Pride of Poland: Dni Konia Arabskiego już od piątku

Gospodarzem Dni Konia Arabskiego 2013 jest Agencja Nieruchomości Rolnych. Częścią wydarzenia jest trzydniowy, Narodowy Pokaz Koni Arabskich Czystej Krwi, który potrwa od 16 do 18 sierpnia. Zobaczymy 120 klaczy i ogierów.

Słynna aukcja Pride of Poland zaplanowana jest na niedzielę, na godz. 17. Wystawionych zostanie 27 klaczy wyhodowanych w stadninach koni Janów Podlaski, Michałów i Białka oraz dwie z hodowli prywatnej. W poprzednich latach niektóre ze sprzedawanych tutaj koni osiągały ceny rzędu kilkuset tysięcy euro. W 2012 r. najdrożej została sprzedana klacz Ejrene z Michałowa. Zapłacono za nią 440 tys. euro. Z kolei klacz Etnologia z Janowa Podlaskiego osiągnęła cenę 370 tys. euro.

– W tym roku wracamy do zwyczaju wystawiania najcenniejszych koni na początku aukcji. Najwyższą cenę może osiągnąć Belgica i El Saghira – mówi Marek Trela, prezes stadniny w Janowie Podlaskim.

Jak informują organizatorzy Dni Konia Arabskiego, dziesięcioletnia gniada Belgika została wyhodowana właśnie w Janowie Podlaskim. W 2011 r. dwukrotnie uplasowała się wśród pięciu najlepszych klaczy na renomowanych pokazach w Niemczech i Włoszech. Natomiast sześcioletnia siwa El Saghira została wyhodowana w Michałowie. W zeszłym roku znalazła się wśród 10 najlepszych klaczy na świecie, wskazywanych podczas Czempionatu Świata na Salonie Konia w Paryżu. Jako trzecia na aukcji pojawi się janowska Palatina, utytułowana czterolatka, której ojcem jest QR Marc – zeszłoroczny Czempion Świata ogierów starszych.

W poniedziałek odbędzie się z kolei Letnia Aukcja Koni Arabskich, na której zaprezentuje się 26 klaczy, w tym dwie ze źrebiętami. 14 klaczy pochodzi ze stadnin państwowych, a 11 z hodowli właścicieli prywatnych. Warunki licytacji są niemalże identyczne jak w przypadku licytacji koni z listy Pride of Poland.

Dni Konia Arabskiego przyciągają gości z zagranicy. W ubiegłym roku był wśród nich perkusista zespołu The Rolling Stones Charlie Watts wraz z żoną. Czy tym razem również zagości w Janowie Podlaskim? – Wiemy, że przyjedzie do nas jego żona. Być może odwiedzi nas także pan Watts – mówi Trela.