Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Ryanair i Eurolot to dwaj przewoźnicy, których jeszcze w tym roku możemy spodziewać się na naszym lotnisku.
Nie tylko liniami Wizz Air odlecimy w tym roku z lotniska w Świdniku. Do listy operatorów jeszcze w tym roku mają dołączyć dwie firmy, a trzecia w przyszłym roku.
Takie informacje podał portal pasażer.com, powołując się na słowa Grzegorza Muszyńskiego, prezesa Portu Lotniczego Lublin, który jednak nie chce zdradzić nazw operatorów.
– Tego, jakie to będą linie, możemy się domyślać z dość dużym prawdopodobieństwem – mówi Paweł Cybulak, redaktor naczelny portalu pasażer.com. – Największe szanse, powiedziałbym, że 99-procentowe, są na Ryanair. Myślę, że ten tani przewoźnik, który walczy o pierwszeństwo z Wizz Air w Modlinie, będzie chciał sprawdzić także lubelski rynek.
Ryanair to irlandzkie tanie linie lotnicze, którymi polecimy z większości polskich portów m.in. do Wielkiej Brytanii (Londyn/Luton, Londyn/Stansted, Liverpool, Edynburg, Birmingham) Irlandii (Dublin, Corc), Hiszpanii (Barcelona/Girona), Włoch (Mediolan/Bergamo, Rzym/Ciampino).
Jakie połączenia Ryanair uruchomi ze Świdnika? – Jestem przekonany, że będą to Wyspy Brytyjskie i na razie nie liczyłbym na więcej – mówi Cybulak. – To kierunek tzw. pracowniczy, więc bezpieczny na początek. Sądzę, że to mogą być dwa połączenia, np. z którymś z portów pod Londynem i Dublinem.
Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy, drugi przewoźnik, z którym rozmowy są zaawansowane i który jeszcze w tym roku może wejść do Świdnika, to Eurolot.
To niskokosztowy operator, który zapewnia połączenia między najważniejszymi portami regionalnymi w Polsce. Z Krakowa, Katowic i Wrocławia polecimy do Gdańska, ze Szczecina i Poznania do Krakowa.
Eurolot obsługuje także połączenia z portami europejskimi (np. Dubrownik, Split, Werona, Florencja, Hamburg. Amsterdam, Lwów, Wilno). – I takie bliskie połączenia zagraniczne obstawiałbym na początek bardziej niż te krajowe – ocenia Cybulak.
Na "giełdzie” pojawia się także izraelska linia EL AL Airlines. – Wiem, że w Lublinie jest duże zapotrzebowanie na połączenie z Izraelem i sądzę, że to prawdopodobny kierunek. Ale już bardzo dużym sukcesem jest wejście Wizz Air, który wziął na siebie spore ryzyko przetarcia szlaków innym przewoźnikom. Nie sztuką jest bowiem wypełnić samolot, ale na tym zarobić.
Przedstawiciele portu tradycyjnie nie chcą komentować informacji o nowych połączeniach.
– To linie ogłoszą, jakie połączenia ze Świdnika będą obsługiwać – mówi Piotr Jankowski, rzecznik PLL.
W drugiej połowie listopada ze Świdnika polecimy czarterem do Egiptu, a 18 grudnia pierwsze samoloty Wizz Air odlecą do Londynu (Luton) oraz do Oslo (Torp).
W środę rano Port Lotniczy Lublin zaprosił dziennikarzy na konferencję prasową w Hotelu Europa. -
W spotkaniu wezmą udział przedstawiciele nowej linii lotniczej, która uruchamia połączenia z lubelskiego lotniska - informuje Piotr Janowski, rzecznik spółki.
Takie informacje podał portal pasażer.com, powołując się na słowa Grzegorza Muszyńskiego, prezesa Portu Lotniczego Lublin, który jednak nie chce zdradzić nazw operatorów.
– Tego, jakie to będą linie, możemy się domyślać z dość dużym prawdopodobieństwem – mówi Paweł Cybulak, redaktor naczelny portalu pasażer.com. – Największe szanse, powiedziałbym, że 99-procentowe, są na Ryanair. Myślę, że ten tani przewoźnik, który walczy o pierwszeństwo z Wizz Air w Modlinie, będzie chciał sprawdzić także lubelski rynek.
Ryanair to irlandzkie tanie linie lotnicze, którymi polecimy z większości polskich portów m.in. do Wielkiej Brytanii (Londyn/Luton, Londyn/Stansted, Liverpool, Edynburg, Birmingham) Irlandii (Dublin, Corc), Hiszpanii (Barcelona/Girona), Włoch (Mediolan/Bergamo, Rzym/Ciampino).
Jakie połączenia Ryanair uruchomi ze Świdnika? – Jestem przekonany, że będą to Wyspy Brytyjskie i na razie nie liczyłbym na więcej – mówi Cybulak. – To kierunek tzw. pracowniczy, więc bezpieczny na początek. Sądzę, że to mogą być dwa połączenia, np. z którymś z portów pod Londynem i Dublinem.
Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy, drugi przewoźnik, z którym rozmowy są zaawansowane i który jeszcze w tym roku może wejść do Świdnika, to Eurolot.
To niskokosztowy operator, który zapewnia połączenia między najważniejszymi portami regionalnymi w Polsce. Z Krakowa, Katowic i Wrocławia polecimy do Gdańska, ze Szczecina i Poznania do Krakowa.
Eurolot obsługuje także połączenia z portami europejskimi (np. Dubrownik, Split, Werona, Florencja, Hamburg. Amsterdam, Lwów, Wilno). – I takie bliskie połączenia zagraniczne obstawiałbym na początek bardziej niż te krajowe – ocenia Cybulak.
Na "giełdzie” pojawia się także izraelska linia EL AL Airlines. – Wiem, że w Lublinie jest duże zapotrzebowanie na połączenie z Izraelem i sądzę, że to prawdopodobny kierunek. Ale już bardzo dużym sukcesem jest wejście Wizz Air, który wziął na siebie spore ryzyko przetarcia szlaków innym przewoźnikom. Nie sztuką jest bowiem wypełnić samolot, ale na tym zarobić.
Przedstawiciele portu tradycyjnie nie chcą komentować informacji o nowych połączeniach.
– To linie ogłoszą, jakie połączenia ze Świdnika będą obsługiwać – mówi Piotr Jankowski, rzecznik PLL.
W drugiej połowie listopada ze Świdnika polecimy czarterem do Egiptu, a 18 grudnia pierwsze samoloty Wizz Air odlecą do Londynu (Luton) oraz do Oslo (Torp).
W środę rano Port Lotniczy Lublin zaprosił dziennikarzy na konferencję prasową w Hotelu Europa. -
W spotkaniu wezmą udział przedstawiciele nowej linii lotniczej, która uruchamia połączenia z lubelskiego lotniska - informuje Piotr Janowski, rzecznik spółki.
