Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Żaneta Stępniak z Lublina została półfinalistką konkursu Szukamy Super Mamy Mlecznego Startu. Teraz liczy na głosy i wsparcie naszych czytelników, żeby mogła spełnić marzenie o feriach z rodziną i profesjonalnej sesji zdjęciowej. Czy wygra konkurs? Głosowanie trwa do 30 września na stronie www.mlecznystart.pl.
Żaneta Stępniak jak każda mama, codziennie stara się z całego serca zapewnić swoim dzieciom wszystko co najlepsze. Chętnie dzieli się swoim doświadczeniem i pozytywną energią. Poznajmy ją!
Jaką jest pani mamą?
Zwykłą. To dzieci i znajomi utwierdzają mnie w przekonaniu, że jestem super mamą. Wszyscy dziwią się, że mam tyle siły, jestem ciągle uśmiechnięta, a ja już po prostu tak mam. Nie wyobrażam sobie, że wracam do domu po pracy i odpoczywam. Ten czas zawsze staram się spędzać z czwórką moich dzieci, które wychowuje sama. Dla mnie to naturalne.
Samotne wychowanie czwórki dzieci nie należy do łatwych zadań.
Dla mnie to nic trudnego. Jestem taką typową matką Polką. Nie lubię narzekać, a porażki motywują mnie do działania. Mieszkamy w piątkę na 15 mkw. i dajemy sobie radę. Bez dzieci nie potrafiłabym już żyć. Kiedy po 23 latach od urodzenia pierwszego z nich po raz pierwszy miałam rozstać się z moimi pociechami na tydzień, przygotowywałam się do tego z miesiąc. Zrobiłam im też zapasy jedzenia na pół roku.
Jak to się stało, że została Pani sama z dziećmi?
Po 15 latach związku z partnerem, który nie był dla mnie dobry, zdecydowałam się coś zmienić. Nie chciałam wracać do starego życia. W podjęciu decyzji o rozstaniu pomogły mi kobiety z Niebieskiej Linii. Kiedy już to zrobiłam, zakasałam rękawy i poszłam do jednej pracy, potem do drugiej i jakoś się to wszystko ułożyło. Niektóre kobiety stawiają mnie teraz za wzór, chociaż nie wiem dlaczego, bo jestem zwykłą mamą, które chce dla dzieci jak najlepiej.
Jak teraz wygląda pani dzień?
Jeśli mam zmianę na rano, wstaję o godzinie 4.45, ogarniam się, piję kawę i idę do pracy. Po pracy kontaktuje się z dziećmi, planujemy, co robimy na obiad i wracam do domu. Wspólnie sprzątamy, idziemy na zakupy, jeśli jest jakiś mecz, to go oglądamy.
Jakie są pani dzieci?
Mam czwórkę dzieci. Najmłodsza Anitka ma 7 lat i idzie do pierwszej klasy podstawówki. Córka ma zapędy artystyczne. Aleksander ma 11 lat i najchętniej spałby z piłką pod pachą. Syn jest wielkim fanem piłki nożnej i Ronaldo. Mariola jest studentką pedagogiki i niedługo sama zostanie mamą. Najstarszy jest Paweł. Syn ma zespół Aspergera.
Jak pani stara się wychowywać dzieci?
Spędzam z nimi dużo czasu i rozmawiam. Oczywiście pojawiają się też takie momenty, w których muszę być stanowczą mamą. Jest kilka zasad, które staram się wprowadzać w nasze życie. Dzieci na przykład nie oglądają bajek, w których jest przemoc.
Dlaczego chciałaby pani zostać super mamą?
Żeby pokazać wszystkim, że taka zwykła mama, która jest kasjerką, może być fajna. Robię to też dla moich dzieci. Chciałabym z nimi pojechać na wakacje.
Wszystkie mamy zasługują na najwyższe uznanie za ich codzienn trud wychowania dzieci. Mleczny Start dla Super Mamy – laureatki konkursu – przygotował wyjątkowe nagrody. Zwyciężczyni zostanie twarzą okładki Pani Domu i pojedzie na niezapomniane ferie z całą rodziną do Zakopanego. Pomóżmy wygrać mamie z naszego województwa!
Wystarczy wejść na www.mlecznystart.pl, kliknąć w banner konkursowy i zagłosować na panią Żanetę z naszego województwa. Czytelnicy – do dzieła!
Uwaga! Na głosujących również czekają nagrody i konkursy - szczegóły na stronie akcji.
Organizatorem konkursu jest Mleczny Start.
Jaką jest pani mamą?
Zwykłą. To dzieci i znajomi utwierdzają mnie w przekonaniu, że jestem super mamą. Wszyscy dziwią się, że mam tyle siły, jestem ciągle uśmiechnięta, a ja już po prostu tak mam. Nie wyobrażam sobie, że wracam do domu po pracy i odpoczywam. Ten czas zawsze staram się spędzać z czwórką moich dzieci, które wychowuje sama. Dla mnie to naturalne.
Samotne wychowanie czwórki dzieci nie należy do łatwych zadań.
Dla mnie to nic trudnego. Jestem taką typową matką Polką. Nie lubię narzekać, a porażki motywują mnie do działania. Mieszkamy w piątkę na 15 mkw. i dajemy sobie radę. Bez dzieci nie potrafiłabym już żyć. Kiedy po 23 latach od urodzenia pierwszego z nich po raz pierwszy miałam rozstać się z moimi pociechami na tydzień, przygotowywałam się do tego z miesiąc. Zrobiłam im też zapasy jedzenia na pół roku.
Jak to się stało, że została Pani sama z dziećmi?
Po 15 latach związku z partnerem, który nie był dla mnie dobry, zdecydowałam się coś zmienić. Nie chciałam wracać do starego życia. W podjęciu decyzji o rozstaniu pomogły mi kobiety z Niebieskiej Linii. Kiedy już to zrobiłam, zakasałam rękawy i poszłam do jednej pracy, potem do drugiej i jakoś się to wszystko ułożyło. Niektóre kobiety stawiają mnie teraz za wzór, chociaż nie wiem dlaczego, bo jestem zwykłą mamą, które chce dla dzieci jak najlepiej.
Jak teraz wygląda pani dzień?
Jeśli mam zmianę na rano, wstaję o godzinie 4.45, ogarniam się, piję kawę i idę do pracy. Po pracy kontaktuje się z dziećmi, planujemy, co robimy na obiad i wracam do domu. Wspólnie sprzątamy, idziemy na zakupy, jeśli jest jakiś mecz, to go oglądamy.
Jakie są pani dzieci?
Mam czwórkę dzieci. Najmłodsza Anitka ma 7 lat i idzie do pierwszej klasy podstawówki. Córka ma zapędy artystyczne. Aleksander ma 11 lat i najchętniej spałby z piłką pod pachą. Syn jest wielkim fanem piłki nożnej i Ronaldo. Mariola jest studentką pedagogiki i niedługo sama zostanie mamą. Najstarszy jest Paweł. Syn ma zespół Aspergera.
Jak pani stara się wychowywać dzieci?
Spędzam z nimi dużo czasu i rozmawiam. Oczywiście pojawiają się też takie momenty, w których muszę być stanowczą mamą. Jest kilka zasad, które staram się wprowadzać w nasze życie. Dzieci na przykład nie oglądają bajek, w których jest przemoc.
Dlaczego chciałaby pani zostać super mamą?
Żeby pokazać wszystkim, że taka zwykła mama, która jest kasjerką, może być fajna. Robię to też dla moich dzieci. Chciałabym z nimi pojechać na wakacje.
Wszystkie mamy zasługują na najwyższe uznanie za ich codzienn trud wychowania dzieci. Mleczny Start dla Super Mamy – laureatki konkursu – przygotował wyjątkowe nagrody. Zwyciężczyni zostanie twarzą okładki Pani Domu i pojedzie na niezapomniane ferie z całą rodziną do Zakopanego. Pomóżmy wygrać mamie z naszego województwa!
Wystarczy wejść na www.mlecznystart.pl, kliknąć w banner konkursowy i zagłosować na panią Żanetę z naszego województwa. Czytelnicy – do dzieła!
Uwaga! Na głosujących również czekają nagrody i konkursy - szczegóły na stronie akcji.
Organizatorem konkursu jest Mleczny Start.
