Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Magazyn

13 sierpnia 2010 r.
20:08
Edytuj ten wpis

Tabletka antykoncepcyjna ma 50 lat. Fakty i mity o pigułce

0 0 A A

Jest rok 1960. Trwa zimna wojna. John Kennedy zostaje nowym prezydentem USA, czterech muzyków z Liverpoolu zakłada The Beatles, Polskie Radio nadaje pierwszy odcinek słuchowiska "W Jezioranach”. Do polskich kin wchodzą "Krzyżacy”, a do amerykańskich aptek trafia pierwsza pigułka antykoncepcyjna.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować
Najpierw były króliki

Historia małej tabletki, która zrewolucjonizowała świat, sięga lat 20. ubiegłego wieku, króliczych klatek i pierwszych doświadczeń austriackich naukowców z ludzkimi hormonami. W 1921 roku Ludwig Haberlandt, endokrynolog z Insbrucka, wszczepia króliczej samicy jajniki jej ciężarnej koleżanki. Efekt? Samica, mimo towarzystwa jurnego partnera, nie może zajść w ciążę.

Dziś wiemy, że odpowiedzialny za taki stan rzeczy był żeński hormon progesteron – w nadmiarze produkowany przez ciężarne (a współcześnie też główny składnik pigułki antykoncepcyjnej). Haberlandt wyciąga ze swojego eksperymentu na tyle słuszne wnioski, że 10 lat później wydaje książkę, w której dokładnie opisuje możliwości i konsekwencje opracowania doustnej antykoncepcji hormonalnej. Na pigułkę w obecnej formule musimy jednak jeszcze długo poczekać.

Naukowiec, działaczka i filantropka

W latach 40. XX wieku wiadomo już, że jajeczkowanie u zwierząt doświadczalnych skutecznie hamują zastrzyki z progesteronu. Perspektywa ich stosowania na dłuższą metę nie jest jednak zbyt zachęcająca. Po pierwsze, mało która kobieta zdecydowałaby się na regularne kłucie, po drugie cena. Naturalny hormon, uzyskiwany np. z ciężarnych macior, jest preparatem zbyt drogim.

Przełom w badaniach przynosi dopiero rok 1951. Biolog, specjalista od rozmnażania się ssaków, Gregory Goodwin Pincus, za namową (a jakże!) kobiety Margaret Sanger rozpoczyna badania nad doustną antykoncepcją dla kobiet. Sanger nie tylko szefuje dużej amerykańskiej organizacji pro-choice "Planned Parenthood”, ale też ma bogatych przyjaciół. Na dalsze finansowanie badań namawia znaną filantropkę Katherine McCormick. Po spotkaniu z Pincusem McCormick wykłada na stół 12 milionów dolarów.

Jak chemik został literatem

Jednocześnie w laboratorium firmy Syntex w Meksyku grupie chemików udaje się przeprowadzić pierwszą udaną syntezę noretyndronu. To prawdziwy przełom w badaniach – po raz pierwszy udaje się zsyntetyzować w laboratorium związek o podobnej budowie i działaniu, jak żeński hormon progesteron.
Choć do dnia, gdy pierwsza pigułka trafił do aptek, miało minąć jeszcze 9 lat, to wydarzenia z 15 października 1951 roku można uznać za pierwszą jaskółkę rewolucji. A szef zespołu badaczy Carl Djerassi – przejdzie do historii jako ojciec pigułki. Choć, jak Djerassi często podkreśla w wywiadach, zaczynając pracę nad syntetycznym progesteronem nawet nie myślał o wykorzystaniu go w antykoncepcji. – Nawet w najodważniejszych snach mi się to nie śniło – wspomina dziś 87-letni chemik.

Swoje trzy grosze w historii leku, który zrewolucjonizował życie milionów kobiet na całym świecie, mają też Polacy. Rok po sukcesach zespołu Carla Djerassi, ta sztuka udaje się Frankowi Coltonowi. Chemik polskiego pochodzenia dla koncernu Searle w swoim laboratorium w Illinois tworzy syntetyczny hormon (noretyndron plus niewielka ilość mestranolu), który pod nazwą "Enovid” zapisze się w historii jako pierwsza pigułka antykoncepcyjna.
Ameryka waży za i przeciw

W pruderyjnej Ameryce aż do 1971 roku obowiązuje restrykcyjne Prawo Comstocka. Zabrania ono nie tylko badań naukowych nad nowymi metodami antykoncepcji. Zakazane jest też. rozpowszechnianie wszelkich "obscenicznych publikacji”. A za takie uważa się nawet broszury dotyczące kontroli urodzin. Za ich drukowanie i kolportowanie działaczki i feministki trafiają do więzienia. Areszt groził m.in. lewicującej aktywistce Margaret Sanger (za dystrybucję 100 tys. sztuk ulotki z zaleceniami płukania pochwy lizolem i dwuchlorkiem rtęci). Za kraty w końcu nie trafiła, bo uciekła do Europy.

Nowy lek nie przypada też do gustu też części feministek. W historii głośno zapisała się wypowiedź Katherine McCormick, filantropki sponsorującej część badań nad pigułką: "Teraz potrzebujemy tylko klatki z owulującymi kobietami do eksperymentów”. W rzeczywistości McCormick włożyła w projekt tak dużo własnych pieniędzy, że najchętniej widziałaby w testach tylko pacjentki potulne i układne. Tak jak doświadczalne króliki.

Jednocześnie, jak dowodzi historyczka nauki Lara Marks, lata 50. to czas, gdy strach spowodowany tzw. zimną wojną zaczyna wykraczać poza granice zdrowego rozsądku. Populacja ludzi na całym świecie rośnie w alarmującym tempie. Amerykanie zaczynają się bać, że nowi obywatele krajów rozwijających się wyssą komunizm już z mlekiem matki. Więc może lepiej, żeby się nigdy nie urodzili?

Pierwsze łykają Portorykanki

W 1953 roku pod pretekstem badań nad niepłodnością naukowcy przeprowadzają pierwsze próby kliniczne. W połowie lat 50. już wiadomo że pigułka działa, ale żeby ją wprowadzić do aptek, potrzebne są testy na szeroką skalę. W Stanach ich zrobić nie można (nadal obowiązuje Prawo Comstocka), więc może Portoryko? W amerykańskim protektoracie nie obowiązuje restrykcyjne prawo metropolii. Nie bez znaczenia jest też fakt, że funkcjonuje tu sieć 67 klinik położniczych dla ubogich kobiet.

W ten sposób naukowcy oszukują system, ale temat badań klinicznych ciągnie się jeszcze długo. Lekarzom, którzy prowadzili w Portoryko testy kliniczne, zarzuca się nieetyczne działania. A sprawa zgonu dwóch kobiet powraca wielokrotnie (choć śledztwo nie wykazało związku ich śmierci z lekiem, jaki przyjmowały).

Szturm na apteki

W 1957 roku amerykańska Amerykańska Agencja ds. Żywności i Leków (FDA) dopuszcza enovid jako lek dla kobiet, które nieregularnie miesiączkują. A trzy lata później jako jedną z metod antykoncepcji. Choć początkowo przepisywana tylko kobietom zamężnym, to mała biała (lub kolorowa) tabletka zaczyna robić zawrotną karierę.

Koncerny, które ją produkują (Searle, Syntex), co roku podwajają sprzedaż. W ciągu dwóch pierwszych lat obecności pigułki na rynku do jej stosowania przyznaje 1,2 mln Amerykanek (choć w niektórych stanach preparat nadal jest nielegalny aż do 1965 roku).

W Europie nowy lek do swoich aptek jako pierwsza wpuszcza Wielka Brytania (1961 r.), jako ostatnia – Japonia (1999 r.) Na polski rynek tabletka trafia dość szybko, bo w 1966 roku, ale w praktyce na nieograniczony dostęp do zachodnich środków farmakologicznych Polki muszą czekać aż do 1989 roku. Do tego czasu, w myśl ulicznego sloganu "Chcesz mieć dzieci jak brylanty, stosuj polskie środki anty”, robią, co mogą.

Te środki to prezerwatywa, globulka zet i spirala (za dolary w Peweksie). Z wiedzą, jak je stosować, też nie jest najlepiej. Podobno lekarzom z założonego w 1957 roku Towarzystwa Świadomego Macierzyństwa zdarzało się tłumaczyć panom, by nie łykali prezerwatyw, a paniom – by nie ssały globulki.

Kościół katolicki sztucznej antykoncepcji nie uznaje do dziś.

Pozostałe informacje

Czy montaż kominka jest trudny i wymaga pozwolenia?

Czy montaż kominka jest trudny i wymaga pozwolenia?

Montaż kominka wpływa na wygląd wnętrza, a także na jego funkcjonalność i bezpieczeństwo. Przed przystąpieniem do jego instalacji pojawia się wiele pytań, w tym dwa zasadnicze: czy montaż kominka jest trudny i czy jego przeprowadzenie wymaga pozwolenia? Zagadnienie budzi wątpliwości, zwłaszcza wśród osób, które dopiero rozważają to rozwiązanie.

Julian Kot dzielnie walczył na czwartym etapie Orlen Wyścigu Narodów

Bardzo dobra jazda Juliana Kota w Orlen Wyścigu Narodów

Tegoroczny Orlen Wyścig Narodów był wyjątkowym dla kibiców w województwie lubelskim. Nasz region był bowiem bardzo mocno reprezentowany w tych najważniejszych zmaganiach orlików w naszym kraju. Impreza organizowana przez LangTeam w tym roku zresztą wykroczyła poza Polskę.

Waldemar Robak

Najpierw kontrola. Później resort kultury odwołał dyrektora szkoły muzycznej

Waldemar Robak nie jest już dyrektorem szkoły muzycznej w Białej Podlaskiej. Ze stanowiska odwołało go ministerstwo kultury.

Niedźwiadek przebrany za ducha Bielucha znajduje się przy Chełmskich Podziemiach Kredowych na ul. Lubelska 55A

Co krok, to niedźwiadek. W mieście pojawi się ich jeszcze jedenaście

Wydłuża się szlak chełmskich niedźwiadków. Do 11 już istniejących, które można znaleźć w dziewięciu lokalizacjach niebawem dołączy kolejnych 11.

prof. Aleksandra Józefczyk
Dzień Wschodzi
film

Zanurz się w świat medycyny – już jutro dni otwartych możliwości

80 różnych pozycji w tym nauka gipsowania, szycia rany, USG, symulator starości, czy medycyna sądowa, tajemnice krwi. To wszystko czeka na tych, którzy przyjdą 22-23 maja między 9-14 przed i do Centrum Symulacji Medycznej Uniwersytetu Medycznego w Lublinie. Impreza skierowana jest przede wszystkim do tegorocznych maturzystów, ale też uczniów szkół średnich.

W hali GOSiR w Woli Uhruskiej rozegrany został piąty finałowy Rzut Ligi Powiatowej Dziewcząt i Chłopców

Finałowy Rzut Ligi Powiatowej Dziewcząt i Chłopców w zapasach dla Chełma

W hali Gminnego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Woli Uhruskiej rozegrany został piąty finałowy Rzut Ligi Powiatowej Dziewcząt i Chłopców.

W prezencie dla rodziców. Koncert dla mamy i taty w ZDK
26 maja 2024, 17:00

W prezencie dla rodziców. Koncert dla mamy i taty w ZDK

Zamojski Dom Kultury zachęca dzieci, te duże i małe do zrobienia niespodzianki rodzicom i zabrania ich na „Koncert dla Mamy i Taty”.

Pałac Potockich

Pałac po wielkim remoncie. Specjalna komisja ma się zająć promocją

Remont pałacu Potockich pochłonął miliony złotych. Teraz przyszedł czas na wykorzystanie jego potencjału. Strategię ma opracować specjalna komisja.

Ostrzeżenie IMiGW. Znowu będzie burzowo

Ostrzeżenie IMiGW. Znowu będzie burzowo

Dziś znowu może być niebezpiecznie w pogodzie. Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał ostrzeżenie dla całego województwa lubelskiego.

Stara Brama Lwowska jest jednym z cenniejszych zabytków miasta. Powstała w końcówce XVI wieku

Znowu szykuje się remont. Stara Brama Lwowska ma być jak nowa

Były już dwa etapy renowacji. Teraz czas na trzeci. Miasto ogłosiło przetarg na kolejny remont Starej Bramy Lwowskiej. To jeden z najcenniejszych zabytków Zamościa.

Dominik Kubera z awansem do Grand Prix Challenge

Dominik Kubera z awansem do Grand Prix Challenge

Dominik Kubera zajął trzecie miejsce podczas zawodów w Abensbergu, gdzie rozegrano I rundę kwalifikacyjną Grand Prix Challenge. Zawodnik Orlen Oil Motoru Lublin zapisał na swoim koncie 13 punktów.

Rodzinne dbanie o zdrowie. NFZ zaprasza na bezpłatne badania

Rodzinne dbanie o zdrowie. NFZ zaprasza na bezpłatne badania

Konsultacja listy leków, nauka samobadania piersi i profilaktyka chorób układu krążenia. Narodowy Fundusz Zdrowia oferuje darmowe badania i konsultacje.

Powrót mistrzów absurdu. Kury w Zgrzycie
23 maja 2024, 19:00

Powrót mistrzów absurdu. Kury w Zgrzycie

Po niespodziewanej reaktywacji, Kury nie zamierzają osiąść na grzędzie. Chcą w dalszym ciągu znosić złote jaja ironii. Nabrali rozpędu i nie poprzestają na pojedynczych koncertach. W najbliższy czwartek zagrają w lubelskim Zgrzycie materiał z kultowej płyty „P.O.L.O.V.I.R.U.S.”.

Innowacje i wyzwania dla edukacji przyszłości

Innowacje i wyzwania dla edukacji przyszłości

Krytyczne myślenie, dociekliwość i refleksyjność. Akademia WSEI zaprasza na konferencję o innowacjach i zmianach, jakie powinny zajść w systemie edukacji.

Polski Cukier AZS UMCS ma nową rozgrywającą. Szybki powrót do Lublina
film

Polski Cukier AZS UMCS ma nową rozgrywającą. Szybki powrót do Lublina

Tej zawodniczki nikomu w Lublinie specjalnie przedstawiać nie trzeba. Jako pierwsza, do zespołu Polskiego Cukru AZS UMCS, w poniedziałek dołączyła Aleksandra Stanaćev, która zdobywała przecież z akademiczkami mistrzostwo i wicemistrzostwo.

ALARM24

Widzisz wypadek? Jesteś świadkiem niecodziennego zdarzenia?
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

Kliknij i dodaj swojego newsa!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium