojarzone z tym rzadko występującym w Europie zwierzątkiem, bardzo skądinąd sympatycznym. Suseł-lotnik to symbol pogodzenia ekologii z techniką.
Specjaliści marketingu nie mają wątpliwości, że pomysł na promocję Świdnika jest znakomity. Wielokrotnie sprawdzony na świecie. - Zawsze szuka się takiego atrybutu, który w naturalny sposób uwypukli walory i siłę danego miejsca - mówi dr Magdalena Rzemieniak z Katedry Marketingu Politechniki Lubelskiej.
O istnieniu unikatowej w skali Europy kolonii susła perełkowanego dowiedzieliśmy się w 2004 roku, gdy obszar trawiastego lotniska w Świdniku roku został włączony do sieci unijnych obszarów chronionych w ramach programu Natura 2000. Naukowcy szacują, że żyje tu ok. 11 tys. susłów. Zamieszkują obszar 78 ha. W związku z tym, że na tym terenie nie można prowadzić żadnych inwestycji władze spółki Port Lotniczy Lublin podjęły w ubiegłym roku decyzję o przesunięciu pasa startowego tak, by nie wchodził on w kolizję z susłami.