42-latek miał plantację konopi na poddaszu. 75 krzaków

Rano policjanci odwiedzili należącą do mężczyzny posesję. Weszli do budynku gospodarczego. Przeszukując poddasze, trafili na nielegalną plantację. W oklejonym folią i ocieplonym pomieszczeniu, pod specjalnymi lampami i ekranami odbijającymi ciepło rosło 75 roślin. - Pomimo stosunkowo niedużej wysokości, wszystkie miały już w znacznym stopniu rozwinięte kwiatostany - mówi Jarosław Janicki, oficer prasowy bialskiej policji. - Plantacja miała sterowaną elektrycznie temperaturę i wilgotność, a powietrze oczyszczały specjalne filtry połączone z kominem budynku. W pomieszczeniu było schludnie i czysto. Po zabezpieczeniu roślin i służącego do ich uprawy sprzętu, mundurowi zatrzymali podejrzewanego o prowadzenie uprawy. Właściciel posesji stanie przed prokuratorem. Wcześniej nie był karany za przestępstwa narkotykowe.