Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Gry

24 lutego 2011 r.
18:17
Edytuj ten wpis

Bulletstorm: Dziś premiera polskiego hitu (wideo)

Bulletstorm
Bulletstorm

Jest taki stereotyp, ze gry są głupie i brutalne. Zrobiliśmy wszystko, by go podtrzymać – tak prezentację gry rozpoczął Adrian Chmielarz, szef stołecznego studia People Can Fly, ktore stworzyło grę Bulletstrom, która ma dziś swoją premierę.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować
Znacie jakieś polskie filmy, które były wyświetlane w amerykańskich kinach? A jakieś polskie teledyski, które pokazywały zagraniczne stacje muzyczne? Albo polskie książki z ostatnich lat, które można kupić w pierwszej z brzegu księgarni w Tokio, Sydney albo Rio de Janeiro? A tymczasem gra stworzona w Warszawie dziś trafia do sklepów na całym świecie
I to nie jako zapchaj-półka, ale jedna z najbardziej oczekiwanych produkcji.
– Jeżeli nie sprzeda się co najmniej 2 miliony sztuk, uznam to za osobistą porażkę – mówił w jednym z wywiadów Adrian Chmielarz. Księgowi w Electronic Arts, które grę wydaje, pewnie też. Nieoficjalnie wiadomo, że budżet Bulletstorm przekroczył 20 milionów. Dolarów.
Wszystko zaczęło się dawno, dawno temu... W 1992 roku Chmielarz zajął się robieniem się gier na PC i Amigę. Jego pierwszym projektem była przygodowa gra "Tajemnica Statuetki”. Wkrótce ukazują się kolejne produkcje: Teenagent (pierwsza polska gra wydana na CD!), Książe i Tchórz,, Katharsis i Gorky 17 i Reflux.
W 2002 roku Chmielarz wraz z Andrzejem Poznańskim i Michałem Kosieradzkim zakłada studio People Can Fly.
Efektem była jedna z pierwszych polskich gier rozpoznawalnych na całym świecie: Painkiller. Niedługo potem studio zostaje kupione przez amerykańskiego potentata, Epic Games. Warszawskie studio sprawdza się znakomicie przy robieniu PC-towej wersji jednej z najpopularniejszych gier ostatniej dekady, Gears of War. A potem dostaje wolna rękę na własny projekt. Na Bulletstorm.
Bulletstorm powstawał grubo ponad trzy lata; przez ten czas w koncepcji gry zmieniło się niemal wszystko. Co warszawiacy zrobili, to wysyłali to Epic Games. A tam ciągle narzekali, że nie tak, żeby inaczej. Ale to grze wyszło tylko na dobre. Z dwóch powodów: jest inna niż wszystkie i stała się jednym z priorytetowych tytułów dla amerykańskiej firmy. Dość powiedzieć, że mało która produkcja ma tak potężną kampanie reklamową na całym świecie.
Z drugiej strony doczekała się olbrzymiego zainteresowania. Okładki w największych pismach branżowych, setki publikacji i nagrody dla najbardziej obiecującej gry roku.

O co chodzi w grze? Troje żołnierzy elitarnych sił pokojowych zostaje zdradzonych przez swoje dowództwo i pozostawionych na pastwę losu na rajskiej planecie Stygia.
Rajskiej kiedyś, bo teraz wszystko obraca się w ruinę. A zamiast szczęśliwych mieszkańców mamy szczęśliwe mutanty i jeszcze bardziej szczęśliwe gangi. Szczęśliwe, bo przybyła nowa zwierzyna do upolowania…

Nasze zadanie – a wcielamy się w cynicznego zabijakę-alkoholika Graysona Hunta – jest raczej proste: zlikwidować wszystko po drodze i zemścić się na tych, którzy nas tu zesłali. A głównie na złym generale. Co w tym takiego nietypowego?

Każdy, kto ma za sobą kilka gier akcji widzianych z perspektywy pierwszej osoby, przez pierwsze minuty w Bulletstorm będzie mocno zdezorientowany. Zazwyczaj chodzi o to, by się gdzieś schować i w odpowiednim momencie zdjąć wroga. A potem do następnej osłony. I następnej... W Bulletstorm nie ma to sensu za sprawą "skillshotów”.

To widowiskowe sposoby na eliminację przeciwnika (i główny powód wysokiej kategorii wiekowej bo nie da się ukryć, że to gra krwawa i brutalna, choć w komiksowym stylu). Skillshotów jest 137, każdy ma własną nazwę (Francuska rewolucja, Arbuz, Laleczka Voodoo) i za każdy dostajemy punkty. W ich wykonaniu pomaga nam energetyczny bat, którym wyciągamy przeciwników zza osłon i wyrzucamy w powietrze. Do tego dochodzi nie do końca klasyczny zestaw broni palnej.

Skillshoty powodują, że zamiast się czaić na polu walki, wciąż rozglądamy się za przeciwnikami i kombinujemy, co też by im tu starsznego zrobić. A zarobione punkty wydajemy na lepszą amunicję, modyfikacje broni i energetycznego bata. Trzeba przyznać, że po kilku minutach potrzebnych na zmianę nawyków, gra robi się bardzo wciągająca.

A przecież skillshoty to nie jedyna atrakcja. Fabuła – choć głupawa – ma sens. Jest nieźle skonstruowana, są zwroty akcji (i przy okazji widowiskowe przerywniki filmowe). Są wreszcie świetnie skonstruowane postacie. Owszem, Grayson Hunt to facet z grubym karkiem i jeszcze większą spluwą. Ale jest też cynicznym alkoholikiem, dzięki czemu nie razi tak, jak większość "poważnych” bohaterów gier.

Bardzo wysoki poziom trzyma też gra aktorów podkładających głosy pod postacie (a do samych dialogów też nie można się przyczepić. Dobrze napisane i bardzo niegrzeczne). Oddzielna sprawa to oprawa audiowizualna. To po prostu światowa czołówka. I na konsolach, i na PC prezentuje się bardzo dobrze. Inna sprawa, że sama planeta jest ciekawie zaprojektowana.
Czy Bulletstorm osiągnie sukces? Patrząc na ilość publikacji, liczbę przedpremierowych zamówień i potężną kampanię reklamową: niemal na pewno tak.
Cieszy to tym bardziej, nie tylko dlatego, że to polska produkcja, ale i dlatego, ze to po prostu oryginalna gra. A nowych pomysłów świecie gier ostatnio jest coraz mniej.

Gra Bulletstorm ukazuje się dziś na PC, Playstation 3 i Xbox 360


Pozostałe informacje

Sierż. Łukasz Remuszka i st. post. Łukasz Bizoń uratowali życie młodemu mężczyźnie

Sierż. Remuszka i st. post. Bizoń uratowali życie 25-latkowi

Byli na służbie, zrobili to, co do nich należało. Ale gdyby się zawahali i nie podjęli akcji ratowniczej tak szybko, młody mężczyzna mógłby już nie żyć. Dwaj policjanci z Lublina uratowali mu życie.

Magdalena Bożko-Miedzwiecka – dziennikarka, rzeczniczka prasowa. Publikowała w Dzienniku Wschodnim, Newsweeku, Newsweeku Historii, Rzeczpospolitej, Twórczości, Akcencie, Karcie. Laureatka dziennikarskich nagród, m.in. Ostrego Pióra Business Centre Club, nagród w konkursie prasowym Mediów Regionalnych im. Jana Stepka za reportaże historyczne i społeczne, nagród Salus Publica Głównego Inspektora Pracy, nagrody im. Bolesława Prusa Związku Literackich Polskich.

Polska o nim milczała, jakby nigdy nie istniał

Gdyby nie polscy piloci i mieszkańcy niewielkiej lubelskiej miejscowości, nikt by dzisiaj nie wiedział, że to w Woli Osowińskiej pod Radzyniem Podlaskim urodził się założyciel i pierwszy dowódca Dywizjonu 303. Polskie władze skutecznie wymazały pułkownika Zdzisława Krasnodębskiego z kart historii. Ale ludzie nie zapomnieli.

Wiejska zabawa, pacyfikacja i przemarsz partyzantów. Piknik Historyczny w Brodziakach
28 września 2025, 13:30

Wiejska zabawa, pacyfikacja i przemarsz partyzantów. Piknik Historyczny w Brodziakach

Historyczne widowisko będzie zasadniczym punktem niedzielnego pikniku, który w niedzielę (28 września) odbędzie się w Brodziakach pod Biłgorajem.

45-letni mieszkaniec Bełżca potrzebuje pieniędzy na leczenie

Wielka mobilizacja. Ruszyła akcja pomocy dla pana Pawła

Leki, konsultacje lekarskie, dojazdy do Lublina na kolejne cykle chemioterapii - to wszystko sporo kosztuje, a bez tego Paweł Wagner nie zdoła wrócić do zdrowia. Na szczęście mieszkaniec Bełżca może liczyć na wsparcie.

Powodów do radości w półfinale z Włochami Polacy nie mieli zbyt wielu - przegrali 0:3

Mistrzostwa świata siatkarzy: Polska gorsza od Włochów. Zamiast finału, tylko walka o brąz

W meczu półfinałowym mistrzostw świata reprezentacja Polski siatkarzy przegrała z Włochami 0:3 i zagra tylko o brązowy medal z Czechami

Sławomir Gołoś wyszedł z DPS w gminie Jabłoń dzisiaj rano

Pilny komunikat policji. Zaginął pensjonariusz DPS

Policjanci z Parczewa prowadzą intensywne poszukiwania Sławomira Gołosia. Mężczyzna jest podopiecznym Domu Pomocy Społecznej w gminie Jabłoń.

42-latek zorganizował w pomieszczeniu gospodarczym profesjonalną fabryczkę alkoholu

Nie będzie bimbru. Domowa gorzelnia zlikwidowana, "producent" zatrzymany

Ktoś dał policji cynk. A wyjazd do gminy Czemierniki potwierdził, że 42-latek zajmuje się nielegalną produkcją alkoholu. Grozi mu kara do 3 lat więzienia.

Pięć bramek, dwie czerwone kartki i dodatkowe smaczki w meczu Gryfa Gmina Zamość z BKS Bodaczów

Pięć bramek, dwie czerwone kartki i dodatkowe smaczki w meczu Gryfa Gmina Zamość z BKS Bodaczów

Każda seria ma swój koniec. Na inaugurację ósmej kolejki BKS Bodaczów pojechał do pobliskiej Zawady na mecz z Gryfem Gminą Zamość. Mecz miał swoje smaczki i był niezwykle emocjonujący – padło w nim pięć goli, a sędzia pokazał dwie czerwone kartki. Lepsi okazali się gospodarze, którzy tym samym wskoczyli do ścisłej czołówki rozgrywek. Dla ekipy z Bodaczowa była to natomiast pierwsza porażka w tym sezonie

Trzy osoby ranne w wypadku. Warszawianka nie ustąpiła pierwszeństwa
galeria

Trzy osoby ranne w wypadku. Warszawianka nie ustąpiła pierwszeństwa

Trzy osoby przetransportowano do szpitala, w tym najciężej ranną śmigłowcem, po wypadku, jaki wydarzył się na drodze krajowej nr 63 w Bezwoli niedaleko Radzynia Podlaskiego.

Marzą o tym, by być radcami prawnymi. Przed nimi pierwszy egzamin
ZDJĘCIA
galeria

Marzą o tym, by być radcami prawnymi. Przed nimi pierwszy egzamin

Ponad 150 osób przystąpiło do wstępnego egzaminu na aplikację radcowską. To właśnie od niego rozpoczyna się droga do zawodu radcy prawnego.

Czy stadion przy Alejach Zygmuntowskich zacznie się zmieniać już jesienią?

Jest zielone światło dla remontu stadionu dla żużlowców

Lubelski MOSiR otrzymał pozwolenie na rozpoczęcie prac budowlanych na stadionie przy Alejach Zygmuntowskich. Wygląda więc na to, że ledwo umilknie warkot żużlowych motocykli, a przy Z5 rozlegnie się huk ciężkiego sprzętu.

Górnik Łęczna jedzie do Głogowa z wiarą w sukces

Górnik Łęczna jedzie do Głogowa z wiarą w sukces

Po wysokiej i bolesnej porażce z Cracovią w STS Pucharze Polski Górnik Łęczna w niedzielę zmierzy się w ligowym spotkaniu z Chrobrym Głogów na jego terenie (godz. 17.30)

Całe szczęście, że pracownicy schroniska znaleźli te dwa maluszki, zanim dotarły do wybiegu dla psów

Kocięta porzucone pod bramą. Schronisko: To jest skrajna nieodpowiedzialność

To nie jest pomoc. To jest skrajna nieodpowiedzialność - tak opiekunowie zwierząt z zamojskiego schroniska oceniają porzucenie tam w wyjątkowo chłodną noc dwóch małych kotków.

Szpital zaprasza na szczepienia przeciwko COVID-19. Są bezpłatne i dobrowolne

Szpital zaprasza na szczepienia przeciwko COVID-19. Są bezpłatne i dobrowolne

Z początkiem października w SP ZOZ w Hrubieszowie ruszą szczepienia przeciwko COVID-19. Już można się rejestrować. W niektórych miejscach w kraju preparaty przeciwko koronawirusowi są dostępne już od kilku dni.

W niedzielę na torze w Lublinie żużlowe emocje sięgną zenitu

Czas na finałowe rozstrzygnięcia w PGE Ekstralidze. W niedzielę Orlen Oil Motor podejmie PRES Grupę Deweloperską Toruń

Pora poznać mistrza PGE Ekstraligi w sezonie 2025. W niedzielę o godzinie 19.30 Orlen Oil Motor Lublin podejmie PRES Grupę Deweloperską Toruń. Cel? Odrobienie 18 punktowej straty z pierwszego spotkania i czwarty z rzędu złoty medal najlepszej żużlowej ligi świata

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium