Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Gry

15 stycznia 2010 r.
18:31
Edytuj ten wpis

Król Artur: węgierski gulasz z celtycką nutą

Nie spodziewałem się po tej grze jakiegoś szczególnie wysokiego poziomu. Ot, przybędzie pewnie kolejny średniak. Tymczasem okazuje się, że sprytni Węgrzy są w stanie zaserwować całkiem pyszne danie. Recenzja gry Król Artur.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować
Dawno, dawno temu...

Jak nietrudno się domyślić, gra opowiada o zamierzchłych czasach, kiedy po ziemi wciąż chodziły piękne smoki, a nieustraszeni rycerze przemierzali świat, walcząc o honor strasznych dam dworu, czy jakoś tak….

Właśnie w takich czasach, w krainie zwanej Brytanią (wtedy widać jeszcze nie taką wielką) przyjdzie Tobie, drogi graczu, wcielić się w rolę młodego króla Artura. Zadanie to jest jednak niełatwe.

Pod naszymi rządami znajduje się na początku tylko jedna mała prowincja, zewsząd otaczają nas posiadłości skłóconych włodarzy, a z północy nadciąga NIEWYOBRAŻALNE ZŁO pod postacią krwiożerczej rasy Sidhe.
Gęsty gulasz: rzadkie połączenie

Król Artur to gra łącząca w sobie cechy wielu gatunków. Zasadniczo mamy tutaj do czynienia ze strategią. Nasze wojska przemieszczamy po mapie w trybie turowym. Każda tura to inna pora roku. Wiosna, lato czy jesień to idealny czas na to, aby podróżować po rozległej Brytanii lub rozmieszczać na mapie swoje wojska.

Zimą drogi są jednak nieprzejezdne, a nasze oddziały nie ruszają się ze swoich obozów. Warto wykorzystać ten czas na podnoszenie zdolności podległych nam żołnierzy. Bo po każdej bitwie nasi wojacy otrzymują pewną pulę punktów doświadczenia, które możemy wykorzystać, podnosząc ich zdolności bojowe (możemy na przykład zwiększyć zadawane obrażenia albo podnieść wytrzymałość na ciosy, itd).

Nie tylko nasi szeregowi żołnierze mogą zwiększać swój poziom doświadczenia. Poza zwykłym mięsem armatnim na polach bitew obecni są także rycerze króla Artura: ci sami, którzy zasiadali przy słynnym okrągłym stole.

I tak, jak w celtyckich baśniach, herosów możemy mieć w swoich szeregach maksymalnie dwunastu. Rycerze odgrywają dość ważną rolę: stoją na czele przemieszczających się po mapie strategicznej oddziałów, wspierają je w walce swoimi specjalnymi zdolnościami (które nierzadko decydują o losach bitwy) i rekrutują nowych żołdaków. A każdemu z nich możemy także powierzyć nadzór nad należącymi do nas prowincjami.
Od zera do bohatera

Podnoszenie umiejętności naszych bohaterów zaczerpnięte jest z gier fabularnych, których przedstawicielem jest choćby recenzowany niedawno Dragon Age: Początek.

Z gier tego typu zapożyczono jeszcze inny pomysł: sposób prowadzenia fabuły. Przed naszym królem stają coraz to trudniejsze zadania. Czasem trzeba kogoś wspomóc w walce przeciwko sąsiadowi, dotrzeć do konkretnego celu na mapie albo uzbierać odpowiedni kontyngent wojsk.

Dzięki temu gra jest całkowicie nieliniowa: w zależności od tego, jakich wyborów dokonamy, za każdym razem może wyglądać inaczej. Możemy być dobrotliwym władcą opowiadającym się za siłami dobra. Ale też nic nie stoi na przeszkodzie, aby w swoim nowym królestwie wprowadzić rządy tyrana, na myśl o którym wszystkich ogarnia blady strach.

Właśnie ta różnorodność w Królu Arturze naprawdę mnie urzekła. Zadania, jakie stawiali przede mną twórcy gry – węgierskie Neocore Studio – były bardzo różnorodne i nierzadko zaskakujące.
Nie ma to jak szczęk oręża o poranku

Na oddzielny akapit zasługują bitwy. U mnie osobiście od razu pojawiło się skojarzenie z serią Total War. I faktycznie – tak jak tam, tak i tu na polu bitwy w czasie rzeczywistym ścierają się ogromne armie, liczące setki, nawet tysiące żołnierzy. Żeby nie było za trudno, w każdym momencie możemy skorzystać z opcji aktywnej pauzy, aby pozbierać myśli przed następnym ruchem.

Bardzo ważną rolę w czasie walki odgrywają wspomniane już umiejętności naszych rycerzy (w tym potężne czary). Bitwy robią niezwykle pozytywne wrażenie – wszystko wygląda ładnie i efektownie, jest jednak pewne "ale”... Jak dla mnie bitwy były trochę za mało... jakby to napisać... taktyczne.

Może tylko zrzędzę, a może jest to spowodowane długimi godzinami spędzonymi z grą Emipire: Total War. W trakcie bitew nie mogłem się oprzeć wrażeniu, że wszelkie moje zabiegi: atakowanie wroga z flanki, wykorzystywanie ukształtowania terenu, miały tak naprawdę niewielkie znaczenie. I tak ostatecznie najlepiej sprawdzała się taktyka: siła złego na jednego.

Nie samymi bitwami człowiek żyje, czyli słów kilka o oprawie

Nie bez powodu wspomniałem w tytule o celtyckiej nucie. Ta przygrywa w tle, kojąc ucho łagodnymi dźwiękami. Oprawa dźwiękowa także stoi na wysokim poziomie, zwłaszcza odgłosy jakie towarzyszą nam podczas bitew.

Grafika również jest całkiem niezła. Nawet zaskakująco dobra, jeśli brać pod uwagę, że grę stworzyło nieznane dotąd studio. Na uwagę zasługuje dbałość o szczegóły, a także specyficzna kolorystyka. Wszystko ma tutaj swój własny klimat. To z kolei sprawia, że bardzo łatwo zatopić się w prezentowanym nam świecie i poczuć się, jakbyśmy faktycznie uczestniczyli w epickiej baśni o królu Arturze i jego rycerzach.
WYROK

Przyznam, że jestem bardzo miło zaskoczony tym, co serwują nam panowie z Neocore Studio. To ciekawe pomieszanie smaków strategii turowej, strategii czasu rzeczywistego ze szczyptą gry fabularnej.

Zabieg bardzo ryzykowny, ale tym razem się udał. Oczywiście, nie obyło się bez kilku niedociągnięć. Wspomniałem już o mało wymagających bitwach. Warto także dodać, iż gra lubi czasem poważnie zwalniać, nawet na mocnym sprzęcie. Mimo tych drobnych wad Król Artur to naprawdę pyszna podróż do świata czarów i baśni.

Polecam każdemu smakoszowi oryginalnych i wymagających gier. Od monitorów na pewno odejdziecie syci i zadowoleni.

Nasza ocena: 4+/6

Pozostałe informacje

Artystyczny symbol Niepodległej pojawił się w Lublinie

Artystyczny symbol Niepodległej pojawił się w Lublinie

Nowy mural przy ul. Zamojskiej stał się artystycznym akcentem obchodów Święta Niepodległości. Lublin jako pierwszy w Polsce włączył się w akcję „Polska na TAK!”

Święto Niepodległości w Puławach. Kwiaty, przemówienia a wieczorem koncert
zdjęcia, wideo
galeria
film

Święto Niepodległości w Puławach. Kwiaty, przemówienia a wieczorem koncert

Niepodległość nie jest nam dana raz na zawsze - powtarzali dzisiaj w swoich przemówieniach przed Pomnikiem Niepodległości - wiceprezydent Puław, Grzegorz Nowosadzki i przewodniczący rady miasta - Mariusz Wicik. Kwiaty pod pomnikiem złożyły delegacje lokalnych władz, szkół i służb mundurowych.

Od Ojców Niepodległości do wnuków "Solidarności"
DODATEK IPN

Od Ojców Niepodległości do wnuków "Solidarności"

Odzyskanie przez Polskę niepodległości po 123 latach rozbiorów było procesem rozłożonym w czasie i wielowymiarowym. Polski sukces z 1918 r., zwieńczony ustaleniem granic odrodzonego państwa, miał wielu ojców, którzy różnymi drogami i za pomocą różnych metod dążyli do wielkiego celu Polaków – odzyskania niepodległego państwa.

Kozłówka w niedzielę zaprasza na urodziny. Darmowe zwiedzanie z atrakcjami
historia

Kozłówka w niedzielę zaprasza na urodziny. Darmowe zwiedzanie z atrakcjami

Koncert orkiestry, wystawy, militaria, filmowe seanse - to wszystko i wiele więcej w niedzielę będzie to zobaczenia i posłuchania w Muzeum Zamoyjskich w Kozłówce. Placówka 16 listopada zaprasza na Dzień Otwartych Drzwi - bez biletów.

Kamienice przy ulicy Królewskiej nr 1‒3 zniszczone w trakcie walk o Lublin w lipcu 1944 r. w wyniku potyczki między sowieckimi i niemieckimi czołgami (autor nieznany, zbiory APL)
DODATEK IPN

Lublin. Wolność utracona – zniszczone miasto

Dzień 11 listopada 1918 r. przyjęto jako umowną datę odzyskania przez Polskę niepodległości po 123 latach zaborów. Rozpoczęła się wówczas wieloletnia odbudowa państwa, utrwalanie jego granic, ładu politycznego oraz integracja społeczeństwa.

Zdjęcie ilustracyjne

Bractwo Miłosierdzia św. Brata Alberta prosi o wsparcie dla ogrzewalni w Lublinie

Ogrzewalnia od 1 października przyjmuje mężczyzn, którzy nie mają gdzie spędzić nocy. Placówka codziennie udziela wsparcia potrzebującym, zapewniając im schronienie, ciepło i możliwość zadbania o podstawowe potrzeby.

Filip Luberecki (z prawej) ma szansę zagrać w reprezentacji Polski U21

Czterch piłkarzy Motoru i jeden trener udało się na zgrupowania reprezentacji narodowych

W najbliższych dniach odbędą się mecze reprezentacji narodowych, zarówno tych pierwszych, jak i młodzieżowych. W trakcie przerwy w rozgrywkach na zgrupowania poszczególnych drużyn udało się pięciu przedstawicieli Motoru Lublin

PGE Start Lublin po raz ostatni w tym sezonie wystąpi we własnej hali w europejskich pucharach

PGE Start Lublin po raz ostatni w tym sezonie wystąpi we własnej hali w europejskich pucharach

W środę rywalem lublinian będzie bułgarski Rilski Spotis

Zdjęcie ilustracyjne

Zima coraz bliżej – reagujmy, gdy ktoś potrzebuje pomocy

Dzięki szybkiej i empatycznej reakcji dzielnicowych z Komendy Powiatowej Policji w Lubartowie, 66-letni bezdomny mężczyzna otrzymał niezbędną pomoc i schronienie. Funkcjonariusze znaleźli go na jednej z posesji w Lubartowie, gdzie od pewnego czasu spał pod gołym niebem.

Koncert, iluminacje i patriotyczny mural. Jak w Lublinie będziemy obchodzić Święto Niepodległości?
11 listopada 2025, 9:00

Koncert, iluminacje i patriotyczny mural. Jak w Lublinie będziemy obchodzić Święto Niepodległości?

Nie zabraknie znanych artystów, nowoczesnych aranżacji i ponadczasowego przesłania. Z okazji 107. rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości na mieszkańców Lublina czeka wiele patriotycznych atrakcji.

Lubelszczyzna pamięta  o obrońcach Niepodległej...
DODATEK IPN

Lubelszczyzna pamięta o obrońcach Niepodległej...

Wśród wielu dat w historii Polski jedną z najpiękniejszych i najważniejszych jest 11 listopada 1918 r. Po 123 latach zaborów nasz kraj odzyskał upragnioną niepodległość i ponownie pojawił się na mapie Europy. Wspólny wysiłek podjęli zarówno wielcy politycy – tacy jak Józef Piłsudski, Ignacy Paderewski czy Roman Dmowski – jak i zwykli żołnierze, mieszkańcy wsi, miast i miasteczek.

Pegimek otworzy okienko w galerii
Świdnik

Pegimek otworzy okienko w galerii

To będzie duże ułatwienie dla mieszkańców Świdnika. W centrum miasta powstanie punkt obsługi klientów Pegimeku.

Mateusz Kochalski w kadrze! Awaryjne powołanie

Mateusz Kochalski w kadrze! Awaryjne powołanie

Ostatnie tygodnie to zdecydowanie wspaniały czas dla Mateusza Kochalskiego. Wychowanek BKS-u Lublin właśnie otrzymał awaryjne powołanie do reprezentacji Polski na listopadowe mecze eliminacyjne.

11 listopada zostanie oficjalnie odsłoniony mural, który powstał kilka dni temu przy ul. Zamojskiej – jadąc od strony centrum, ul. Bernardyńską lub ul. Prymasa Stefana Wyszyńskiego, trafimy na niego niemal na wprost (kamienica po prawej stronie)

Lublin świętuje 107. rocznicę odzyskania niepodległości

Z okazji 107. rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości, 11 listopada na mieszkańców Lublina czeka wiele patriotycznych atrakcji. Obok koncertu, odsłonięcia muralu i okolicznych miejskich iluminacji nie zabraknie również momentów bardziej oficjalnych.

Rowery jechały z Belgii do Krasnegostawu. Policja rozbija międzynarodową szajkę złodziei

Rowery jechały z Belgii do Krasnegostawu. Policja rozbija międzynarodową szajkę złodziei

Ponad 170 rowerów, w tym głównie elektrycznych, zabezpieczyli kryminalni z Krasnegostawu podczas szeroko zakrojonej akcji wymierzonej w grupę przestępczą kradnącą jednoślady w Belgii i Holandii. Na czele szajki miał stać 27-letni mieszkaniec powiatu krasnostawskiego. Sprawa, prowadzona od półtora roku, ma charakter rozwojowy.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium