Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Turyści zajrzą do odkrytej niedawno krypty, a z kościelnej wieży będzie można podziwiać panoramę Lublina. Odsłonięte zostaną też stare malowidła. Konserwator zabytków zatwierdził plany remontu kościoła powizytkowskiego.
– Chcielibyśmy, aby społeczeństwo Lublina uczciło 600-lecie bitwy pod Grunwaldem nie wstawiając kolejnych tablic, które obrosną kurzem, ale przywracając ukryte piękno i blask tej świątyni – mówi ks. Dariusz Bondyra, rektor kościoła powizytkowskiego w Lublinie.
Choć ze świątyni do Grunwaldu jest ponad 340 km, to historycznie te dwa miejsca są sobie bliskie. Bo kościół został ufundowany przez króla Władysława Jagiełłę. Budowę kościoła i klasztoru przy ul. Narutowicza ukończono w 1426 r., jako dziękczynienie za zwycięstwo pod Grunwaldem.
Ksiądz rektor uzgodnił właśnie z konserwatorem zakres robót. A plan jest ambitny.
– Program prac zakłada udostępnienie turystom wieży kościelnej oraz krypty, która została odkryta podczas badań georadarowych – mówi Dariusz Kopciowski z Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków. – Przy okazji badań archeologicznych udało się znaleźć fundamenty budowli, która stała w tym miejscu zanim powstał tu kościół – dodaje. Na wieży stanąć mają lunety, przez które będzie można oglądać nawet odległe dzielnice miasta.
W trakcie prac udostępnione zwiedzającym mają zostać również fragmenty dawnych polichromii, które po spowodowanej pożarem przebudowie dachu znalazły się ponad sklepieniem, na kościelnym strychu. Zachowały się dwa większe fragmenty malowideł, ale niewykluczone, że w czasie prac konserwatorskich odsłonięte zostaną kolejne. Rektor świątyni planuje również przebudowę klatki schodowej prowadzącej na wieżę i strych z malowidłami. Teraz stopnie są bardzo nierówne.
Konserwator zgodził się też na plany przebudowy przedsionka. Zaraz za wejściem będzie większa przestrzeń, z której turyści będą mogli dostać się do klatki schodowej. Dzięki temu zwiedzający będą mogli bez problemu przedostać się na wieżę nie przeszkadzając w nabożeństwie. Tutaj też znajdą się monitory, dzięki którym także niepełnosprawni – dla których przygotowane zostanie boczne wejście od strony pomnika Kochanowskiego – obejrzą obraz z kamer zamontowanych na niedostępnym na nich strychu z malowidłami.
Ksiądz Bondyra na razie nie wspomina o funduszach, jakie będą potrzebne na remont. Wiadomo, że pieniądze na ten cel chce pozyskać m.in. z Unii Europejskiej.
Choć ze świątyni do Grunwaldu jest ponad 340 km, to historycznie te dwa miejsca są sobie bliskie. Bo kościół został ufundowany przez króla Władysława Jagiełłę. Budowę kościoła i klasztoru przy ul. Narutowicza ukończono w 1426 r., jako dziękczynienie za zwycięstwo pod Grunwaldem.
Ksiądz rektor uzgodnił właśnie z konserwatorem zakres robót. A plan jest ambitny.
– Program prac zakłada udostępnienie turystom wieży kościelnej oraz krypty, która została odkryta podczas badań georadarowych – mówi Dariusz Kopciowski z Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków. – Przy okazji badań archeologicznych udało się znaleźć fundamenty budowli, która stała w tym miejscu zanim powstał tu kościół – dodaje. Na wieży stanąć mają lunety, przez które będzie można oglądać nawet odległe dzielnice miasta.
W trakcie prac udostępnione zwiedzającym mają zostać również fragmenty dawnych polichromii, które po spowodowanej pożarem przebudowie dachu znalazły się ponad sklepieniem, na kościelnym strychu. Zachowały się dwa większe fragmenty malowideł, ale niewykluczone, że w czasie prac konserwatorskich odsłonięte zostaną kolejne. Rektor świątyni planuje również przebudowę klatki schodowej prowadzącej na wieżę i strych z malowidłami. Teraz stopnie są bardzo nierówne.
Konserwator zgodził się też na plany przebudowy przedsionka. Zaraz za wejściem będzie większa przestrzeń, z której turyści będą mogli dostać się do klatki schodowej. Dzięki temu zwiedzający będą mogli bez problemu przedostać się na wieżę nie przeszkadzając w nabożeństwie. Tutaj też znajdą się monitory, dzięki którym także niepełnosprawni – dla których przygotowane zostanie boczne wejście od strony pomnika Kochanowskiego – obejrzą obraz z kamer zamontowanych na niedostępnym na nich strychu z malowidłami.
Ksiądz Bondyra na razie nie wspomina o funduszach, jakie będą potrzebne na remont. Wiadomo, że pieniądze na ten cel chce pozyskać m.in. z Unii Europejskiej.
