![AdBlock](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/user/adblock-logos.png)
![Dziewczyna w końcu sama poskarżyła się rodzinie. (sxc)](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/news/2012/2012-02/LUBLIN_163640825_AR_-1_0.jpg)
Lubelska prokuratura w piątek wystąpiła o aresztowanie mężczyzny, którego podejrzewa o zmuszanie do nierządu studentki. Dziewczyna studiująca w Lublinie poznała go, bo szukała sponsora.
![AdBlock](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/user/adblock-logos.png)
Szybko jednak okazało się, że nowy znajomy wcale nie chce jej wspomóc materialnie. Wprost przeciwnie. Zażądał od kobiety zwrotu pieniędzy, które wydał na wspólne pobyty w hotelu i na kolacje. Wyliczył, że jest mu winna 3 tysiące złotych.
Przestraszona dziewczyna próbowała spłacić "dług”. Początkowo miała pomagać mężczyźnie w handlu elektroniką. Nic z tego jednak nie wyszło. Niedoszły sponsor zaczął ją więc umawiać z mężczyznami i pobierać wynagrodzenie za jej towarzystwo. Przez Internet wyszukiwał dla niej klientów i zabierał wszystko, co w ten sposób zarobiła.
Czas mijał, a mężczyzna wciąż twierdził, że dziewczyna jest mu winna pieniądze. Mało tego. Podawał coraz wyższe kwoty – dług urósł do 10 tys. zł. Kobieta zeznała w prokuraturze, że stręczyciel zaczął ją traktować coraz brutalniej. Bił, popychał, nie wypuszczał z mieszkania i groził, że powie jej rodzinie, czym kobieta się zajmuje.
Dziewczyna w końcu sama poskarżyła się rodzinie. Razem przyjechali na policję, żeby złożyć zeznania.
"Sponsor” został zatrzymany. W prokuraturze usłyszał zarzut trwającego kilka tygodni znęcania się nad kobietą. Śledczy wyliczają, że damski bokser bił kobietę i wykręcał jej ręce. Szantażował i zmuszał do oddania wymyślonego długu i wreszcie zmuszał do prostytucji. Dawał też jej narkotyki.